reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Cześć dawno mnie nie było,muszę nadrobić Was.
Dziś swietujemy 32 ,ale kurde cos nie tak z moim suwakiem,staną mi na 31 i 6 dni :/

Malutka po sniadanu godzine temu cly czas sie wypina,caly czs ją czuje,az sie zastanawiam czy to dobrze,czy wszsytko ok.

Nastroje mam zmienne tu placze ze szcescia że ja mam ze tak blisko juz a tu placze bo się boje,zeby tylko wszsyrtko dobrze przebieglo.

W niedziele mialam duze cosnienie 145 na 125 potem wieczorem sie unormowalo.mowilam gin o tym bo juz kiedys tak mialam,ale on nie dal mi zadnych lekow na nadcisnienie,bo generalnie cisnienie mam tak w granicach 125 na 90 lub max 135 na 75 ale bardzo czesto mam puls podwyzszony 110 100.

Teraz tez czuje tak ze chyba bede miala wysokie serducho szaleje nie wiem czemu,ani sie niczym nie denerwuje.....
 
reklama
Witam mamuski!:-)
Ja dzisiaj siedze i krece kwiaty ze skarpet:-) tata ma pojutrze urodziny 50. ,robimy z siostrami duuuuzy bukiet z kwiatow i 50 skarpetek:p poza tym bilety na koncert tacie kupilismy (shakin stevens):-) i ogromny tort specjalnie dla niego dekorowany:-) mam nadzieje,ze sie uda niespodzianka:-)
 
Nisiao nie martw się, moja mała dziś też jest wyjątkowo rozciągliwa, w sumie już od wczoraj pokazuje że jest jej ciasno u mamy w brzuszku;-) A z tym suwaczkiem mam tak samo - też dziś powinno być już 32, ale zobaczymy, może jutro już będzie tak jak ma być, najwyżej zrobię od nowa a ten usunę:)

Kasia super prezent - ja zawsze mam problem co kupić tacie - dla mamy zawsze coś wymyślę, ale tacie jakoś nie umiem:baffled:


No to lecę robić obiad (z tego co od paru dni widzę na forum nie jako jedyna kuszę się na ogórkową:-D) a potem szkoła rodzenia;-)
 
A ja mam znów spęcie z teściowoą. poszlo o mikołajki a raczej o to ze ona do nas nie przyjedzie. Zapytalam prosto czy 6 grudnia albo 7 ( im wszystko jedno bo nie pracują od wieków oboje ) by nie przyjechali do nas . Dzieci by sie ucieszyły. Nie musi prezentów żadnych kupować, moze im po lizaku dać i soczku i sie będą cieszyć ( bo to dostają tylko od wielkiego święta ) byle by była. No i usłyszałam ze to my !!! my mamy do nich przyjechać. Ona nie wyobraża sobie innej sytuacji. A i że do dziadków to my nie pojedziemy na Mikołajki? A co dziadkowie to dzieci ? Mikołajki są dla dzieci nie dla 90 letnich struszków. Tyle co byliśmy na imieninach babci.
Tak sie wku**** że obiecałam sobie ze na pewno tam nie pojedziemy szybko. Moze nawet i do świąt moja noga tam nie stanie !

No dobra wygdałam sie to mi przeszło ;)
 
shakin stevens , tez chcialabym pojsc, uwielbiam jego piosenki.

Anisen ty musisz bardziej na spokojnie, dyplomatycznie podejsc swoja tesciowa , szkoda nerwow, trzeba bylo spokojnie powiedziec, mamo czy tesciowo zapraszamy 06-07.12 , dzieci bardzo sie uciesza na Wasz przyjazd i to wszystko a co ona mowila i czy przyjedzie to sie wogle tym nei przejmowac.
 
Sylka no własnie zapytałam tak, czy jeśli nie mają już jakiś planów to by do nas przyjechali, ze ich bardzo zapraszam. Ze Kinga i Kuba sie będą cieszyć, ze mi będzie bardzo miło. A dodatkowo to mikołajki. No nic. muszę sie z tym pogodzić ze moja teściowa jest najlepszą babcią na świecie ale tylko w swoich oczach :( Szkoda mi Kingi, bo Kuba jeszcze nie przejmuje sie takimi sprawami.
 
Hej kochane moje :*

Właśnie sobie leżę i podjadam kaki (boże jakie to dobre...) i na spokojnie mogę odpisać na forum - młody zasnął :tak: dzisiaj mąż robi frytki na obiad z sosem czosnkowym a jutro przyjedzie moja mama w odwiedziny :-)



Wczoraj teściowa poprasowała mi pieluszki i ubranka do szpitala tak więc torbę dla Adrianka też mam już gotową :-D Muszę jeszcze chyba tylko laktator wyparzyć bo może się przydać w szpitalu w razie nawałów pokarmu - jakoś nie boję się jego braku bo już mogłabym się wydoić... mleko leci :-D


Inomama a co być chciała zrobić na głowię? Ja planuję pofarbować włosy jeszcze przed porodem...

Calineczka będziesz miała małą wiercipięte! :-D

Anisen w
spółczuję... ja się boję co to będzie jak mój M wróci dopracy za tydzień... niby mama na przyjeżdżać... zobaczymy...
A zdjęcie małej urocze :-D

Magsus
u mnie to nachodzi falami zauważyłam... od wczoraj akurat jakaś spokojna jestem... ale to chyba zależy bardzo od samopoczucia bo im gorzej się czuje tym mniej cierpliwości do małego mam...

Anbas bo to chyba zeczywiście chodzi o hormony... tym bardziej ze widzę ze grono nerwowych mam się co raz powiększa...


Akuku
ja uwielbiałam wyżywać swojenerwy na sprzątaniu a tu kurde teraz w łóżku uziemiona jestem...


Bandyta miłego wyjazdu! :*


nisiao kurcze to całkiem wysokie masz te ciśnienie... ja zawsze poniżej normy mam około 100 na 70 ale puls wysoki około 90.


Kasia
to wszystkiego dobrego dla taty!




Aaa a jutro szykuję się nam 3 rocznica z mężem :-D
 
Kurcze.. chyba siara mi tak konkretnie zaczyna lecieć. Tzn chyba siara, bo co innego? Takie coś przezroczyste i lepkie.
Muszę się zmobilizować i ruszyć do boju z praniem itd. Dziś tylko torby poprałam i prześcieradła dla dzidziola. A tu jeszcze torba ciuszków czeka, pluszaki, śpiworek i czapeczki. Masakra... I trzeba przygotować torbę, uszyć pieluchy (ale znów dziś nie uszyję bo mnie Marcin opieprzy jeśli sama maszynę wyciągnę...)
A jutro rano, o 5... przyjeżdża do nas siostra Marcina na noc, bo we czwartek ma samolot do Toskanii. Więc szykują się ciężkie dni ;) bo może i jest miła, ale to jednak męczące mieć kogoś obcego pod dachem non stop. Ani beknąć, ani pierdnąć... nie lubię, nie lubię...
 
reklama
hejka nie nadrobię, nie jestem w stanie... ostatnio kiepsko śpię w nocy a za to w dzień jestem nieprzytomna
Anisen - musimy nasze dać do jakiegoś konkursu - perfekcyjnej teściowej :)
o matko ... zostało mi 66 dni do terminu... muszę zagonić M do prasowania - to może zdąży :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry