Styczeń 2014 :)

[Fifka]

Blanka u nas będzie albo granatowy - bo nie będzie się tak brudził Albo oliwkowo zielony bo takiego koloru mam wózek TAKO. Miałabym wtedy wymienne akcesoria jak torba, miekka gondola itp itd. Jeszcze nie zadecydowaliśmy.



Ja dzisiaj siedziałam sobie z teściową w ogrodzie - mały hasał wesoło z psem i przyszła do nas sąsiadka... przyprowadziła swojego wnuczka 3 miesiące starszego i tak z nami zasiadła na pogawędkę. Zapytała czy już wiem co noszę no i odpowiedziałam zgodnie z prawdą że synka no i się zaczęło... "ah... czyli wam też nie udaje się z tymi dziećmi... ja tak chciałam zeby Ula (jej córka) miała córeczkę a tu wyszedł Maksio... A tu u was drugi syn.. oj jezu jezu.." poczułam się strasznie... :-( A co ten mój Adrian winny? Czy broń boże gorszy? Teściowa coś tam mruknęła że wyszło jak wyszło, szkoda. ale ważne żeby mały był zdrowy. Oj czułam się strasznie jako matka... Kocham mojego maluszka nad życie a że wszystkim wokół marzyła się dziewczynka? Trudno... ja cieszę się z mojego drugiego chłopaka i bardzo go kocham...

 

[diablica3010]

fifcia nawet nie wiesz jak ja cie rozumiem...ja usłyszałam że skoro mam pod sercem chłopaka...to będe miała "wszystkie dzieci" masakro co to znaczy....mi sie marzyły dwie dziewczynki a jest chlopaczek...kocham go i to bardzo i bardzo sie cieszę ale jak słysze takie teksty to mi sie nóż otwiera w kieszeni

 

[Blanka87]

Wiecie co ja ostatnio tez sie spotkałam z taką reakcją ! ja to zaraz biore sobie takie słowa do serca , przykro mi sie robi. Z tym , że zawsze reaguje ze złością na takie coś / Byłam ostatnio u mojej przyjaciółki mamy synów w jednym wieku wiec chodzę czasem z Natanem do nich i siedzimy przyszła jej sąsiadka a zarazem moja znajoma i pyta co bedzie ja ze syn a ona o jej szkoda... wiecie co zagotowałam się . I pytam ze złością - ale dlaczego szkoda? ze mam zdrowego synka i teraz bede miala drugiego? To powod do litości? ...Masakra!Dodam tylko ,ze w gronie moich znajomych przewaga chłopaków a parcie na dziewczynki straszne

 

[vinga89]

u nas też jest "szkoda że nie dziewczynka"... głównie to teściowa gada takie głupoty... i mówi Gabrysia a nie Gabryś a mnie tak nosi, że łeb bym jej urwała. Kocham moich synków i nie życzę sobie takich tekstów z jej strony

 

[Marika30708]

Witam
Dziś jakoś źle się czułam, brzuch kuł, żołądek bolał. Poszłam z Alanem do fryzjera, bo już strasznie mi zarósł. Jak wróciliśmy po obiadku musiałam się położyć, trochę nawet przysnęłam. Jak wstałam to pomyłam okna od wewnątrz, odkurzyłam mieszkanie, odszorowałam sedes z kamienia i umyłam, zlew również. Musiałam coś porobić, bo mam za dużo czasu na myślenie. Mam nadzieję, ze jutro tego nie odchoruje. Mąż pojechał na wycieczkę, na bardzo trudny szlak w Norwegii, droga troli. I jak to on obiecał, ze będzie się odzywał a cały dzień nic. Aj z facetami, oni to mają zdecydowanie łatwiej w życiu.
Fifka, Diablica, Blanka, Vinga to tak jak u mnie, wszyscy tylko dopytują się co będzie, co będzie, ja że nie wiadomo, raz tak, raz tak mi mówią. A jak w 3 mscu dowiedziałam się, ze chłopiec, to najpierw do potwierdzenia nic nie mówiliśmy, ale później już mówiłam, że raczej drugi chłopiec. To takie reakcje, AAAA itp. Moja mama powiedziała, zę dobrze, bo i ubranka są, wszystko jest. Z podziałem pokoju tez problemu nie będzie.
No wkurza mnie takie coś, fajnie mieć parkę, ale najfajniej jest mieć dziecko zdrowe, bez różnicy na płeć i zdrowo ciąże przejść i donosić

 

[cleopatra1]

u mnie niby nie ma takiego parcia na płeć bo to pierwsze dziecko, ale ja bardzo chciałam chłopca, choć niby kobieta to powinna chcieć dziewczynkę - tak mi mówili
ja bardzo się cieszę że będzie Wojtuś. Mąż też dumny i mówi że wreszcie kupi sobie takie zabawki jakie chce :-)

 

[Marika30708]

U mnie w pierwszej ciąży oboje bardzo chcieliśmy dziewczynkę. Teraz też, nawet syn od 2 lat mówi, ze chce dziewczynkę, mąż to chyba bardziej niż ja. Jednak stwierdziliśmy kto będzie to będzie, najważniejsze aby zdrowe. Tym bardziej nie dopuszczam do siebie myśli, ze być moze w brzuszku mieszka dziewczynka

 

[diablica3010]

dziewczyny wybaczcie że tylko o sobie ale ciezko mi nadrobic jak siadam do kompa na 10 min....

byłam dziś nad morzem z corką....było szałowo- wiało jak cholera ale woda była cudnie ciepła. Nawdychałyśmy się jodu i pewnie na troszke nam starczy..mam nadzieje że jeszcze tam pojedziemy przed powrotem do domu.

 

[Akuku]

doczytalam was ale juz nie mam sily pisac.

ja dzis wspolnie z m wystprzatalam chatke i az milo.

jutro wczesnie rano wstajemy i jedziemy na rynek. moze wozek uzywany znajde.

milych snow i do jutra.

 

[justynaj]

Czesc dziewczyny ja ledwo zyje, dzis jeszcze musialam do pracy isc bo impreza byla i nie wypadalo, no ale jakby nie bylo to jednak praca, a w weekend by sie chcialo odpoczac jednak od tego.
piszecie o porzadkach o dziwo jak zaczelam pracowac to jakos jeszcze bardziej przykladam uwage do porzadkow i o dziwo nie ma burdelu jak myslalam,ze bedzie i bardziej wysprzatane niz jak bylam w domu. Po prostu wszystko idzie mi 3 razy szybciej ale juz przyplacilam to zdrowiem, bo mnie bardzo gardlo boli...

z plcia to tez jak druga cora miala byc to sie nasluchalam, naprawde boli serce wtedy,u nas z kolei byla presja na syna.nie wiem co by bylo gdyby trzecia corka byla, a ja mam ich wszystkich gleboko w nosie...

diablica ale fajnie sobie na plazy pochodzilyscie, u mnie plaza 20 km ode mnie a juz ladnych pare miesiecy nie bylam, tak jakos ten czas zapie...

dobranoc dziewczyny zaraz ze zmeczenia bede chyba miala halucynacje wiec czas sie polozyc wreszcie ciagle mi godzin brakuje w czasie doby...;-)