reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej Kobietki!
U mnie tez nocka nie za ciekawa :( Maly obudzil sie przed polnoca z takim hiserycznym placzem....ehhhh....Nawet tchu nie umial zlapac. I nie wiem czy cos mu sie snilo, czy moze rzeczywiscie ma refluks czy cos...bo tak lapczywie lykal powietrze. Ale dobre 20min nie szlo go wcale uspokoic :( Plakal I plakal :( Potem wzielam go do siebie I jakos pomalutku pomalutku sie uspokajal I zasnal. Ale cala noc sie wiercil I krecil wiec zapewne ani on, ani ja nie jestesmy wyspani. Do tego wstal o 5.40 gotowy do "akcji". I jak tu wypoczac??

Marika - Ciebie dobija siedzenie w domu a ja z kolei chcetnie bym posiedziala kilka dni I odsapnela :) W robocie tez mam zaper....ol taki ze nie wiem za co sie zabrac a potem jeszcze chalupa na glowie :) No ale jakos trzeba sobie dac rade :)

Donka
- widze ze u Ciebie nocka podona o mojej...Ale dobrze ze mala juz nie wymiotowala :) A co to bylo? Jelitowka?

Miejaski bandyta - przykra ta reakcja Twojej mamy troche :( Ale nie martw sie... Napwno sie pouklada. Przeciez na dluzsza mete to niemozliwe zeby sie nie poznaly...Chocby dlatego ze jak juz bedzie bejbi to przeciez nie bedzie specjalnie unikac Twojej tesciowej na jakichs rodzinnych spotkaniach :) Poza tym pewnie oszaleje na punkcie wnuka I temat slubu zejdzie na dalszy plan :)
A prezent od dziadku suuuuper!!!!!!

Fifka- wiem ze nie masz netu w szpitalu ale ciagle trzymam kciuki za Was &&&&&. I nie denerwuj sie kochana... Czasem te polozne chlapna cos jezykiem zanim tak naprawde pomysla. Wszytkiego dobrego I trzymaj sie cieplutko!!!!

Akuku - podziwiam Cie I zazdroszcze tych wszystkich porzadkow! Ja sobie codziennie w pracy powtarzam ze jak wroce do domu to sie po obiedzie zabiore I posprzatam, popiore I poprasuje... Tylko ze ja z pracy jestm o 18 w domu zanim zjemy to prawie 19 I jakos potem juz tej energii brakuje zeby sie jeszcze brac za jakies konkretne porzadki :( Wiec ja to wszystko tak na raty robie :( Jednego dnia lazienki, drugiego pokoje, itd...I zanim skoncze to juz musze zaczynac od poczatku :(
 
reklama
cześć!

idę dziś na kawkę do ciężarnej drugiej, to sobie ponarzekamy:)

Hope - ściskam wirtualnie, głowa do góry!

Antinetka - pisz częściej, bo czekamy! a nogi pokazałabym lekarzowi....

Magsus - przecież to jakaś bzdura! niech lekarz odkręca teraz!

Anbas - czyli, ze lato? rzeczywiście aż dziwne, ale u mnie to samo:)

Nisiao - jeszcze raz kciuki !!!

Siva - jak ja to znam...łzy były często i w 2 klasie, po wakacjach, na nowo...Najlepszą terapią okazali się koledzy...

Marika - ale synek pewnie zadowolony:) że albo gra albo oglada - dzień dziecka:)

Miejskibandyta - no łatwo nie masz...a moze z zaskoczenia ją wziąć? Czyli zadzwonić, ze za 2 godziny bedziecie z mamą Mariusza...

Dona - kurcze, z tego zmęczenia i nerwów to chyba każdą by bolało...bedzie lepiej!
 
Dzień dobry wszystkim :)
Dziewczyny, dzięki bardzo za rady, faktycznie, chyba pójdę do lekarza do przychodni normalnej, bo wizytę u gin mam dopiero 8.10. Może poszłabym wcześniej, ale... trochę się boję, że mnie do szpitala wsadzą albo coś... a ja szpitali nienawidzę i się boję jak cholera :/ Niby rano jak wstaję, to nie mam spuchniętych kostek, tylko w ciągu dnia, już sama nie wiem...
Zapału do remontu u mnie za grosz, do pakowania tym bardziej niestety. Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to już bym chyba sama wszystko zrobiła ;)
Na szczęście u mnie dziś słońce, więc jakoś mam więcej chęci do życia jednak :)
Miłego dnia wam życzę!
 
