Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Kurcze to nie tak do końca... Ja mam przed sobą teraz ostatni rok... piszę pracę dyplomową itp itd... to nie jest kwestia mojego "chce czy nie" To był pierwszy mój zjazd po wakacjach i musiałam iść pogadać z wykładowcami o kwestii zaliczenia przedmiotów, mojej ewentualnej nieobecności w późniejszym czasie (w razie szpitala czy porodu koło grudnia stycznia itp.) Nie miałam jak się zerwać bo wszystkie przedmioty mam po raz pierwszy i musze się pokazać. Nawet jak mnie wykładowcy znają z poprzednich lat to nie wiedzą ze jestem w ciąży i co się ze mną dzieje - a z doświadczenia z Konradem wiem jak to jest kiedy to kolezanki nie ja załatwiają...
Jutro zadzwonię do swojej gin i umówię się na wizytę. Niech ona zadecyduję... jak pojadę na IP to położą mnie "profilaktycznie"... nic mi nie zrobią tylko wku*wią... tak jak z Konradem w ciąży...
Jutro zadzwonię do swojej gin i umówię się na wizytę. Niech ona zadecyduję... jak pojadę na IP to położą mnie "profilaktycznie"... nic mi nie zrobią tylko wku*wią... tak jak z Konradem w ciąży...