reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

dzieki za odpowiedziw sprawie kombinezonów,jednak lepiej ten rozmiar 62,bo fakntycznie wieksze to dzidzius się zatraci w tym.
Co do porodu,to kurcze,będzie co będzie,lekko nie będzie,ale mysle że jak sie zacznie to będzie wszystko jedno byle urodzić czyli,,Niech sie dzieje wola nieba...''
DOBRZE BY BYŁO TRAFIC WLASNIE NA FAJNE POŁOŻNE,KTORE W TYM CZasie by pomagaly a nie opierdzielaly i wprowadzaly zla atmosferę...
dona kurcze,jak to zalamana....:no:
 
reklama
Pierwsze porody juz pewnie w grudniu sie zaczna, czyli tak naprawde jeszcze listopad , no i sie zacznie...
Ja narazie jestem optymistycznie nastawiona, bo szczerze wolalbym juz urodzic niech bedzie ten styczen..zmeczona jestem a dopiero najciezsze msce przede mna, przed nami..

Tak sobie myslalam, ze jak sie zacznie to dobrze byloby gdzies wkleic taka tabelke jak na wizytowym watku , zeby bylo wiadomo, kiedy ktora urodzila, jaki miala termin, ile dzidzia wazy,mierzy jak ma na imie. Bedzie mozna podgladac jak to sie ulozylo z terminami :)

A slyszalam dzisiaj w tv , ze czeka nas mega mrozna zima...to byle do szpitala na porodowke dojechac a pozniej w cieplym domku sie grzac z bobasem:-)
 
Nadrobiłam ile mogę... Ostatnio znowu sporo leżę, za tydzień wizyta, mam nadzieję że lekarka zapisze mi coś na napinanie się brzucha. O porodzie wolę nie wspominać i nie myśleć, bo za sobą mam 2 traumatyczne... W przyszłym miesiącu załatwię położną, tylko czekam aż koleżanka urodzi, bo waham się między 2 szpitalami....
Ile u Was kosztuje roddzinny, bo u mnie od 20 do 300 zł w różnych szpitalach...
 
Ja jak rodzilam to porod rodzinny byl za darmo, ale trzeba bylo miec zaswiadczenie ze sie uczeszczalo do szkoly rodzenia,wiec w szpitalu nic nie placilam, tyle co za szkole rodzenia 300zl.
 
Ja coraz bardziej sie boję :( ale nie porodu tylko organizacyjnej strony.
Już wiem ze moja mama nie przyjedzie ( bo zima a ona nie jeździ jeszcze za dobrze autem i sie boi) , wiem ze teściowej nie chcę zeby sie zajmowała malcami. Nie wybrałam szpitala, nie mam opcji awaryjnej , w ogóle nie mam nic ! nawet ubranka jeszcze w piwnicy a z tym też nie chcę żeby mi teściowa je brała do prania bo ona mi je zmasakruje ! serio ta baba nawet pralki nie potrafi ustawić ! A do tego jak jej mówię ze pranie w góra 60 stopniach a nawet 40 bo one wyprane były przed wsadzeniem do pokrowca tylko odświeżyć to na milion procent je wygotuje żeby mi udowodnić ze mam szmaty ! a do tego jest kolejny minus - zacznie pytać gdzie są ubranka od niej a one już od 2 lat sprzedane za grosze bo to było nie dosyć ze niepraktyczne to jeszcze wszystko rózowe jak diabli i dla Kuby sie nie nadało ( a tak serio to i Kini nie zalozyłam ani raz)
Strasznie senny dzień :( Zasypiam na stojąco mimo małej czarnej
 
Cześć Dziewczyny,
U nas bez zmian - a raczej z jedną na minus... byłam dziś z Julią kontrolnie u lekarza, bo nie było poprawy i włączono antybiotyk do leczenia, bo gardło jest gorsze niż było i temperatura podwyższona już 3 dzień :( Zapowiada się, że do końca przyszłego tygodnia będziemy w domu, bo nawet jak we wtorek będzie poprawa w 5 dobie antybiotyku, to ona będzie osłabiona i będę się bała, że załapie coś nowego :/ A ja ciągle na granicy balansuje - ze stanem podgorączkowym...
Co do porodu, to ja się modlę, żeby był nie gorszy niż pierwszy - na razie nie czuję strachu ;)

