reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

O rety Pustiszi to Ty narobiłaś:-D wypoleruj octem?może wygotuj z kwaskiem albo octem,no tak jak ankieterka pisze już bardziej nie zaszkodzisz:-D
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe Mamy :)

Jeśli nie będziecie miały nic przeciwko to chętnie do Was dołączę .

Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży a planowany termin porodu to 13.01.2014 r. - już wiemy że to będzie Facet :)
Dołączam do Was dosyć "późno " wiec może skrobnę coś o sobie .

W miniony weekend świętowaliśmy z moim Mężulkiem pierwszą rocznicę ślubu -to był piękny rok- wiele się w nim wydarzyło i dobrych i ale też niestety smutnych spraw .Po ponad dwóch latach budowy i wykańczania naszego domku w grudniu przeprowadziliśmy się wreszcie i zamieszkaliśmy na swoim .Niestety kłopoty nas nie omijały -przeprowadzaliśmy się już w trójkę - byłam wtedy w ciąży ale przed samymi Świętami niestety nasz Aniołek nas opuścił- poroniłam w 10 t.c .....Bardzo ciężko z mężem to przeżyliśmy - nie mogliśmy poradzić sobie z tym bólem , ale dzięki wzajemnemu wsparciu i wsparciu najbliższych udało nam się znów zacząć żyć po tej starcie - choć uwierzcie ,że ciężko dobrać słowa , które oddały by nasze uczucia - żadne słowa nie są dobre by opisać takie przeżycia .Po paru miesiącach znów zaczęliśmy starania o upragnione dziecko - i w maju na teście ciążowym pokazały się upragnione dwie kreseczki - ale znów zaczęło być ciężko - ciąża od początku została zdiagnozowana jako zagrożona - musiałam leżeć w szpitalu na podtrzymaniu - potem w domu leżenie w łóżku by nie stracić dzidziusia - ciągle towarzyszył mi strach ,lęk i bezsilność - że tak naprawdę nic oprócz leżenia i dbania o siebie nic więcej dla mojego Szczęścia nie mogę zrobić .
Na szczęście wszystko zaczęło układać się dobrze - maluszek rozwija się dobrze każda kolejną wizyta przynosi dobre wiadomości - najgorsze minęło i teraz już z większą nadzieją potrafię patrzeć w przyszłość.Wreszcie zaczynam umieć cieszyć się z ciąży a nie tylko ciągle bać .

Oczywiście mam cały czas o siebie dbać - ale leżeć już nie muszę leki na podtrzymanie też już zostały odstawione - Mały coraz śmielej daje znaki w brzuszku - kopie , wierci się i pręży jak mały kotek - przyznacie ,że to najwspanialsze uczucie pod słońcem :)

Na chwilę obecną siedzimy sobie z Maluszkiem w domu , trochę pracuję zdalnie przy komputerze - ale generalnie to odpoczywam i korzystam z przywilejów tego cudownego stanu :)

Raczej nie dam rady nadrobić wszystkich waszych wpisów , ale na pewno od teraz będę na bieżąco i tak jak wspominałam chętnie do Was dołączę :):biggrin2:

Pozdrawiam Was wszystkie raz jeszcze bardzo ciepło !
 
<a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk3x5imn5q1.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
Hej lasencje!!!!!!!!!:))

Pustiszi no to ładnie, mąz obiad palcami bedzie jadl;P Zachowaj spokoj i na spokojnie poszukaj jakis sposobow:p

Anabas, Blanka zdrowka!!:))

Mała czarna witaj!!! mysle ze wiele dziewczyn tutaj ma podobne przezycia do Twoich wiec nie martw sie, ciesz sie ze juzmaluszkiem wszystko jest w porzadku, to najwazniejsze:))))))))))))))

Dziewczynki ja mam taka ochote na basen isc poplywac ze zwariuje:((( a tak sie boje ze ta alergia mi sie pogorszy i wogole ludzie beda krzywo patrzec na mnie bo jak dalmatynczyk w plamachhhhhhhhhhhhhhhh
 
Ostatnia edycja:
Witamy mala-czarna :):)

zdj&#281;cie (5).jpgzaaałamka ;( świeczki w oczach pasta nie rusza nic a nic kwasek znalazłam ale też nie rusza to sie rdza juz prawie robi z tych kropek matuuulu ;(
 

Załączniki

  • zdj&#281;cie (5).jpg
    zdj&#281;cie (5).jpg
    41 KB · Wyświetleń: 36
Pustiszi, tak popatrzyłam na to zdjęcie i wymyśliłam jedno - ten kamyk był za mocny do tych sztućców i chyba je wyżarło "do żywego" z tego srebrnego pokrycia... Obawiam się, że teraz to one się mogą już zrobić całe czarne...
Tak mi to niewesoło wygląda niestety.
 
Cześć Dziewczyny,
Vinga, Malinka- gratulacje dla Was!
Czikusia - gratki dla Lubego Twego ;)
Anabas, Blanka -
zdrówka życzę!
Anisen - ja dziś przedpołudnie na glukozę zmarnowałam bleeeeee (ale dałam radę to i Ty dasz ;)
Sylka - chłopem się nie przejmuj, zgłodnieje to zrozumie jakie głupoty gada i przykrość ciężarnej robi.
Mała czarna​ - witaj!

Jeśli chodzi o maliny, to nie wolno ich od III trymestru pod żadną postacią, ponieważ wywołują skurcze.
Ufff, nadrobiłam Was, a nie było mnie tylko jeden dzień :)
U mnie okropnie zimno się zrobiło - dogrzewam się ciepłymi herbatkami.
Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły już zimą. Jaką czapkę "zimówkę" kupić takiemu maluchowi? Kompletnie nie mam pojęcia jaki rozmiar, czy na uszki i w ogóle :/ Moja Julka jest z czerwca, więc nie mam doświadczenia w zimowym dzieciowaniu z takim maluchem.


 
reklama
Do góry