Siva gratulacje dla przyjaciolki!
Nisiao jesli chodzi o kombinezonik to powiem Ci fajny jest taki, ktory mozna uzywac zarowno jako spiworek jak i kombinezonik.Jest taki fajny w H&M gdzie rozpina sie nogawki i wtedy kombinezonik, a jak zapniesz w inny sposob to jest spiworek.z doswiadczenia pamietam, ze jednak kombinezonik jest fajny i latwiejszy jak sie wklada dziecko do samochodu do nosidelka. w spiworku jest dziecko bardzo trudno pasami zapiac;-)wiec te rozwiazanie 2 w 1 tez jest super i mimo,ze mam kombinezonik 62-wydaje mi sie wielki, to dokupie jeszcze taki kombinezo-spiworek ale 56,bo mi utonie ten dzidzius w tym;-)
Ja melduje sie po kilkudniowej wizycie rodzicow i totalnym braku czasu na forum, ale jestem myslami z Wami i jak tylko czas pozwala to jestem tu...:-) a dzis to mam ochote kogos pogryzc tak mi hormony zaczely szalec ze wszystko na nie jest dzis....
A jesli chodzi o porod dziewczyny to niestety im blizej, tym bardziej sie boje, moze dlatego,ze niedawno rodzilam i najbardziej pamietam tylko to, ze nic nie pomagalo na bol, tu nie daja jako tako lekow na bol i uratowal mnie masaz mojego faceta i poloznej w tych najbardziej traumatycznych chwilach, potem pamietam juz tylko ogromne zmeczenie i to,ze zaraz po porodzie zadzwonilam do kolezanki i doradzilam jej znieczulenie zo, bo szkoda by miala sie tak meczyc jak ja. ale w Polsce pewnie daja jakies srodki p.bolowe co?jak to jest dziewczyny?
ja nadal nie moge sie zdecydowac czy wezme zo czy nie, ze wzgledu na strachprzed wbiciem w kregoslup.ale np.w Stanach to prawie wszyscy to biora i jakos przyjemniej wspominaja porod. ja chcialam wyprobowac bez zo i bez srodkow p.bo.(bo tu nie chca np. dac zadnych typu np.dolargan) zrobilam z siebie bohaterke i potem cieszylam sie,ze wygralam z bolem, ale moj prog odpornosci jest chyba niski i nie bardzo sobie wyobrazic jakos ze znow bede przez to przechodzic, zwlaszcza,ze mam komplikacje typu "kant" na szyjce macicy,przez co rozwarcie z 9-10cm musi byc masowane recznie a to juz dla mnie bol nie do opisania, wiec mysle,ze bym sobie odpoczela w czasie trwania tego zoo tez przed parciem, na ktore ostatnio nie mialam wogole sily po tym calym 8 godzinnym porodowym oddychaniu i wyrzucaniu z siebie bolu.
nie napisalam by straszyc pierworodki, po prostu kazdy ma jakis prog odpornosci na bol, u mnie za wysoki nie jest i dlatego sie boje troche;-)