reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

fifka sluchaj jak masz wglebienie w szyjce to moze byc jakies male rozwarcie, lepiej to sprawdzic. choc niektorzy wglebienie maja caly czas. dobrze ze skur ze ustaly, poloz sie odpocznij a jutro to sprawdz.

anisen mam nadziene ze kase odesle i bedzie po problemie. mi dzis moj Victorek zzucil telefon na podloge a ze juz mialam pekniety wyswietlacz (spadl mi na wakacjach z ok 10m) ia dzis pilowa wyswietlacza nie dziala, wiec nawet odbierac nie moge. ale mam ubezpieczenie w banku na tel..i sprzety domowe ze jak wplace 50f access to mi wymienia lub naprawia jak sie da, a ze sie nie da to nowy wysla.

tu w uk dzieci zaczynaja "szkole"w wieku 5 lat, ale pierwsze 2 czy 3 klasy to takie przedszkole. tzn. ucza sie w zabawie, ale tu maja ogolnie inny systemnauczania, spokojny...mamy pracedomowe zadawane raz w tyg w poniedxzialek i odniesc mamy w czwartek zeby mogli omowic. i jeszcze dosatal cala broszurke i prosba od nauczycielki by nie zmuszac dziecka do odrabiania kazdej pracydomowej a sa zawsze 3 zadania... i jak nie chce to ma ie robic bo nie chca by dzieci kojarzyly szkole z czyms zlym i maja sie uczyc z checia a nie z przymusu.

jesli. chodzi o kopniaki to mnie maluch albo po kregoslupie kopie albo po pecherzu...niezbyt mile.

vinga gratulacje dla synusia, ja tez pamitam pierwsze kroczki moich synusiow.

zmykam spac dobranoc
 
reklama
Hej dziewczynki! U nas pierwszy dzien Amelki w przedszkolu minal nadzwyczaj dobrze, zostala 4 godziny I wszystkko bylo super, ale mamusia chyba miala najwiekszego stresa, albo co innego w sumie nie wiem co czulam, troche smutku troszke dumy. Tutaj tez zaczyna sie szkole od 5 roku, a pierwszy rok to taki adaptacyjny, bez prac domowych itd.

Vinga- gratulacje dla Nataniela, szybciutko, moja kluska poszla dopiero w 15 m-cu , caluski
 
hej dziewczyny
nie moge spac, stale nadslu****e jak mala oddycha, wczoraj zakupilam inhalator i probowalam jej zalozyc a raczej przylozyc maske do buzi (to byl koszmar), ale moze troszke pomoglo bo teraz oddycha przez nos, cala noc wstawilam tez nawilzacz z olejkiem inhalacyjnym i tak sobie chodzi. nie chce zeby po dwoch dniach chodzenia do przedszkola juz byla w domu chora bo sie odzwyczai i pozniej nie bedzie chciala chodzi, a na razie idzie nam dobrze, no ale zobacze rano jak wstanie jak bedzie sie czula

maly mi w brzuszku miło się rozciąga i przewraca, ale totalnie bezboleśnie, zreszta oli tez byla delikatna

Fifka ale ty mnie zmartwiłaś tym rozwarciem, maszeruj dzisiaj do gina nawet jak bedziesz sie dobrze czula

Vinga gratulacje dla synka, oby tylko teraz w misto nie ruszył:)

co do telefonu i reklamacji na allegro nie pomoge zbytnio:(
 
FIFKA - koniecznie napisz jak po wyzycie ja sie nie dziwie sama bym spanikowała

BLUE - grejfrutasa matko jak ja dawno nie jadlam tego łaaaa a powiedz jak się kaśka sprawuje śmigasz ??

VINGA - wyściskaj Natanielka od wszystkich cioć za te kroczki koniecznie !! Wielkie gratki !!:-D

DONA - dużo zdrówka dla malej taka kurcze pogoda zdradliwa dzieciaczki choruja :/
 
dobry!

