Anisen
kochamy Cię mocno
Magsus jak dobrze że sie uspokoiło. Leż kochana, nie stresuj sie, będzie dobrze. Męża goń do każdej roboty i na pewno te 2 tygodnie dacie radę wytrwać w dwupaku a potem maleństwo będzie mogło sie spokojnie urodzić ( rany 2 tygodnie to jeszcze przed świętami !)
Pogadałam z Jarkiem na spokojnie w drodze do Myślenic i ma takie samo zdanie jak ja : zaprosimy teściową na pierwszy dzien do nas. Jak przyjedzie ok, jak nie jej strata a my sie nigdzie nie ruszamy. Tez mi powiedział ze nie moja fanaberia tylko mój zdrowy rozsądek. On widzi jak ja się męczę jazdą, stale mi niedobrze w aucie. Dzis do Myślenic tylko i tak wymiotowalam. Do tego widzi jaka jestem umordowana po całym dniu i powiedział że by sie zdziwił gdybym chciała gdzieś jechać na święta. Jak to dobrze że mam jego
Dzięki dziewczyny :* wielkie buziaki. Jesteście kochane.
Przyszły mi już staniki i są fajne
Prezenty dla malców też sie jakos zorganizowało - ja dzis w empiku kupiłam ksiązeczki i wyklejanki, J wczoraj po zabawce , do tego mamy dla Kingi mikołaje z czekolady malutkie i jej ulubione ptasie mleczko a dla Kuby masę suszonych owoców i bakali dzis w nocy zapakujemy i będziemy szczęśliwi
A dla męża kupiłam płytę Maleńczuka bo on go lubi. niby mieliśmy nie kupować nic ale potem sobie pomyślałam ze jednak mu kupię :0 będzie sie cieszył )
Magsus oj dobrze że sie na niego wydarłaś !!
A propos dziwnych akcji to np mój teść jak mu powiedziałam ze jedziemy do szpitala z powrotem bo sie Kinga zaczęła rodzić to pierwszą rzeczą co zrobił to postawił wodę na kawe a potem poszedł sie wykąpać ! no też dobry. A i raz mnie zostawił w szpitalu jak byłam na ktg i sobie do domu pojechał bo zapomniało mu sie ze ma na mnie czekać
Pogadałam z Jarkiem na spokojnie w drodze do Myślenic i ma takie samo zdanie jak ja : zaprosimy teściową na pierwszy dzien do nas. Jak przyjedzie ok, jak nie jej strata a my sie nigdzie nie ruszamy. Tez mi powiedział ze nie moja fanaberia tylko mój zdrowy rozsądek. On widzi jak ja się męczę jazdą, stale mi niedobrze w aucie. Dzis do Myślenic tylko i tak wymiotowalam. Do tego widzi jaka jestem umordowana po całym dniu i powiedział że by sie zdziwił gdybym chciała gdzieś jechać na święta. Jak to dobrze że mam jego
Dzięki dziewczyny :* wielkie buziaki. Jesteście kochane.
Przyszły mi już staniki i są fajne
Prezenty dla malców też sie jakos zorganizowało - ja dzis w empiku kupiłam ksiązeczki i wyklejanki, J wczoraj po zabawce , do tego mamy dla Kingi mikołaje z czekolady malutkie i jej ulubione ptasie mleczko a dla Kuby masę suszonych owoców i bakali dzis w nocy zapakujemy i będziemy szczęśliwi
A dla męża kupiłam płytę Maleńczuka bo on go lubi. niby mieliśmy nie kupować nic ale potem sobie pomyślałam ze jednak mu kupię :0 będzie sie cieszył )
Magsus oj dobrze że sie na niego wydarłaś !!
A propos dziwnych akcji to np mój teść jak mu powiedziałam ze jedziemy do szpitala z powrotem bo sie Kinga zaczęła rodzić to pierwszą rzeczą co zrobił to postawił wodę na kawe a potem poszedł sie wykąpać ! no też dobry. A i raz mnie zostawił w szpitalu jak byłam na ktg i sobie do domu pojechał bo zapomniało mu sie ze ma na mnie czekać
Ostatnia edycja: