reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Doczytałam też Was, ale nie będę wszystkim pisać to co bym chciała napisać bo do jutra sprzed komputera nie zejdę.
Skończyliśmy ogarniać z Mariuszem mieszkanko.
Muszę się pochwalić, niby nic, ale wczoraj kupiliśmy komodę i kilka akcesoriów do mieszkanka, nie wiem czemu tak cieszą nawet pierdoły jak organizery do szuflad :)
U mamy w Bytomiu byłam parę dni bo dziadek bardzo źle się czuł i złe wyniki miał i w szpitalu wylądował. Teraz już niby nieco lepiej, ale nadal się cholernie boję o jego zdrowie. Dziadzia ma 79 lat, zdrówko podupadło, ale wierzę, że prawnuka doczeka i jeszcze go trochę porozpieszcza :)
A poza tym... zrobił nam niespodziankę i dał na... lodówkę ;/ Niezręczna sytuacja, aczkolwiek tak nam ten gest pomógł, że łooj. Niedrogą sobie upatrzyliśmy bo 1400-1500, że tak powiem są droższe, ale jednak byłaby to u nas kwestia ponad dwóch tygodni, żeby skompletować taką sumę, a tu taka niespodzianka.


Milusia - wybaw się :) Też bym poszła z chęcią na wesele, ale nikt hajtać się nie chce :D Chyba najbliższe wesele będzie moim własnym :)

Ikasia - aaaj to się zrelaksowałaś. Zazdraszczam :)) Nigdy nie miałam okazji na termach być.

Fifka - oojeesiu, ale więź, cudnie coś takiego poczuć, super! No niemożliwa wręcz relacja z Dzidziem :)

Agagsm - oj, cudnie macie, że tak muzykalnie w domu i maluszek już w brzuchu mamy oswaja się z dźwiękami. Ja nie wiem czy dzidzi nie krzywdzę, bo uczę się grać na gitarze :D Najwyżej będzie miał zamiłowanie do muzyki niskich lotów ;P


Nic to, uciekamy spać :) Dobrej nocki!
 
reklama
Coś nie mogę nadrobić zaległości :sorry2:
Wczoraj robiliśmy grilla rodzinnego, w zasadzie takiego pożegnalnego, bo we wtorek mój Ł wyjeżdża do roboty i wróci w listopadzie jakoś :-(Bardzo mi źle z tego powodu :-( No ale trudno...

I tak sobie myślę, że jakby mi przyszło teraz do szpitala z jakiegoś powodu iść to chyba byłabym w majtkach i koszulce, bo nie mam żadnego ubranka, ani nawet szlafroczka ;-) Trzeba wyruszyć w końcu na jakieś zakupy.
Salli, zapomniałam wcześniej, gratuluję ruchów :-)

Blanka, ja opinie zawsze czytam, ale niekoniecznie się nimi sugeruję. Miałam kilka rzeczy, które miały bardzo złe opinie a mi pasowały :) Na szczęście wózek to mi po Mikołaju został, więc nie mam problemu :tak:

Siva, święto śliwki? Musi być fajnie :)

Fifka, to się nabierzesz leków, biedna. Ale łykaj dzielnie i leż, kochana, a wszystko będzie dobrze :)

Ikasia, współczuję przejść, oby Ciebie też nie dopadło...

diablica, jak fajnie, też bym sobie pochodziła po plaży, ale trochę za daleko mam na taką wycieczkę ;-) Za to góry mam - ale niestety to już nie na moje siły ....

miejskibandyta, to super niespodziankę Wam dziadek zrobił :-) Jakby nie było jeden wydatek odpadł.

