reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Ja dziś też wrzucam już na luz. Mimo że pogrom jest w mieszkaniu jak cholera. Ale muszę odpocząć. I wiem, że jak bym się zabrała dalej za robotę to mój by rzucił się żeby razem ze mną działać. A chcę żeby odpoczął. Rozłożył dziś ten cholerny regał (od podłogi do sufitu, 2m szerokości) i wyniósł z moim wujem do piwnicy, poodkurzał, ciuchy poskładał, złożył komodę (jupi, mam już obie złożone :D) i nie mam serca go gnać dalej.
A i ja jestem już zmęczona i czuję jak bym brzuch miała na kolanach.
Więc komisyjnie powiedziałam w domu Pier**le, nie robię i usiadłam :)

Ale jeszcze zdążyłam rzeczy dzidziola do komody dzidziola włożyć :D poukładać, podzielić....mmm... na to mam zawsze siłę :D
 
reklama
Fifka tak pamietam , ze pracujesz w przedszkolu pytalam o kierunek bo pisalas ze robisz podyplomowe. Ja teraz w lipcu bronilam magistra z Pedagogiki Przedszkolnej i Wczesnoszkolnej , jakby nie ciaza to chetnie zrobilabym jeszcze podyplomowe, tyle tych kierunkow pedagoggicznych ,ze mozna wybrac cos fajnego.:-)
 
Sylka ja robię właśnie pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną bo opiekuńczo wychowawcza mi mało potrzebna :-D Po tym chciałabym zrobić coś pod artystyczne prace z dziećmi (prowadzę kółko teatralne i zamierzam też plastycznę bo ja taka artystyczna dusza jestem) no i chciałabym żeby mieć pod to oprócz zdolności jeszcze papierek.


Pustiszi nie martw się, ja w poprzedniej ciąży też malowałam ale obrazki na ścianach w kąciku malucha :-D te farby wodne do ścian tak mocno nie śmierdzą... ale jednak nie przesadzaj :-)
Hehe ja też teraz tak łatwo się wzruszam... :-)


Salli hahaha noooo tak... na układanie rzeczy zawsze ma się siłę i chęci :-p
 
Ja się ostatnio pobeczałam na zakupach jak mi M ciśnienie na 220 podniósł :-D ale za to jak mnie przytulił to się poczułam jak taka mała dziewczynka i znowu ryczałam ahahaha :-D
 
Fifka to ja tez lubie bardzo plastyczne, a ja prowadzilam rytmike a tez zadnego papieru nie mam, taki samouk.

Ania ty sie wzruszasz a ja mam napady zlosci , ostatnio wywalilam mezowi wszystkie ciuchy z jego polki...tak mnie zdenerwowal..:eek:
 
Hej doczytalam wszystko ale nie wiem ile spamietalam.. hehe

M od wczoraj nie mial atak..czekamy na t skierowanie na usg I pojde z nim zeby I mi zrobili przy okazji hehehe.
Zartuje.

Fifka niech no ja Ci ekopne..szjki nie masz I wypad na ip niech sprawdza..

Nie spamietqlam co kto pisal noo

A wiec grzybki mniam pojadla bym sobie...

Malowac nie radze..ale jak ja sie o cos doprosic nie moge to tez sama robie.

Ja dzis kupilam paczke podow z dl. Rekawkiem 5 szt I chyba kupowac wiecej nie bede bo nie chce miec wszystkich szarych ani niebieskich a rozowych nie kupie.. a tu w uk to wszystko typowo chlopiece I dziewczece..
A po porodzie do sklepu skoczyc moge... tymbardziej ze mam ciuszki w dom I dla chlopca I dla dziewczynki ale nie bede wyprawki szykowac na obie plcie... duzo ne brakuje wiec no zobaczymy. Jeszce I tak pewnie podokupuje na ryneczku.

Mnie maluch tak kopie ze spac nie daje.. reaguje na braci hehe .jak tylko rano przyjda to maluch zaraz kopie.

Przepraszam ze nie odpisuje imiennie...ale nie pqmietam co I jak.
 