Fifka
: kurcze stracha mi napędziłaś sobą - mam taką samą traumę co do szyjki, więc wiem co czujesz - ja pojęcia nie mam jak wygląda rozwarta szyjka, bo w ciąży nigdy nie sprawdzałam, bo się boję, ale mam schize tę samą i ciągle myślę czy się trzyma jeszcze czy nie. A doświadczenia mam w tej mierze mało ciekawe i obawy duże:( trzymam kciuki za ciebie. Ja mam jutro USG i szyjkę mi sprawdzi, ale już dziś kiepsko spałam, bo ciągle myślę o tym ;)
Vinga: zdolny synuś! Brawo!
Dona: zdróweczka dla małej!!

miłego dnia babolki:)
 
bry z rana!

kolejny dzień upalny...grzyby nie mają jak rosnąć w tym żarze!

Miejskibandyta - Kajtek 3 rok zaczął w szkole francuskiej, więc radzi sobie już dobrze. Gorsze były początki....nie dosć, ze moje dziecię jest bardzo nieśmiałe i płaczliwe tak normalnie, na co dzień, to jeszcze w nowej szkole, z dziećmi, których nie znał wcale i oczywiście nie mógł sie porozumieć, bo języka nic a nic...ale dał radę! mam nadzieję, ze wyjdzie Mu to tylko na dobre.

Przypomniała się mi taka sytuacja, przy okazji. Kiedy tu przyjechaliśmy, koleżanka pracująca w szkole w Londynie, mówiła, ze najważniejsze na początku jest, by dziecko umiało w danym języku powiedzieć jak się nazywa i zapytać o to, gdzie jest toaleta. Bo bez tej wiedzy dzieci, nawet 14 letnie potrafią zsiusiać się w majtochy po prostu...Tak więc ja nauczyłam Kajtka tych kwestii i po francusku i po angielsku. No i .....byliśmy pewnego wieczora w knajpce na kolacji. Dziecięciu zachciało się siusiu, wiec mówię, idź i zapytaj gdzie jest toaleta - przeciez wiesz jak. Kajtek jak to Kajtek -strach w oczach wielki; stwierdziłam wiec że pojde z Nim, ale sam ma zapytać. No i zapytał....całą formułką...w dwóch językach na raz...."My name is Kajtek. Where is the toilet? je m'appelle Kajtek. Ou est toilette?":):):) myślał, ze to razem wszystko trzeba mówić:) mina kelnera - bezcenna!

Blanka - a na siostrę zareagował mało spontanicznie, wręcz niemiło:( bo On brata zamawiał...przecież wiadomo, ze od razu po urodzeniu poszliby na boisku haratnąć w gałę, nie?:) ale następnego dnia już w szkole się wszystkim pochwalił, więc chyba dobrze?

co do obowiązku szkolnego dla 6-latków...znając życie, zmieni się to jeszcze 100 razy, więc zacznę się przejmowac jak Laurka skończy 5 lat:)

Anisen - i jak sprawa z telefonem? ruszyło się coś?

ja to jak zwykle jakaś dziwna jestem...bo jakoś wcale nie martwię się świętami w szpitalu... dziecięcie pod choinkę - to byłby super prezent!!!!

Vinga - bo i ja się od rana poryczę! cudne takie pierwsze kroki są...buziak dla Małego!!!

Marika - jezuuuu, ja też wczoraj i dziś tematy dziociobójców oglądam i już chyba mam dość:(

Fifka - ja pierdzielę, jak mnie przestarszyłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! leć do gina już!!!!!!!!!

Emily - gratulacje debiutu przedszkolnego!

Dona - biedna Mała...kurcze, zeby Jej to pomogło...
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny, witaj Effcia :)