A ja to ostatnio taka gapowata jestem jak niewiem. Miałam w piątek jechać do Urzędu Skarbowego pozałatwiać tam jakieś sprawy. Wsiadłam w samochód i pojechałam z przyzwyczajenia do mojej pracy :-) w ogóle w drugą stronę :tak:
A wieczorem poszłam dać psom jeść (zawsze to robię, codziennie od nie wiem kiedy) i na noc muszę zamykać labradora w kojcu, bo z podhalanem w nocy bardzo szaleją :) No i co zrobiłam? Poszłam, dałam jeść i wrócilam - kojca nie zamknęłam. Rano wstaję, otwieram drzwi, a tam poligon :-) wszędzie doły pokopane, ziemia rozsypana, kwiatki z donic powyrywane :-):-):-) Nawiasem mówiąc to śmieszne te psy moje, w dzień chodzą luzem po ogrodzie i nic, aniołki, a w nocy tylko zostaną razem już jakieś durne pomysły im do glowy wpadają :-)
 
Delewarre - hahaha, wiesz, robią to pod przykrywką nocy :D w dzień wstyd tak rozrabiać.

My dziś od rana składamy komodę : ) Nareszcie, aj! Tak dzisiaj pomyślałam, że jednak kurcze wygranie milion w totka (mam taki plan) nie jest dobrym pomysłem na początku drogi w dorosłym życiu, bo by ominęła nas frajda jaką mamy z każdej pierdółki :D no nie ogarniam : DD taakaaa radość. Więc ten milion to za jakieś pięć lat dopiero wygram.
Czas też rzeczy dla Dzidziaka przygotowywać, bo trochę chyba się zagapiliśmy :)

A dziś kuzyni przyjeżdżają w odwiedziny. Wysprzątane niby mamy, ale obawiam się, że zobaczą jeszcze brak paneli, brak urządzenia w dużym pokoju tylko jeszcze jakieś stare meble i przejmuję się czymś co powinnam mieć głęboko gdzieś tam. Później gdzieś na kamieniołom pojedziemy pojeździć (poszaleć). Hie hie! Miłej niedzieli! I słonecznej jak na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej :)
 
Bandyta gratuluje zakupów do mieszkanka:) I nie przejmuj sie tymi panelami , czy meblami :)

Ja dzis sama z małym, mąż w pracy 24 jak ne cierpie takich niedziel :no:
 
Katherinne, nie ma opcji na spanie na plecach ;) odkąd pojawił się brzuszek tylko na boczku z podgiętą jedną nogą.. a i tak coraz trudniej ułożyć się wygodnie ;)


 
hehe - odwrócona rozgwiazda :) ja też się budzę często w nocy na siku, ale zawsze na boku... może dlatego, że ja zawsze bokiem na brzuchu lubiłam zasypiać.


 
Witam
U mnie zapowiada się nudna niedziela. Nie mam co ze sobą zrobić. Obiad jedynie;-) i jakiś spacer z psem i synem.
Bandyta to super, że dostaliście lodówkę, bardzo was to odciąży finansowo :tak:
Deleware ja od 2 miesiąca ciąży wciąż sama, mąż wróci w połowie 7, albo i pod koniec. Jeszcze remont korytarza i kuchni go czeka. Ja jakoś czarno to widzę, do porodu się nie wyrobi. I to tak dosłownie sama, bo jak trzeba mi w domu męskiej ręki to kilka dni muszę czekać, bo mój tato jest zapracowany.
Dasz radę czas szybko minie
Blanka ja też nie mam co ze sobą zrobić, aż smutno się robi :-(
Katherina ja nie mam problemu bo zawsze spałam na boku, trochę na brzuchu. Na plecach to leże tylko, żeby popatrzeć jak maleństwo kopie
 
reklama
Marika to łączymy sie w smutku hehe :p

JA na plecach spać nie daje rady . zaraz mi sie zle oddycha i strasznie niewygodnie. Na boku spie z poduchą miedzy nogami :) W poprzedniej ciazy tak samo spałam i pamietam , ze juz w 8 miesiacu marzyłam że jak urodzę to od razu na brzuchu spać będę :)
 
Do góry