witam kochane :)

dziś zaplanowałam sobie pracowity dzień. mąż przyniósł mi wreszcie pudło z ciuchami dla Gabrysia więc korzystając z pięknego słońca i tego, że trochę lovelli mi zostało po Natanielu wzięłam się za pranie. już jedno się suszy na dworze i zaraz wstawiam następne :)
dziś na obiad lasagne! pierwszy raz robię. farsz mięsny już gotowy, więc jeszcze tylko pozostało zrobić sos :)

miłego dnia :*
 
witam kochane :)

dziś zaplanowałam sobie pracowity dzień. mąż przyniósł mi wreszcie pudło z ciuchami dla Gabrysia więc korzystając z pięknego słońca i tego, że trochę lovelli mi zostało po Natanielu wzięłam się za pranie. już jedno się suszy na dworze i zaraz wstawiam następne :)
dziś na obiad lasagne! pierwszy raz robię. farsz mięsny już gotowy, więc jeszcze tylko pozostało zrobić sos :)

miłego dnia :*

mniammmmm...ale mi smaka narobilas ta lazania :)
 
Hej laseczki :-)

Dzisiaj u nas słoneczko! Nareszcie. U mnie humorek też dzisiaj dużo lepszy :tak:.

Anbas faktycznie strasznie długoo pracujesz<tulę> Wy chyba nie możecie zwolnień prawda? Do kiedy będziesz pracować? Ja przynajmniej mam o tyle dobrze, że krócej pracuje bo do 15,30, ale zanim odbiorę córcię to przed 17 jestem w domu. Najwcześniej 16,30. Także nie tak strasznie. Ja planowałam pracować (o ile oczywiście wszystko będzie z maleństwem ok)do końca listopada, ale rozważam ciut wcześniej. Zobaczymy jak się będę czuć. Bo coraz ciężej wysiedzieć 8 godzin przed kompem.

Inomama udanych ploteczek i narzekań:-) Wymyśliłaś coś z prezentem dla męża?

Miejski bandyta współczuję przejść z mamą. Taki typ widać. Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy. Prezent od dziadzi super:-)

Nisiao mam nadzieję, że wszystko będzie ok. A Ty nie zamartwiaj się tak:tak:. Wiara, że będzie ok i dobre nastawienie to połowa sukcesu. Pamiętaj, że spokojna i wesoła mama to wesoły maluch. Rozumiem, że się martwisz, ale postaraj się choć trochę wyluzować.


Magsus życzę szybkiego wyjaśnienia całej sytuacji:tak:

Udanego dnia kobietki!


edit: Vinga mniam zazdroszczę obiadu. Napiszesz przepis<prosi ładnie>:-)
 
Witam :-) Lasagne uwielbiaamm!!.
To ja dzisiaj dla chlopakow zwykle kotlety z piersi, dla mnie cos delikatniejszego , plus surowka z czerownej kapustki no i ziemniaczki.
 
Cześć dziewczynki:) Zauważyłam że przez to siedzenie w domu muszę się dobrze skupić by zajarzyć jaki mamy dzień tygodnia;-)
Dona, Anbas mam nadzieję że dzieciaczkom już jest lepiej:)

Miejski Bandyta dziadek zrobił Wam super prezent - widać że on też ma z tego dużo radochy:) A mamie na pewno przejdzie, mój tata na początku naszego związku z m też miał różne humory, ale koniec końców nigdy mi wiochy nie narobił i był w porządku;-)
Ps. dziś mam w planach porwać się na Twój przepis na zupę z cukinii:)

Vinga przepis wygląda bardzo ciekawie, szkoda że ja taka raczej anty-makaronowa jestem;)

Inomama, udanych ploteczek:)

Dziewczyny a z tym chorobowym jest tak, że jeśli pracodawca zatrudnia powyżej 20 osób (a więc co za tym idzie on nalicza zasiłek) to kasa przychodzi Wam normalnie na konto tak jak wypłata? Bo ja czekam i czekam a dodzwonić się u mnie do kadr graniczy z cudem;-)
 
reklama
Tak Jaguś jeśli Twój zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób to zasiłek będziesz miała tak jak wypłatę, bo to zakład pracy musi Ci Go naliczyć i przesłać.
 
Do góry