 
Dona odpisze Ci tu bo mam problem z wescim na watek wizytowy przez tl.
A wiec tak , moja kol. Miala stwierdzone przodujace nisko lozysko, powiedzieli jej ze jak sie nie podniesie to cesarka bo tu wlansie naturalny porod niebezpieczny.. bo jakby lozysko mialo wyjsc poerwsze. Lozysko sie dlugo nie podnosilo... tu nagle teraz jest w 34 tyg I lozysko podnioslo sie 8cm..wiec sie nie martw bo nie ma czym. Jak sie podniesie to fajnie jak nie to cc w 36 tyg. I podejrzewam ze ciac beda normalnie ale ostroznie..
 
Hej laseczki.
Mam dzis mlyn w pracy I ledwo wskoczylam tu na chwile :) No ale musialam bo to silniejsze ode mnie.
Akuku- dobrze ze sie udalo z tym zasilkiem a I adwokat calkiem niezle poradzil....Widzisz jakos to sie wszystko pouklada :) Bedzie dobrze kochana :*

Jesli chodzi o porod to moj pierwszy byl dosc dlugo bo 17.5 godz ale od momentu kiedy dostalam zzo to chyba ze 4 godz. przespalam bo moja polozna byla pilnie wezwana do jakiegos skompliowanego porodu. I wspominam porod z bolem ale do zniesienia (mowie o tym sprzed znieczulenia) bo do 5cm nie bralam nic a szlo dosc pomalu to rozwarcie. Skurcze zaczely sie o polnocy a znieczulenie gdzies dopiero o 13 bralam...Kuba sie urodzil po 17tej :)
I tez slyszalam wlasnie co do tego znieczulenie ze podobno nie ma ryzyka przerwania rdzenia czy cos, bo wbija sie igle w miejsce gdzie tego rdzenia poprpostu juz nie ma...jedynie nieprzyjemne uczucie wklowania a potem juz luz :)

Sama jestem ciekawa czy moj porod pojdzie szybciej niz ten pierwszy :) Kiedy zaczely mi sie skurcze o polnocy zeszlam sobie na dol I ogladalam tv jeszcze bo nie wiedzialam jeszcze czy beda regularne czy to moze tylko jakas taka chwilowa akcja... Hehee zadnego doswiadczenia nie mialam I jak zadzwonilam do szpitala zapytac kiedy mam przyjechac to moi powiedziano jak beda skurcze regularnie co 4min I trwaly ok 60 sek...A ja glupia z zegarkiem w reku siedzialam I jak jeden byl co 4.5 min a drugi co 2 :szok: to dla mnie ciagle bylo nieregularnie...hihihihihihih. Tak czy siak pojechalismy do szpitala o 7 rano dopiero :)
Wiem ze inne dziewczyny to po taim czasie juz dziecitka maja przy sobie :)

I u mnie tez porod rodzinny I znieczulenie to norma. Maz moze nawet przy cesarce zostac ale musi stac za glowa rodzacej.
Szpitale przyjazne mamom :) :) :)
 
reklama
no tak u mnie zoo dawali a ja sie nei zalapalm i rodzilam bez powiedzili ze jzu za pozno ...hm
wgl jaka ja jestem glupia wczoraj sie pytalam was czy brac pod uwage termin z om(12) a usg 17 a pozniej patrze w karte a tam mam wpisane termin z om15 a nie 12 a usg 19 a nie 17 dobra jestem....:eek:wiec teraz zamierzam sie trzymac terminu 15 stycznia z om i zmienilam juz suwaczek i nei bd nic mieszac ....skad mi sie wzial ten 12 stycznia :OOO??? czy wy tez popelniacie takie bledy ??:szok:
 
Do góry