reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

reklama
U nas dwie pobudki w nocy ale za to Cypek się rozłożył :( zaraz Piotrek jedzie z nim do pediatry.

Wietrzymy, chłopaki siedzą zamknięci w pokoju, myjemy ręce 100 razy dziennie, nie zbliżają się do Franka. Mam nadzieje że nam się uda go uchronić.
 
Hey, u nas też wszyscy zasmarkani i kaszlący ale Bartka na szczęście jeszcze nic nie bierzesz. Wczorajszy dzień mnie wykończył. Rano szykowałam się do lekarzy bo umówiłam i Bartka i Konrada. Wybranie się na czas z 2 dzieci to masakra... Potem jeszcze zakupy, obiad, koleżanka przyszła w odwiedziny, wieczorem oporządzić obu i o 22 padłam... Teraz jeszcze od dziś jestem bez auta bo mojemu mężowi w czwartek gościu wjechał w tyłek i to tak, że auto do kasacji. Trzeba będzie nowe auto kupić. Mam nadzieję, że z ubezpieczalni troszkę dadzą...

Widzę, że u Was dalej chorobowo więc zdróweczka, zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka...

Wrzucę Wam na zdjęcia jak mój mały stworek właśnie śpi :))) Konrad na brzuchu nienawidził..
 
Ostatnia edycja:
A ja mam kryzys. Serio juz nie wyrabiam. Nocka w plecy, pobudka co 1.5 godz, mlody ostatecznie obudzil sie o 8 I za chiny ludowe nie chcesz SPAC od tej pory. Koszmar jakis. Moj chlop tez wiecznie zajety, caly dzien na budowie a ja zaraz ochu.jeje tu! Jak na chwile zamkbie oko to za chwile kolka I sie budzi. Ja juz nie chce miec wiecej dzieci. Jak mnie kiedys najdzie to chyba adoptuje takie juz chodzace I gadajace.
To sie wyplakalam, dziekuje za uwage
 
Indi, u mnie też pobudki co 1,5 godziny, z tą różnicą, ze w nocy Młody się pręży i wygina, a w dzień śpi jak aniołek :confused2:
Z męża też pożytku nie mam, bo mało się angażuje :crazy:
 
reklama
Ja też mam kryzys...wszystko mnie wkurza a najbardziej M i dzieci.Jagoda jak wsta£a o 8.30 tak dopiero teraz na dobre zasneła.nawet spacernie pomógł,cały czas płacz.Nina też niezno$na,ma teraz spać ale oczywiście walczy.man dość...
 
Do góry