Styczeń 2015

[Doggi]

Jezyk oł nol masacra :/ ludzie czasem nie myślą!!



Agulqa_b super ze tatuś tak się dobrze spisuje z cycem pójdzie, jak będziesz chciała to pójdzie
Co do jedzenia widzisz haka ze mnie dobra koleżanka, ty nie możesz to ha też żeby Ci smutno nie było



Femme powiedzenia

 

[McPearl]

sprite, te szczepionki od mojego M bo właściwie tylko robiliśmy sobie nawzajem. No i oczywiście dzieciom, a starszyźnie po słodyczu. To coś takiego: Świąteczny pakiet szczepionek / Produkty / Prezenty bez pudła / UNICEF Polska – pomagamy dzieciom . I oczywiście Doggi to szczytny cel i w ogóle, ale tak jakoś przy tym pominięta się poczułam. Poszedł na łatwiznę bo książkę dostałam ostatnio na urodziny bo mu powiedziałam, że chcę Insygnia śmierci. Powiedział mi, że nie powiedziałam co chcę to mam to. A gąbki w prezencie to fakt, jakiś dziwaczny prezent.

agulqa, masz rację, hormony mi teraz buzują. Nie czuję się gotowa na poród, nie czuję się na siłach na 2 dzieci, na ogarnianie tego wszystkiego sama, bo M jak taka du.pa jest raczej obok. Martwię się, że urodzę jeszcze w grudniu, a nie chcę...

Mikołaj mi zaczyna kaszleć i ma stan podgorączkowy :-(

 

[sprite]

agulqa, dasz radę z KP. tylko się nie poddawaj

femme, powal ich na kolana

 

[jenn200818]

agulqa ważne, że jesteście już razem :-) No i, że Twój Ł Ci pomaga i w ogóle. Cudownie macie :-)

 

[agulqa_b]

Doggi no wlasmie nie poddaje sie i probojemy :-)
Poza tym on malo je bo glukoze ma ciagle podlaczona wiec lekarka mowimze tez go zapycha

Mcpearl ja tez nie chcialam grudnia
I los zadecydowal za mnie
I jestem najszczesliwsza widzac zdrowego ribsona przy mnie

Sprite jasne ze dam
Chciec to moc ;-)

 

[Doggi]

Agulqa_b to prawda, mi też kiedyś jsk dawali glukozę w kroplowce to w ogóle nie chciało mi się jeść ale weź zjedz tyle cukru... Na samą myśl odechciewa się jeść

A tak btw przyszła paczka od ciebie dziękuję!!! Wnętrze kozak!!!!!!!! I dziękuję za kartkę

 

[Żelka]

Agulqa super widziec, ze szybko wracasz do formy Robcio jeszcze troche i zakuma cycanie. W 3 dobie przyjdzie nawal to juz mu samo bedzie lecialo no wiadomka ze ł dumny!!!! A prezenty swietne

Doggi i mnid powoli zaczyna bezowocnie skurczyc, zaczynam puchnac i ogolnis bleeeee.
Wczoraj w gosciach to chodzilam polegiwac.

Jezyk u mnie w rodzinie tez zawsze siostry syn przytarga jakies chorobsko na T. Ale ja nie moge slowa powiedziec, bo ja ta zua i niewdzieczna.

McPearl mam podobne uczucia do Twoich i wczorajszy dzien tez byl dla mnie trudny.
Szczegolnie ciagle pretensje mojej mamy ze czegos nie zrobilam i dlaczego wymyslam z tym zlym samopoczuciem

Co do prezentow tez w sumie kase dostalismy tylko. T z zabawek bardzo zadowolony .... chociaz ogolny humor tez ma beznadziejny :/ ciągle jęcZybuli.

Ja dostalam kosmetyki, palete z sephory, liner i brow kit benefita ... ale to moj maz zaglada mi przez ramie zawsze co w necie ogladam, a potem mnie zaskakuje prezentami
Glupio mi troche bo umawialismy sie na bezprezentowa wigilie, ale i tak sie ciesze

Dzis chetnie bym pognomila w domu ale muszw do Rodzicow podjechac

 

[karpanna]

Jeszcze raz wszystkiego dobrego na te święta!

Agulqa - ale masz fajnie, zazdraszczam. Musieli Cię nacinać? Krocze boli ale przestanie szybciutko się zagoi dbaj tylko o higienę i będzie dobrze.

Agulqa - ja przy 1 porodzie po 10 h darłam się o cc miałam dość ale musiałam przecierpieć jeszcze 7 h i bylo sn.



Na wigilię zjadłam kawałeczek ryby i 2 pierogi i koniec. Ale se podjadłam nie ma co. Zaległam wczoraj na kanapie no i dziś nie mogę siedzieć bo boli kość ogonowa i moje hemo. Jak ja mam już dość. Jako matka 2 dzieci nie powinnam ale boję się porodu bardzo właśnie ze względu na hemoroiduchy. Bo już wiem jak one bolą po porodzie.

Boli mnie łeb z braku powietrza chyba nie wolno mi spacerować ale wyjdę przed dom choć na 10 minut.

Idę zrobić sobie zastrzyk i wezmę tabletki może będzie lepiej z moim tyłkiem.

To pomarudziłam sorki.

 

[alecta]

McPearl ja Ci się nie dziwię, że się na swoim zawiodlas, bo w sumie jak ucieszyć się z prezentu, który tak na prawdę nie jest dla Ciebie.
Cel oczywiście szczytny, ale ja też nie skakałabym z radości.

Jeny tak mi się nic nie chce, a tyle roboty przede mną.
Dobrze, że Ł wziął na siebie zrobienie śniadania i posprzątanie po.
Kochany jest, ale już mu powiedziałam, że w przyszłym roku chce jechać do wlc.
Wyliczyłam, że to co nam idzie na świąteczne żarcie spokojnie wystarczy na paliwo w obie strony, a jak kupimy diesel'a to jeszcze zaoszczędzimy

 

[Nulini]

McPearl, słodki Jezu, "zaje.bisty" prezent W nosie bym miała szczytny cel, prezent powinien być osobisty i cieszyć

Doggi, kiedyś mamie chciałam kartę do Rossmanna kupić, ale bankowo nakupowała by papieru toaletowego i środków czystości, lepiej dać do Douglasa czy Sephory
A gąbki spoko, ja kiedyś ściereczki dostałam

jeżyk, no rewelacja, przyjść z chorym dzieckiem bez uprzedzenia, że chore krew by mnie zalała


U nas z prezentami słabo, w sumie u teściów zestawy kosmetyków, ramki (z tego się cieszę, bo zdjęcia uwielbiam) i kasa, u moich rodziców kasa, a u moich dziadków - skarpety, majty i piżamy, babcia się nie popisała

No ale najważniejsze, że Młoda ze swoich zadowolona, wszystko trafione i od rana się bawi, chociaż też jakaś jęcząca jest