reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

ja mam sukę beagla od 6,5 roku i w sumie nie polecam,dała mi tak popalić,że powiedziałam,że jest to mój pierwszy i ostatni pies,co prawda ja nie jestem z tych ludzi co całuje się z psami,śpi z nimi i świata poz nimi nie widzi :-pzdecydowanie wolę dzieci,zawszę gdy mnie mocno wku... to mówię,że wolałabym 5 dzieci niż ją jedną,za to jest bardzo łagodna dla dzieci Mikołaj mógł jak był malutki nawet na niej siedziedzieć i "jeździć" jej to nie przeszkadzało
beagle są trudne i krnąbrne ,jak ktoś lubi wielkie wyzwania to jest rasa dla niego :tak:
 
reklama
Czy ktoś jeszcze nie czuje tych świąt jak ja? Chyba jestem po prostu za stara....nie czuję tej magii.
Nie cierpię też tego, że nie mogę porobić porządków w dobrym tempie i ogólnie brzuch we wszystkimi przeszkadza. Nawet na prezenty się coś nie cieszę. Jak je dzisiaj pakowałam to nie wiedziałam jak się ruszyć z tym brzuszyskiem...
 
McPearl mam tak samo,dziś nawet nie tknęłam palcem w kierunku świąt i nawet nie wiem czy ruszę ,zdam sie chyba na mame i teściową a ja będe czekac do 1 stycznia ,na szczęście prezenty już czekaja,żeby nie było,że jak ja nie czuję tych świąt to reszta ma się nie cieszyć :-pmąż ubrał choinkę,pieknie przystroił taras a ja zalegam na kanapie :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
McPearl łącze się z Tobą w bólu, świat nie czuje w ogóle. Gdyby nie to, że wigilia u znajomych to pewnie w ogóle bym się nimi nie przejęła. Ja nawet prezentów nie spakowalam dopiero w środę. Poza tym nie chce mi się nic więc też nie zamierzam nic robić...
 
McPearl ja też nie czuję świąt, ale to chyba dlatego, że ogólnie nie jestem ich fanką. Każda Wigilia była raczej poszarpana w wielu różnych miejscach stąd moja niechęć. Dodatkowo teraz z brzuchem jest trudniej ze wszystkim więc to dodatkowo jakoś przesadnie nie nastraja. Nie ma mrozu i śniegu, no i myślami już jestem w styczniu ;-)
 
dagi, prezenty to ja musiałam spakować bo akurat młodego w domu nie było, a że teraz nie chodzi do przedszkola to by nie czekać do nocy pakowałam dzisiaj. Do tego wolałam uniknąć sytuacji jak teraz nas zaskoczyła jelitówa u młodego...nigdy nic nie wiadomo i przynajmniej już jestem pod tym względem gotowa. Trzeba je jeszcze jakoś przetransportować do moich rodziców, bo tam będzie wielkie odpakowywanie przez wszystkich.
Mam dość tego zmęczenia III trymestru. Do tego kompletnie nie odczuwam, że za chwilę mam być matką. Z Mikołajem to jakiś taki większy szał był, a teraz jakoś tak jakbym jeszcze z 2 miesiące w ciąży miała chodzić, kiedy to tuż, tuż.
 
reklama
McPearl no wiadomo, ja nie mam takiego musu, bo i tak jesteśmy we dwoje tylko w domu, pewnie jak by było jak u Ciebie tez bym kombinowala.

U mnie też pogoda dziwna jak na tę porę roku, dziś było 11st ale wiało jak cholera....wiec wigilia tez będzie raczej jesienna niż zimowa.....
 
Do góry