To ja umylam okna w salonie (duuuze mamy :/), e kuchni i u stacha zjadłam galaretkę z bitą śmietaną i mało mi, muszę T wyciągnąć do plazki na gorącą czekoladę i pogadać z nim (w domu nie da rady bo albo gra na plejce i nie słucha albo gapi Się w tv i wczuwa się w reklamy.... A tak w kawiarni czy chce czy nie gapic musi się na mnie
Aob ja juz 3tyg temu miałam się spakować ale nie pykło muszę kupić porannik (zapomniałam ze stary wywaliłam) i klapki do szpitala bo te co mam niewyjsciowe juz są
Aob ja juz 3tyg temu miałam się spakować ale nie pykło muszę kupić porannik (zapomniałam ze stary wywaliłam) i klapki do szpitala bo te co mam niewyjsciowe juz są
Ostatnia edycja: