Cześć dziewczyny..
Cały dzień nie zaglądałam, nie było mnie w domu. Jestem taka zmęczona , że masakra. Pierogów nie polepiłam - nie miałam kiedy... Nawet na masaż nie pojechałam, przełożyłam sobie na jutro...
Rano ledwo z wyra wyszłam... O 10:30 byłam w szpitalu już i tak do 18 prawie mnie w domu nie było.... Na chwilę przyjechałam tylko po papiery i przywiózł facet fotel do małego do pokoju jest zajebisty
W styczniu jak pokój będzie skończony to zrobię zdjęcie i wrzucę ;-) Brakuje jeszcze porządku
, zasłonek i dywanu. Paczki wszystkie przyszły (prócz nowego pompona ale to to tam...) no i popiorę nasze rzeczy i całą resztę małego.
Torbę do szpitala w sumie mogę już na spokojnie spakować , tylko stanika brakuje bo czekam aż mi przyślą bo za duży w obwodzie był. Ogólnie biustonosz bez szału ale to taki tam miekki pod koszulę tylko.... Co do pakowania to biorę wiadomo tą jedną do porodu (albo dłuższy t-shirt) i koszule mam na zmianę. Gacie biorę te jednorazowe siateczkowe i z 7 par bawełnianych
Karpanna na bioderka się jedzie ale nikt nie każe już pieluszkować podwójnie profilaktycznie, zapomniałam już kiedy trzeba jechać ale położna mówiła , że do dobrego lekarza to od razu po porodzie rejestrować bo kolejki mogą być. Z ciast piekę tylko piernik, na święta zawsze w sowie zamawiam ciasta , zwłaszcza na wielkanoc uwielbiam ich paschę :-) Ja o poród też się martwię trochę bardziej niż bym się martwiła jak wszystko ok by było z moim zdrowiem a mam trochę schizę przez moje nadciśnienie.... No ale cóż.... Coraz częściej myślę o cc ale zniechęca mnie jedno - zbyt długie dochodzenie do siebie po cc (chodzi mi o intensywniejsze ćwiczenia fizyczne...). Blizna ta widoczna mi by nie wadziła bo i tak kupiłabym plastry które używają laski po op. plastycznych, bardziej już bym o te cięcia w środku też się martwiła... Za to przy sn boję się o swoją małą i jej kondycję po porodzie....
Co do prania to ja swoje ciuchy( koszule, gacie i z biustonoszem też tak zrobię) z racji tego , że nowe to wszystko w 60 stopniach w normalym płynie i przed pakowaniem wypiorę w dzieciowym.
Doggi masakra,aż mnie ciary przeszły. Ja dziś robiłam badania i wyniki odebrałam i mam idealne, zwłaszcza z hgb mam ładne z czego się bardzo cieszę
Ja już mam od 2 tyg olejek do masażu krocza w domu , weleda sie nazywa jakiś niemiecki. W sumie od wczoraj mieliśmy zacząć masowac ale małż czeka na poniedziałek aż "wujka" się spyta i dostanie pozwolenie
Ja zapier*** równo, do góry i na dół, całe dnie się kręcę, ujeżdzam aż dzisiaj sie już wnerwiłam i na mojego siadłam , że qrwa co to ma być że może by sam dupę ruszył (i ogólnie dostał opier... nawet za chęć do życia i miłość do ojczyzny
) a nie , że za 10 dni w 9 miesiąc wchodzę a ja jak nie w ciąży zapier...zamiast usiąść na tej dupie i korzystać z ostatnich chwil błogiego spokoju....
Aza u mnie koleżanka to sprzedaje, podobne sprzęty masz za 1/10 tej ceny np philipsa.
Ale u mnie piździ.... :-o