Blue gratuluje początku 35tc, ja dokładnie dziś zaczynam 37tc - chciałam napisać tak jak Fifka, ale nasz Adrianek już na świecie, więc teraz
nie mam porównania.
Dziękujemy Ci za wieści o Adrianku i Fifce. Kciuki oczywiście zaciśnięte&&&&
Hope super że u was wszystko ok. i wreszcie do domku Was wypuszczają
Miejski mi tu wychodzi że ty kończysz 38tc, ale co tam - może przenosisz i twój Maluszek styczniowy będzie? Skoro chcesz jeszcze trochę czasu to tego Ci życzę
Magsus z tymi brodawkami to zabawne było, ale rozumiem że wtedy mogło Ci być przykro;-).
Anisen jak nie chcesz tam jechać to lepiej zostańcie w domku. Będziesz się tylko nie potrzebnie stresować i jeszcze nam tu dzidzia na świat
za wcześnie przyjdzie.
Inomama nie wiedziałam że rozwolnienie to może być objaw zbliżającego się porodu - dobrze że piszesz
Vinga trzymaj się i nie denerwuj! Ty asertywna jesteś to jej powiesz co myślisz w razie "W" i przynajmniej sytuacja będzie jasna od początku.
Ja z moimi ani teściami ani rodzicami nie mieszkam i obawiam się czy będę umiała się wykłócić jak się będą wtrącać.
Akuku dobra ta historia.A i tak podziwiam że nauczyłaś się jeździć odwrotnie niż w Polsce.
Donka popieram z tą "babą za kierownicą". Ja twierdzę że kobiety lepiej jeżdżą - wolniej, spokojniej.
Jaguś gratuluje i efektu twoich działań i faceta który potrafi się do błędu przyznać
Magsus trzymam kciuki&&&& żeby było wszystko dobrze