Sylka no to ostro :-D moja koleżanka jak była w ciąży też tak miała, sprzeczali się co oglądać w tv, no i tak rypła pilotem o ścianę, że nie było co zbierać:-D
 
Kaczuszka ja też żałuje bardzo że nie dało się tego remontu zrobić wcześniej:wściekła/y:, ale mam nadzieje że jakoś gładko to pójdzie i uda się wszystko zrobić zanim mały przyjdzie na świat, bo remont z takim malcem to już jest niewyobrażalne:no:.

Anbas fajny ten twój mały i chyba troszkę już zazdrosny o siostrę:tak:

Inomama fajowy avatarek, ale w pierwszej chwili nie poznałam że Ty to Ty.

Pustiszi brawo mnóstwo warzyw i owoców - bardzo ładnie. Barszczyk możesz mi wysłać troszkę - lubię ale nigdy sama nie robiłam, a ściany rzeczywiście nie przeholuj żebyśmy się o Cie nie martwiły;-)

Donka - odpoczywaj, odpoczywaj w końcu w ciąży jesteś i to tylko jeszcze około 3mc. Mnie dziś tak zmogło że się po południu położyłam i pół dnia przespałam. Ledwie z obiadem zdążyłam aż wstyd.

Malinka - rozumiem Cię z tą wagą. Moja też leci nieubłaganie. Najgorsze że zaraz kręgosłup na tym cierpi, a w naszym stanie nie da się odchudzać. Mąż i całe otoczenie nie kuma czym ja się martwię:no:.

Fifka podziwiam że dałaś radę tyle wysiedzieć i się skupić, a może jak na pogotowie nie chcesz jechać to może jakaś dodatkowa wizyta teraz wcześniej by się przydała - zawsze byłabyś spokojniejsza a jak będzie mus do szpitala to trudno byle maluch zdrowy był. Ale chyba pisałaś że z Konradem nie tylko szyjki Ci brakowało ale straszne skurcze miałaś a teraz chyba nie jest tak źle.

Sara witaj:-)

Salli czekamy też na foto urządzonego już pokoju. Jak tak piszesz to już sobie wyobrażam że będzie pokój dziecięcy jak z gazety:tak:.
 
Cleo, pokój będzie wspólny dziecięco - nasz. Niestety w drugim pokoju w mieszkanku urzęduje nasza współlokatorka i przed porodem jej nie wygonię, bo nie stać nas na opłaty (ale jestem świnia co?). Ale po porodzie jakiś czas pewnie przeniesiemy się do sypialni z maluszkiem :) Jak już Tereska dostanie od nas nakaz eksmisji jakoś może w lutym.
Ale zdjęcie pokoju dam :) Na razie mogę Wam wkleić wizualizację z programu jak wszystko będzie wyglądało ;) Ale to za chwilkę i na galerii :)


A ja znów się poryczałam... zajrzałam na wątek rozpakowanych wrześniówek. Booooosze jak ja chcę już Oliwkę mieć przy serduszku a nie pod nim :(
 
reklama
dziewczyny przepraszam ale nie nadrobię Was :-(
Obaj moi chłopcy leżą w szpitalu,było nie zaciekawie...Kuba ma dwa antybiotyki i pewnie dojdzie trzeci...Szymon też ma bakterię,ale już się "prostujemy"i idzie ku lepszemu...
Zmieniam dzieciom pediatrę...bo miarka się przebrała...to przez nią Kuba jest w takim stanie,bo we wtorek stwierdziła że nic mu nie jest i nawet syropu nie dała...a juz w środę 41,6tem..................!!!!!


Aj nawet nie mam jak do Was zerknąć...cały czas jesteśmy w szpitalu z mężem,w nocy się wymieniamy (raz ja raz on)...całe szczęście ze ma urlop,bo bym chyba Pier***dostała....
Pozdrawiamy:)
Ps. za szybko raczej nas nie wypuszczą:no: więc na forum będe tylko z doskoku na razie
 
Do góry