Nie było mnie dwa dni, bo to zamieszanie z rozpoczęciem przez Julkę szkoły było naprawdę spore - sama musiałam się zorganizować jako ciężarna mama pierwszaczka ;) Ale w końcu udało mi się Was nadrobić, a Julka idzie dziś na 10.45, więc z rana przy śniadaniu dokończyłam czytać wstecz :)
Julka radzi sobie, choć rano wyraża małe zainteresowanie tym, żeby do szkoły wstać i się wyszykować. Nadal twierdzi, że woli przedszkole :)
Wczoraj byłam pomagać podczas zajęć na basenie przebierać dzieciaczki i suszyć im włosy. Powiem Wam, że jedna Pani nie byłaby w stanie sama tych dzieci ogarnąć, bo to ani sprawnie się nie rozbierają, ani włosów nie wysuszą (zwłaszcza dziewczynki o długich włosach). Więc tak średnio chyba w tych szkołach z wyobraźnią, bo bez pomocy chętnych mam to by zginęli. Póki mi samopoczucie i wielkość brzucha pozwoli, będę tam chodzić i pomagać.
Maleństwo się rozhasało - kopie teraz regularnie, ale tylko wieczorami. Nawet ostatnio tatusiowi udało się w końcu to poczuć ;)
Za tydzień kolejne usg - nie mogę się już doczekać poniedziałku, bo gin powiedział, że teraz to już na 100 % potwierdzi płeć (oby podtrzymał swoją wersję o dziewczynce, bo inaczej chłopiec będzie chodził w sukienusiach, które już kupiłam, bo nie mogłam się powstrzymać).
Życzę Wam miłego dnia, ja powoli kończę, żeby Julkę wyszykować do wyjścia.
Fifka, a Ty zmykaj do lekarza i daj znać, że wszystko ok, po wizycie....

 
Fifka pisz co lekarz powiedział!czyli na Warszawskiej rodziłaś tak?czy się mylę?ja chłopców rodziłam na WArszawskiej (leżałam miesiąc na patologi i 7dni po porodzie) i jestem naprawde bardzo zadowolona(żeby nie oni bliźnaki były by dużymi wcześniakami- dodali im tak naprawdę 4tyg!!!!!!!!! więc dla nich to był ogrom czasu-zaczynałam rodzić już w 33tyg...!a urodzili się 37...)opieka fantastyczna,naprawde miło wspominam,pielęgniarki mnie jak ostałą pacjentkę to już jak koleżankę traktowały:-D (bardzo mnie szkodowały bo miałam masę dziennie zastrzyków bardzo bolących i juz nie miały gdzie mnie kłuć...:-()Jedyny minus z mojego punktu widzenia to bardzo mała pomoc przy dziecku..(ja miałam troszkę inaczej bo najpierw dzieci były na ojomie)ale ogólnie masz dzieck i się nim zajmuj...ja dostałam ich na 3 dobe i było mi naprawdę mega ciężko,i ciężko było doprosić się o pomoc,pamiętam jak się aż rozpłakałam bo mnie to przerosło...jak dostały kawę itd,to i pomoc się znalazła...Teraz włąśnie nie wiem jeszcze gdzie będe rodzić do białego mam ok.80km więc trochę daleko w razie porodu,ale z drugiej strony zależy w sumie jak bedzie przebiegać końcówka,,,czuję że będzie znów cc...
 
Hej wszystkie mamusie:)
Mam 29 lat i jestem mamą 6-letniej córki. Obecnie spodziewamy się dzidziusia ( najprawdopodobniej chłopczyk:):-)) Termin z OM mam na 12 stycznia a z USG na 16 stycznia.
Co prawda to moje drugie dziecko ale ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza. Mam nadzieję, że mogę się do was przyłączyć.
Pochodzę z Mazur.
 
reklama
Hej kochane:-)

U nas nadal paskudnie, zimno brrr

Fifka mam nadzieję, że to nic poważnego. Ważne, że skurcze ustały, ale koniecznie idź do lekarza tak jak planowałaś zresztą nawet po to, żeby uspokoić siebie samą
Inomama ale masz zdolnego synka, podziw :) Na pewno się cieszy Kajcisław z siostry, btw śliczne imię Laura, sama o nim myślę w przypadku ewentualnej córci, Moja starsza z kolei nie wyobraża sobie innej opcji niż siostrzyczka, jak jej tłumaczę, że może być braciszek to nie chce słyszeć tylko siostrzyczka i już. Mam nadzieję, że niedługo się dowiemy:-)
Vinga gratulacje dla synka. Strasznie szybko, zdolniacha mały.
Dona zdrówka dla malutkiej



Edit:
Rainbow dash, pewnie, że możesz, zapraszamy i witamy
 
Do góry