reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2015

Żelka a idź :-D Namęczyłam się żeby idealnie tą gondolę ponaciągać i równiotko zrobić i z budką a konkretnie z zamontowaniem i rozłożeniem... Musiałam ją odpiąć i najpierw rozłożyć normalnie i póżniej zamontowac bo on ma tą długa budkę rozpinaną i gdzieś materiał mi się pomarszczył kijowo widocznie.... póżniej rozkminałam przednie koła jak się blokuje i amortyzacje robi-wszystko już wiem :-D Ale zakochana w nim jestem <3 Na zimę wolałabym ciemny garnat ale garant był w starszym modelu a one mają krótką budę taką jak na zdjęciu w moim.

Agulqa mój mówi , że nieraz się mnie boi bo jak na niego spojrzę to wzrok mordercy a wierz mi że ja i bez ciąży mimikę mam bardzo wymowną :-D :-D Co do spacerów to ja o ile by była ładna pogoda to nawet przy -10 miałam w planach wychodzić, chociaż na króciutki spacerek. No ale pogoda jest jaka jest więc można na spokojnie spacerować :-)


Byście mojego musiały widzieć jaki dumny stał przy wózku :-D :-D Tatuś pełną gębą :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jenn moj jest tak zachwycony malym :p
Ze ma w du.pie czy ja na niego oatrze czy nie patrze :p

Nieobecna Ty to masz przeboje!!!
Tobie tez SPOKOJNYCH!

Mommy ja tez mialam w planach
Ale nawet mi milej bedziw spacerowac w taka pogode niz w -10 :p
 
Agulqa no wiadomo ;-) Chociaż ja zapoatrzyłam się już w porządną czapę, komin. Kurtkę mam super ciepłą i buty na ruskie zimny które kupiłam z 5 lat temu a jedną zimę w nich przechodziłam bo za ciepłe zimy na nie były :-D Więc jakby co przygotowana jestem bojowo :-D
 
Hej hej. My święta u znajomych i powiem Wam, że było na prawdę miło i czułam się jak w rodzinnym gronie. Jedzonko było pyszne, barszcz był tak iście za.jebisty, że Zosia prosiła się o więcej:p jeśli chodzi o prezenty to ja dostałam od mojego T laptopa, ale odbierała go wcześniej, fajne to ustrojstwo, bo można obrocic ekran i używać jak tableta. T kupilam ten express i właśnie pomijamy sobie kawę niczym prosto z Costa. Od znajomych dostalam moja ulubiona bazę pod makijaż z Gosha i paletke cieni z bourjia. T dostał tez jakieś kosmetyki a Zosia dostała od nas te mate edukacyjna, kilka ubranek i pałąk do fotelika sam. Z zabawkami.
Do domu wróciliśmy kolo północy. W nocy co chwile się budziłam, tez mam nogi spuchniete jak bym nie miała kostek, a do tego strasznie mi cierply palce u rak całą noc.

Później jedziemy do mojej kuzynki, ale już nie będę siedziała u nich tak długo, bo wolę poleniuchowac.

Miłego dnia dziewczyny:)
 
Nieobecna widzę, że u Was już któryś raz takie przebojowe święta.

Dzisiaj obiadu nie robie, bo mamy jeszcze z wczoraj żarcie, ale niedługo muszę się brać za kolacje.
Teście wyjechali z domu jakoś po 12 więc pewnie u nas będą 18-19.
Na szczęście muszę tylko zamarynować szynkę i przygotować roladki, a resztę tylko odgrzać.
Kurcze tylko to ciasto czeka i mnie kusi, a musi wytrzymać do jutra, bo dzisiaj pewnie nie będzie okazji żeby je postawić :p
 
Jenn ja też bym została w domu, ale posiedzę w chwile i wracam. Dla mnie dzień dziś zaczął się okrutnie. Wymiotuje dalej niż widzę....nawet ten ich cały syrop nie pomaga i jak tu mieć przyjemność z tych wszystkich pyszności....

Ummm tiramisu tez bym zjadła albo choć loda jakiegoś...
 
Hej, hej.
My na Wigilii byliśmy u babci, mamy mojej mamy. Były siostry mamy z córkami, jedna z chłopakiem, moja siostra i tata. Prezentów nie było, tylko dla Filipa jako jedynego dziecka. Troszkę się zasiedzieliśmy i w końcu mieliśmy ekspresową ewakuację, bo dziecko zmęczone urządziło nam histerię. Ale było miło.
Dziś zdycham, tak mi brzuch ciąży i kości bolą, ale za to jakoś skurcze ustały.
Teściowie się wprosili na potem, ale ja nic specjalnego nie robię, bo jesteśmy w stanie ciągłej wojny i w ogóle uważam za wspaniałomyślność, że się na te odwiedziny zgodziłam ;) Pewnie będą chcieli wyciągnąć jakieś informacje, gdzie, kiedy i jak mam w planie rodzić, a my sobie powiedzieliśmy, że nikomu ani słowa. Jak coś komuś powiem, to nie uniknę wpychania się do szpitala czy do mnie do domu pod moją nieobecność, a tego nie chcemy.
A jutro mój tata się zapowiedział z dziewczyną.
Także sobie nie poodpoczywam przed szpitalem, ale też nie będę za dużo o tym myśleć.

Jeszcze raz spokojnych Świąt, bo to teraz chyba nam wszystkim najbardziej potrzebne;)
 
My wła$nie wracamy do Wrocławia,na obiad prawie nic nie zjadłam bo miejsca w brzuchu nie ma.wieczorkiem i jutro dalsza część odwiedzin i jedzenia.
 
reklama
Do góry