reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Akuku współczuje mężowi ale niestety będzie musiał te kamienie urodzić !!! Ból podobno przyrównywalny do porodu . Siostra moja ma 20 lat i rok temu rodziła 5 szt tez nic nie dostała na rozbicie bo to zależy od wielkości tych kamykow jej miały średnio 5 mm dostała tylko mocne przeciw bolowy które na nią nie działały . Mogę ci doradzić tylko tyle w chwilach najgorszego bólu nalal wody do wanny bardzo ciepłej a nawet gorącej i niech m sie moczy i termofor z gorąca woda a jak nie masz to zwykła plastikowa butelka owinięte w coś cienkiego zeby sie nie popatrzył !!! Siostrze przynosiło to ulgę !!! Jednak dwie noce z rzędu wizyta na pogotowiu i dostała zastrzyki które działają około 24 godz !! Acha bardzo dużo musi pić !!!!! Wody przede wszystkim a jesli go bardzo nie boli i moze sobie pozwolić na piwo to tez niech jedno wypije ( zalecenie lekarza) moze stracić apetyt i wymiotowac żółcia tym sie nie martwić to normalne jesli nie będzie jadł !!!!
 
reklama
Witajcie niedzielnie,
Ja nie w formie ostatnio, ale dziś miałam piękny sen - pierwszy raz śniła mi się moja Lenka, taka mała i śliczna :) Chciałabym już mieć ją przy sobie.
My dziś same - mąż w pracy, więc leniu****emy. Tylko z psiną będę musiała wyjść. Jutro też mamy wolne, bo u Julki w szkole z okazji Dnia Nauczyciela nie ma zajęć, więc można zostać w domku :)
Miłej niedzieli Wam życzę :)

 
Hej, to u mojego Dawida w szkole tez tak jak u Was wolne od zajec, ale on i tak poki co w domu, we wtorek mamy kontrole, ale mysle ze jest juz zdrowy:-)

Akuku, mama nadzieje, ze wyjda te kamienie i mąż poczuje sie lepiej.
 
Sylka, moją Julkę też próbowało coś rozkładać, dlatego cieszę się z tego dodatkowego dnia wolnego w domku.
Akuku - mężowi współczuję. Mój znajomy "rodził" te kamienie i opowiadał, że to straszny ból...

 
Ech, przeczytanie wątku z badaniami zajęło mi 1,5h... Tego dziś już nie ruszam :p Nie mam siły.
Ale muszę się Wam pochwalić :)
Ostatnio moja mamusia chrzestna, która nigdy nie pamiętała nawet o moich urodzinach, a od której (i od mojego ojca) wynajmujemy mieszkanie wpadła na wspaniały pomysł :) Postanowiła dać nam w prezencie trochę kasy bo słyszała, że chcemy kupić komody a pozbyć się wielkiego zwalistego regału. I tym sposobem kupiliśmy sobie w Ikei dwie piękne komody - jedna, niższa dla dzidziola na rzeczy, druga na nasze. A jutro mój M ma rozkladać regał i ma go wywalić.
Oprócz tego dziś zaszalałam... jechałam z wujem do moich rodziców na wieś na kilka godzin. Zaproponował żeby pojechać przez las i zobaczyć czy są grzyby. Godzinka spaceru i po południu zrobiłam dziś z zebranych grzybków 2 słoiczki marynowanych :D Najbardziej się cieszę z tego, że jeden z nich jest cały wypełniony moimi ukochanymi gąskami. Mniam... pewnie za tydzień już ich nie będzie... ale mam na nie tak wielką ochotę, że aż strach :D sama wszystkie zjem.
 
Salli, to miło, jak ja lubię takie niespodzianki, tylko ,że mi takich nikt nie robi:-)

Co do grzybów to mój ślubny wraca w sobotę (łaaa, ale się cieszę) to go jeszcze może zdążę wyciągnąć do lasu, zanim się grzyby skończą ;-)

Wczoraj wieczorem sobie przypomniałam, że dzisiaj jest Dzień Nauczyciela - dobrze, że mnie Kaufland uratował, to kupiliśmy jakieś badylki. Właśnie wyprawiłam moje dziecię na autobus. Ma trzy bukieciki, mam nadzieję, że nic nie pomiesza i da komu miał dać :-)
 
My mieliśmy się jutro rano wybrać na grzybki ale m właśnie mi napisał że odwołali mu urlop który miał na jutro zaklepany:-( I najbardziej wkurza mnie to że do lekarza też nie zdąży ze mną iść bo kończy o 14, 30-40 minut wraca do domu a wizytę mam na 14.20 więc dooopa:crazy: Nie ma to jak dobre wiadomości z samego rana, ech super dzień mi się zapowiada:cool: Ostatnia nadzieja że uda się przesunąć wizytę przynajmniej o 30 minut ale szczerze to wątpię bo to prywatna klinika i wszystko tam mają co do minuty zaplanowane...:(
 
witam kochane!!! ale ja się za wami stęskniłam :) ale już jesteśmy w domku więc będę na bieżąco chyba raczej nie nadrobię tego tygodnia bo z moim łobuzem to graniczy z cudem ;) Akuku współczuję mężowi :(
 
reklama
Akuku współczuję tobie i mężowi... Mój M jak rodził kamienie to urosło to prawie do rangi mojego porodu :baffled: .... A może jakieś ziółka.
Ja na grzybki uwielbiałam jeździć, ale przyznam że w ciąży mam stracha jeść.
Pochwalę sie że w weekend kupiłam wózek razem z fotelikiem, przewijak, wanienkę... Zaczynam zakupowe szaleństwo :-D
 
Do góry