reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Cześć Dziewczyny,
Fifka - super płaszczyk, jakbym taki upolowała to bym sobie kupiła, ale tak jak pisze Inomama, wszędzie tylko worki pokutne widać :(
Marika, ja dziękuję za takie najazdy po porodzie. Na Twoim miejscu, to wszystkich bym uprzedziła, że gościna będzie na chrzciny i tyle ;)
Dona - zdrówka dla malutkiej
Milusia - Tobie też zdrowia

Nie wiem, jak z tym puchnięciem, ale ja dziś wstałam rano i wyszłam tylko z psem na spacer i juz czuję nogi opuchnięte, więc jesień czy lato nia ma jak widać znaczenia :(

 
Ostatnia edycja:
reklama
Marika, biedny maluszek, mam nadzieję, że już lepiej

Ja też się powoli przymierzam do kupienia czegoś cieplejszego, bo zimno się robi a ja już się nie bardzo mieszczę w swoje rzeczy. Chyba poszperam w szafie ojej siostry, może jeszcze coś się jej zachowało, bo szkoda trochę kupować na kilka miesięcy - mam nadzieję, że już taka nie zostanę :-) Albo na lumpy gdzieś wyskoczę.
Na razie zakładam bluzę taką ciepłą z kapturem, na zamek - ale już coś ciasnawo się dopina.
Vanilii, bardzo ładny płaszczyk - właśnie coś tego typu będę szukać :tak:
No i buty też trzeba kupić, już czuję, ze mi stopa się powiększyła (w tamtej ciąży tez tak miałam:tak:). Zresztą i tak mam większość na obcasach, a teraz to już tylko na płaskim chodzę.

Siva, mi stopy nie puchną, tylko rosną :-) w poprzedniej ciąży o 1 rozmiar, tak, że jak nic muszę nowe buty kupić.

Marika, u mnie są w zwyczaju takie odwiedziny, ale już w domu. Ale raczej nikogo się nie gości, mogą zajrzeć do dziecka, zostawić prezent i do domu :-) W szpitalu jak byłam to zakazałam komukolwiek przychodzić do mnie oprócz męża. Nie chciałam żeby był przy porodzie, wolałam żeby czekał w domu na telefon kiedy może przyjechać :-) Jakież było moje zdziwienie, kiedy godzinę po porodzie na salę wparowała (przed przyjazdem mojego męża) moja teściowa z teściem, robiąc przy tym szum. Zła byłam jak nie wiem - tym bardziej ,że w moim szpitalu nie było odwiedzin (do dziecka mógł tylko ojciec wejść), a dziewczyny sobie siedziały z cyckami na wierzchu. Ech, to tylko moja teściowa mogła zrobić. Teraz pewnie już jej nie powiem, że rodzę :-)

dona, wpółczucia. U nas też w przedszkolu jelitówka, ale na szczęście Mikołaja nic nie bierze.

inomama, no nie mogę, grzybów nie można zbierać. Hehe, żeby za granicę na grzyby jechać :-) Nazbierałaś chociaż trochę?
A ja czekam kiedy opieńki wyjdą, bo mam taki lasek przed domem, żadnych górek, to sobie połażę. A zawsze pełno opieniek tam rośnie :)
 
Siva dokladnie goscina bedzie na chrzciny!!!:-) Wczoraj w kosciele byly chrzciny chlopczyk- Kacper Almin, a dziewczynka Róża Wiktoria :-)Ja odwiedziny owszem ale nie odrazu i z umiarem. Na poczatek wystarczy maz i dziadkowie :-)

Inomama ja naprawde sie nudze..lubie szybkie tempo zycia, praca, dom, rodzina, a teraz po za gotowaniem, sprzataniem i zaprowadzeniem synka do szkoly nic mnie nie czeka w ciagu dnia. Ja chce styczen!!!! Przynajmniej bede miala zajecie z malutkim:-)

Ja na chwile obecna ledwo sie mieszcze w swoje jesienne kurtki sprzed ciazy a nawet w niektore to nie ma szans, 7kg+ i brzuszek nie ma jak sie zapiac. Chodze w swetrach.
 
Ja kurcze nie mogę znaleźć zdjęcia jak ten mój płaszczyk wygląda z brzuchem... Kupiłam go kiedyś w sklepie - po prostu na zimną jesień i zimę a jak się potem okazało i brzuch zakrywał w ciąży. :tak: Też nie lubię tych workowatych ciążowych rzeczy... I jakoś dam radę z tym płaszczem... nie kupuję nic innego...


Vinga nic nie mów... ja się zastanawiam jak przetrwam te kilka dni teraz w szpitalu bez małego... :-( dobrze że na patologię ciąży wpuszczają dzieci....


Ok idę się do szpitala zbierać....
 
Fifka a bedziesz miala neta tam? Najwazniejsze ze to potwierdzone, zaloza Ci szew i sciagna w odpowiednim momencie przed terminem porodu, tak bedzie najbezpieczniej i nie ebdziesz musiala sie stresowac ta szyjka. Konradek bedzie z tatusiem, beda miec kilka dni tylko dla siebie , dadza rady:-)

Powodzenia, trzymaj sie cieplutko!!! Bedziemy myslalmi z Toba , buzka:happy:
 
Dziewczyny! Wszystkie wrocławskie i okoliczne mamy i przyszłe mamy zapraszam serdecznie na bezpłatne warsztaty:
Świadoma Mama - Wrocław | Świadoma Mama

dowiecie się, jak być aktywne z dzieckiem i nie zapomnieć o sobie w tym czasie, chustonoszenie, masaże dla dzieci, porady dietetyka i coś ekstra dla wszystkich PROFESJONALNA SESJA ZDJĘCIOWA. Każda mama dostanie mały upominek od sponsorów.
Zapraszam bo warto :)
 
Witam sie laseczki po weekendzie:)))) Pogoda juz typowo jesienna, w zasadzie juz kalendarzowa jesien:))))
Mojego chłopa nie było cały weekend, totez ponadrabialam ploteczki z kolezankamI:)) A moj luby pojechał sobie w piatek do Szczecina na męski wypad z kumplami:))) nie chce wiedziec co tam sie działo:))) Tak czy siak w ramach chyba zadoscuczynienia mi tej nieobecnosci w piatek zaczyna moj dlugo wyczekiwany remont!!!!!!!!!!!! ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII tak sie ciesze w koncu:p bede mogla sobie zaczac planowac co gdzie i jak:))

Jutro lece do lekarza rodzinnego, w zwiazku z moimi sutkami;/ dziewczyny ja nie wiem czy ja mam jakies zapalenie czy co , ale sa tak poranione ze niewyróbka;/

CO do plaszczyka jesiennego to chyba bede narazie nosic rozpieta kurtke zimowa bo w zeszlym tyg łaziłam chyba z 4 dni wszedzie i szukalam cos co by mi sie oplacalo kupic na jedna jesien i nic w tych sklepch nie ma;/
A na zime bede miałą kurtke od kolezanki która nosila zeszla zima gdy sama byla w ciazy:))

Siva, delewarre- chyba faktycznie ta stopa rosnie;P. Ja mam stope 37, w 36 czasem tez wejde. Ostatnio kupilam butki ostatnia para 36 ale ze byly za groszeto mowie rozejda sie;p akurat bedzie i nie moge w nich chodzic. I natepne juz musialam kupic juz 38.

Fifunia- trzymaj sie kochana :** jestemy z Toba, co do płaszczyka mam podobny tylko musztardowy:))

Vinga
: mojego S tez gladz w weekend czeka;)))

Inomama: ja tez mam plan na grzybki sie wybrac. Ale zeby wszystkie króla były?! co za dziad niech sie wypcha tymi grzybami:D

A moja mala to tak zaczela szalec, ze sama jestem czasem zaskoczona jak grzmotnie mi gdzies w zebra;P

Ej ej ej tez chce takie warsztaty.... czemu na pomorzu nic takiego nie ma:((??
 
Witajcie, nie wiem, kiedy Was nadrobię... siedzimy teraz u męża rodziny w gościnie, prawie nie włączam kompa... kupiliśmy przez ten czas sporo rzeczy dla malutkiego :) dziś wracamy do domu, ale ja już jutro jadę znów do Krakowa, a po powrocie w czwartek wyruszamy nad morze z przystankiem w Toruniu... cały wrzesień w rozjazdach:)

życzę wszystkim ciężarówkom i ich dzieciom dużo zdrówka, mnie samą jakieś choróbsko dopadło, tu u męża w domu zimno, walczę z katarem i kaszlem :///

i też mam problem z kurtką, w swoje już się nie mieszczę, mogę nosić ewentualnie rozpięte, mama dała mi jeden płaszczyk, ale mężowatemu się nie podoba... z drugiej strony kupować coś na 3 miesiące... trochę szkoda mi kasy...
 
a ja wczorAJ BYLAM W SKLEPIE Z UBRANIAMI CIĄZOWYMI I ZNALAZŁAM SUPERASNY PŁASZCZ NA ZIMĘ...taka bombkę..no super..cena chyba tez jeszcze do przyjecia jak za kurtkę zimoa, bo 199zł....wiec juz niedlugo trzeba bedzie kupic...narazie chodze w kurtrce jesiennje, chociaz sie w nia juz nie zqapne, ale ubieram sweter pod spod I jest w miare oki:)...
No nic, u nas leje, a ja sobie założyłam na dzisiaj sprzatanie...dzisiaj na tapecie łazienka...wszytskie płytki, fugi....hmmm..czyzby instynkt wicia gniazda:-D:-D:-D
 
reklama
Dzieńdoberek,
Dziewczyny, mam do Was pytanko. Noszę stały aparat ortodontyczny, już w sumie bardzo długo, a teraz moja pani ortodontka poinformowała mnie, że muszę wyrwać wszystkie ósemki. Obudziła się nagle. Poinformowałam ją, że jestem w ciąży(zresztą przecież widać), a ona twierdzi, że to nic nie szkodzi i dała mi skierowanie. Dzwoniłam do jakiegoś stomatologa blisko mojego miejsca zamieszkania i powiedział, że jak jestem w ciąży to on się nie podejmie wyrwania zębów. Ortodontka dała mi zdjęcie rentgenowskie, które robiłam przed zajściem w ciążę, więc teraz robić ponownie bym nie musiała, żeby stomatolog mógł zobaczyć ułożenie korzeni. Czy któraś z Was miała może w ciąży wyrywanego zęba? Spotkałyście się z czymś takim? Bo teraz już sama nie wiem co robić. Czy czekać do porodu. Tylko jak się maleństwo urodzi to nie będę miała głowy przez czas jakiś do tego by biegać po stomatologach i znów się to wszystko baardzo odłoży w czasie. :/ Ale też nie chcę, żeby dzidziulowi się coś stało.
 
Do góry