Akuku współczuje mężowi ale niestety będzie musiał te kamienie urodzić !!! Ból podobno przyrównywalny do porodu . Siostra moja ma 20 lat i rok temu rodziła 5 szt tez nic nie dostała na rozbicie bo to zależy od wielkości tych kamykow jej miały średnio 5 mm dostała tylko mocne przeciw bolowy które na nią nie działały . Mogę ci doradzić tylko tyle w chwilach najgorszego bólu nalal wody do wanny bardzo ciepłej a nawet gorącej i niech m sie moczy i termofor z gorąca woda a jak nie masz to zwykła plastikowa butelka owinięte w coś cienkiego zeby sie nie popatrzył !!! Siostrze przynosiło to ulgę !!! Jednak dwie noce z rzędu wizyta na pogotowiu i dostała zastrzyki które działają około 24 godz !! Acha bardzo dużo musi pić !!!!! Wody przede wszystkim a jesli go bardzo nie boli i moze sobie pozwolić na piwo to tez niech jedno wypije ( zalecenie lekarza) moze stracić apetyt i wymiotowac żółcia tym sie nie martwić to normalne jesli nie będzie jadł !!!!
reklama
siva
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 419
Witajcie niedzielnie,
Ja nie w formie ostatnio, ale dziś miałam piękny sen - pierwszy raz śniła mi się moja Lenka, taka mała i śliczna Chciałabym już mieć ją przy sobie.
My dziś same - mąż w pracy, więc leniu****emy. Tylko z psiną będę musiała wyjść. Jutro też mamy wolne, bo u Julki w szkole z okazji Dnia Nauczyciela nie ma zajęć, więc można zostać w domku
Miłej niedzieli Wam życzę
Ja nie w formie ostatnio, ale dziś miałam piękny sen - pierwszy raz śniła mi się moja Lenka, taka mała i śliczna Chciałabym już mieć ją przy sobie.
My dziś same - mąż w pracy, więc leniu****emy. Tylko z psiną będę musiała wyjść. Jutro też mamy wolne, bo u Julki w szkole z okazji Dnia Nauczyciela nie ma zajęć, więc można zostać w domku
Miłej niedzieli Wam życzę
Ech, przeczytanie wątku z badaniami zajęło mi 1,5h... Tego dziś już nie ruszam Nie mam siły.
Ale muszę się Wam pochwalić
Ostatnio moja mamusia chrzestna, która nigdy nie pamiętała nawet o moich urodzinach, a od której (i od mojego ojca) wynajmujemy mieszkanie wpadła na wspaniały pomysł Postanowiła dać nam w prezencie trochę kasy bo słyszała, że chcemy kupić komody a pozbyć się wielkiego zwalistego regału. I tym sposobem kupiliśmy sobie w Ikei dwie piękne komody - jedna, niższa dla dzidziola na rzeczy, druga na nasze. A jutro mój M ma rozkladać regał i ma go wywalić.
Oprócz tego dziś zaszalałam... jechałam z wujem do moich rodziców na wieś na kilka godzin. Zaproponował żeby pojechać przez las i zobaczyć czy są grzyby. Godzinka spaceru i po południu zrobiłam dziś z zebranych grzybków 2 słoiczki marynowanych Najbardziej się cieszę z tego, że jeden z nich jest cały wypełniony moimi ukochanymi gąskami. Mniam... pewnie za tydzień już ich nie będzie... ale mam na nie tak wielką ochotę, że aż strach sama wszystkie zjem.
Ale muszę się Wam pochwalić
Ostatnio moja mamusia chrzestna, która nigdy nie pamiętała nawet o moich urodzinach, a od której (i od mojego ojca) wynajmujemy mieszkanie wpadła na wspaniały pomysł Postanowiła dać nam w prezencie trochę kasy bo słyszała, że chcemy kupić komody a pozbyć się wielkiego zwalistego regału. I tym sposobem kupiliśmy sobie w Ikei dwie piękne komody - jedna, niższa dla dzidziola na rzeczy, druga na nasze. A jutro mój M ma rozkladać regał i ma go wywalić.
Oprócz tego dziś zaszalałam... jechałam z wujem do moich rodziców na wieś na kilka godzin. Zaproponował żeby pojechać przez las i zobaczyć czy są grzyby. Godzinka spaceru i po południu zrobiłam dziś z zebranych grzybków 2 słoiczki marynowanych Najbardziej się cieszę z tego, że jeden z nich jest cały wypełniony moimi ukochanymi gąskami. Mniam... pewnie za tydzień już ich nie będzie... ale mam na nie tak wielką ochotę, że aż strach sama wszystkie zjem.
delewarre
Fanka BB :)
Salli, to miło, jak ja lubię takie niespodzianki, tylko ,że mi takich nikt nie robi:-)
Co do grzybów to mój ślubny wraca w sobotę (łaaa, ale się cieszę) to go jeszcze może zdążę wyciągnąć do lasu, zanim się grzyby skończą ;-)
Wczoraj wieczorem sobie przypomniałam, że dzisiaj jest Dzień Nauczyciela - dobrze, że mnie Kaufland uratował, to kupiliśmy jakieś badylki. Właśnie wyprawiłam moje dziecię na autobus. Ma trzy bukieciki, mam nadzieję, że nic nie pomiesza i da komu miał dać :-)
Co do grzybów to mój ślubny wraca w sobotę (łaaa, ale się cieszę) to go jeszcze może zdążę wyciągnąć do lasu, zanim się grzyby skończą ;-)
Wczoraj wieczorem sobie przypomniałam, że dzisiaj jest Dzień Nauczyciela - dobrze, że mnie Kaufland uratował, to kupiliśmy jakieś badylki. Właśnie wyprawiłam moje dziecię na autobus. Ma trzy bukieciki, mam nadzieję, że nic nie pomiesza i da komu miał dać :-)
My mieliśmy się jutro rano wybrać na grzybki ale m właśnie mi napisał że odwołali mu urlop który miał na jutro zaklepany:-( I najbardziej wkurza mnie to że do lekarza też nie zdąży ze mną iść bo kończy o 14, 30-40 minut wraca do domu a wizytę mam na 14.20 więc dooopa Nie ma to jak dobre wiadomości z samego rana, ech super dzień mi się zapowiada Ostatnia nadzieja że uda się przesunąć wizytę przynajmniej o 30 minut ale szczerze to wątpię bo to prywatna klinika i wszystko tam mają co do minuty zaplanowane...
vinga89
mamusia syneczków
witam kochane!!! ale ja się za wami stęskniłam ale już jesteśmy w domku więc będę na bieżąco chyba raczej nie nadrobię tego tygodnia bo z moim łobuzem to graniczy z cudem Akuku współczuję mężowi
reklama
kaczuszka2
Entuzjast(k)a
Akuku współczuję tobie i mężowi... Mój M jak rodził kamienie to urosło to prawie do rangi mojego porodu .... A może jakieś ziółka.
Ja na grzybki uwielbiałam jeździć, ale przyznam że w ciąży mam stracha jeść.
Pochwalę sie że w weekend kupiłam wózek razem z fotelikiem, przewijak, wanienkę... Zaczynam zakupowe szaleństwo
Ja na grzybki uwielbiałam jeździć, ale przyznam że w ciąży mam stracha jeść.
Pochwalę sie że w weekend kupiłam wózek razem z fotelikiem, przewijak, wanienkę... Zaczynam zakupowe szaleństwo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 645
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 844
Podziel się: