reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Ja nie dosc ze mam zepsuty tel. I jeszce nie wymienilam, to dzis mi sie tablet zepsol...nosz kurr... ile ja go mam ? Masakra jaka zla jestem. Wiec pewnie kilka dni bede miala bardzo ograniczony dostep do neta.
 
reklama
Jjejku vinga twoja tesciowa troche nie ostrozna :( biedny maly :* :( kurde ;( wspolcuzje nerwow najwazniejsze ze niz groznego ;:)*

jagus moj maly tez cwiczy na moim pecherzu :OOOmasakra



a co do vitamin to ja tez biore prenatal a jak bede miaal skurcze lydek to mi lekarka powiedziala ze powie jaki magnez kupic ;)
jezu nei mama sily was nadrabiac moje dziekco jest nie mozliwym diabelkiem :(
 
FIFKA masz racje że to ze wzgledu na doswiadczenia sie nie pakuje, poza tym jestem czlowiek leniwy i nie ma mocy któraby mnie zmusiła do zrobienia czegoś na zapas...
jak sie zbliza deadline to ja sie zabieram do roboty i tu tez tak będzie (mam nadzieje)

VINGA najważniejsze, że bez głebszych ran, jak ja mówie rany bojowe u faceta musza być...
ale krwi z luku brwiowego leci więcej niż to wszystko warte, wiec rozumiem zdenerwowanie

co do si i bam to potem przychodza takie pierwszaczki do szkoly i "plosie pani on mi zlobił ała"
 
zapomniałam Wam napisać - co do wychowywania dzieci i tłumaczenia im - to jako że to moja pierwsza ciąża to jeszcze pewnie mało wiem, ale trochę moja chrześnica na mnie trenuje :)
No i ostatnio na wspólnych wakacjach widziała jak korzystam z portali społecznościowych i stwierdza, że ona też chce a ma dopiero 9 lat do 3 klasy idzie. To jej tłumaczę że jak będzie starsza bo to trzeba mieć swojego maila itd., ale ona że maila też chce teraz. To tłumaczę dalej że ja nie mogę jej w tym pomóc bo ona jest dzieckiem a w internecie są ludzie, którzy wykorzystują informacje i zdjęcia takich dzieci jak ona. Mówię to tylko twoi rodzice mogą Ci pozwolić lub nie.
Wchodzi jej ojciec słyszy o co chodzi i mówi nie bo nie i koniec. No i tak się moje tłumaczenie skończyło a tak się starałam:-(.
 
Dona, spokojnie, trzymaj się, jesteśmy z Tobą.

Fifka zgadzam się z Tobą w zupełności, my też preferujemy taki model wychowania, gdzie tłumaczenie i rozmowa jest na pierwszym miejscu, choć w praktyce na pewno nie zawsze jest tak łatwo... Niemniej trzeba chociaż próbować, a tutaj podałaś przykład strasznej znieczulicy. Okropnie razi jak widzę takie rzeczy.
Co do wyprawki, moja czeka bardzo długo :-( jest w pudłach i do czasu szczęśliwego rozwiązania nie zamierzam jej ruszyć. Także masz rację, wszystko zależy od punktu widzenia...

Jaguś, świetny patent podałaś. Nic mnie tak nie przerażało jak wyobrażenie sceny buntu dzieciaka w sklepie ;-)

Vinga mogę sobie tylko wyobrazić jaki stres przeżyłaś, uściskaj swojego synka, niech się szybko goi.
 
Ahoj! :)

Wróciliśmy z dwie godziny temu z jednodniowego pobytu w Bytomiu. Badanie, odwiedziny u jednych dziadków, u dziadka, mamię odwiedzić trzeba było i... psychicznie wykańcza takie coś! Jeszcze moja mamuśka potrafi zaleźć za skórę woimi docinkami. Łehee!

Poza tym po badaniu recepcjonistka dała dziś taką reklamówkę z gazetką "Dziecko", próbkę Lenora jakiegoś, próbkę kremu na odparzenia i odleżyny sudocrem oraz próbkę jakiś tam pmpków. No i jakaś broszura odnośnie organizowania sobie wyprawki. Pierdoły, manatki, ale lubię takie pierdoły czytać - gazetki, broszurki i inne takie :)

W drodze powrotnej nie co innego jak - IKEA! :) Postanowiliśmy kupić już przewijak, zwykły bo zwykły, średnio ładny na dzień dobry, ale przerobimy go po swojemu oczywiście i wtedy pokażę Wam efekt :) Jeszcze parę takich organizerów do komody kupiliśmy na bieliznę i taki pokrowiec bo nie mamy gdzie trzymać pościeli. Nie mogę wchodzić do Ikei bo... ugh! Zakupomania się włącza :)

No i przywiozłam wszystkie ciuszki jakie mamy dziecięce. Jutro zrobię inwentaryzację tego co mam i dopiszę do wyprawkowej listy, a i fotę pstryknę tego co mamy :)

By the way - świetnie się czyta o Waszych metodach wychowawczych, tym bardziej, że są one genialne. I tak na myśl przyszło mi, że chyba lepiej przesadzić w stronę tłumaczenia/gadania/rozważania i zasypywania zdaniami pełnymi niż stwierdzaniem na wyrost "aaaa i tak nie zrozumie".
 
Hej kochane! Ja na chwilę! Jadę zaraz na glukozę - ależ się cieszę... :no:



Vinga ło matko...na szczęście to nie groźne... heh to kiedyś moja teściowa z teściem tak mnie ze szkoły ściągali bo mały upadł i noge skręcił... pojechaliśmy na hirurgie ale na szczęście tylko ją zbił i na drugi dzień znowu biegał :-) Tylko te nerwy ci nie potrzebne....



Akuku
kurcze... jak pech to pech...



Bandyta też jestem zdania że lepiej za duzo gadać niż olewać... :no:


Em-ka no to fakt że to już skrajne zachowanie ale ja właśnie to miałam okazje pooglądać...



Olich
hehe jak nie masz parcia to czas jeszcze masz :-) ja wole się zabezpieczyć... bo w poniedziałek wiele się wyjaśni czy szyjka nie skraca się dalej....


Jagus przyłączam się...mój też na pęcherzu tańczy,.... nie nawiedzę tego...
 
Dzień dobry !!

Vinga - dobrze ze Nalanielka nie trzeba było zszywac biedulek wysciskaj go od cioci (głupie danio :(

Fifka - nie znam tego smaku ale wspolczuje trzymam kciuki za wytrwanie i dobre wyniki!

Jestem przerazona mknącym czasem... Mknącym ?? On zapindala :szok:
 
wyściskałam Natanielka od cioć ;)
ale wiecie, nie na teściową się wkurzyłam, bo to tak naprawdę i mi by mogło się zdarzyć. on po prostu szedł i się wywalił na to pudełko... ale mój kochany mężasty mnie wkurzył! dzwonię do niego że chyba będziemy jechać do szpitala z małym na szycie. to on od razu na mnie że jaka matka ze mnie, jak ja go pilnuję. ja na to, że to akurat wtedy jego mama go pilnowała... to podsumował to "aha". no wiecie co, na mnie się drze a teściowej to nic by nie powiedział?? ja mam go czasem dość...
co do wychowania to ja też wszystko Natkowi tłumaczę (nie wiem ile on z tego rozumie, chyba sporo ;) ) i wszyscy zdziwieni, że on tak gada już sobie sam, że nie widzieli chłopca z tak lekką mową.
 
reklama
Miejski ja tez do ikei nie mogę wchodzic:p.,..ale juz mam obioecane ze na poczatku październiak jade:):) muszę kupic kilka rzeczy dla dziecka do pokoju:):

Vinga starchu na penwo było..ale tak jak dziewczyna napisala...rany bojowe muszą byc..

Błonk amój Maluch wczoraj mnie tak cwiczyl centralnie w pęcherze...az M zaczal gadac do brzucha zeby dał mamie chwile spokoju...I dał...na 5 minut:p
 
Do góry