reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Fifka no pewnie wbijaj się między pacjentkami, koniecznie muszą cię zbadać.
Moja siostra cioteczna chodziła do Arciszewskich i tam CC miała rok temu. Druga siostra to już na parkowej. U nas w Bielsku właśnie lekarz otworzył przychodnie ginekologiczną na NFZ i to było bardzo potrzebne kobietom. Bo tak to średniowiecze. :szok:
Z pierwszą ciążą na USG 3D jeździłam do Mastermed, tylko tam drożyzna
 
reklama
witam was wieczornie :)
Marika, jasne, że razem na forum jest raźniej :) można sobie ponarzekać na ciążowe dolegliwości, bo mąż nie zawsze zrozumie :p
Inomama, gratulacja dla Kajtka :) pilny uczeń z niego :)
Fifka, oj wiem jak potrafią boleć kopniaki, Nataniel strasznie kopał
Marika, Fifka, to ja już się pogubiła jak to jest z tymi 6-latkami w pierwszej klasie. osobiście jestem tego zdania co Fifka, nie każde dziecko 6 letnie nadaje się do 1 klasy. moja siostra ma 6 lat, nauczycielka w zerówce powiedziała, że intelektualnie nadaje się już do szkoły ale emocjonalnie nie... i dziś poszła drugi raz do zerówki :)
Fifka, leć jutro do lekarza!

a ja się pochwalę, mój syneczek dziś zaczął sam chodzić :-D a jaki szczęśliwy jest z tego powodu , szczerze to łzy miałam w oczach jak nagle przez cały salon przeszedł do mnie na nóżkach :) i ta jego mina, z każdym krokiem coraz bardziej szczęśliwy był :) wcześniej potrafił zrobić dwa kroczki i koniec, ostatnio w ogóle przestał sam się puszczać a dziś taka niespodzianka!!!
 
Nic się nie dzieje... wzięłam profilaktycznie nospę ale nie mam na ta chwilę skurczy i staram sie zachować spokój... powtarzam sobie ze mogłam sobie to wmówić z powodu paranoi jaką odczuwam po poprzedniej ciąży a jutro idę tylko "dla własnego spokoju"...


Vinga to gratuluję!! Dzielny chłopiec! Oj aż mi się przypomina jak Konrad uczył się chodzić... a teraz na dup&e usiąść nie umie... :-D



Marika z Bielska jesteś? :-) to blisko! Ja rodziłam w USK i teraz też będę tam rodzić. Dobrze wspominam poród, dostałam znieczulenie itp itd. Połóg gorzej... ale tego się już nie boje bo teraz wiem ze i bez pomocy dam sobie radę :tak:



Dobra będę mykać spać... bo za dużo myślę... Dobranoc :*
 
Vinga mojego to i nie ma, trochę mu tam w sms napiszę, albo przez skype :-D To ma spokój. Ale kto bardziej zrozumie ciężarną, jak druga ciężarna :-)

A dziś doła złapałam bo spadła mi pełna szuflada w zamrażarce, użerałam się z nią tyle czasu, jakoś kolanami sobie pomogłam. Wcisnęłam, teraz otworzyć się nie chce. I w jednej chwili uświadomiłam sobie, ze jestem bardzo samotna :-( i jeszcze ta dołująca pogoda
Gratuluję pierwszych kroczków, takie chwile są bezcenne :tak:

Fifka ja to rodziłam w naszej rzeźni w Bielsku 18,5 godz bez znieczulenia i żeby lekarz nie wydusił dziecka to nie wiem ile jeszcze to by trwało. Później jeszcze 7 godz przywracali mi czynności życiowe, bo straciłam ponad litr krwi. Reszta też maskara, do domu wyszłam po 8 dniach. Ja wspominam to wszystko, jak traumę.Teraz chce rodzić w Białym, skłaniam się ku jakiejś prywatnej klinice. Dopiero teraz mnie mąż namówił na dzidziusia
 
Ostatnia edycja:
VINGA super szybciutko twój syncio zaczął

FIFKA jutro wszystko sie wyjaśni i na pewno będzie dobrze...:)

ale mieszacie z tymi 6cio 7mio- latkami aż zgłupiałam.

ja sie trzymam tego że Cypich pójdzie jako 7latek bo jest z sierpnia 2008... ale potem chyba normalnie 6latki idą( ale kto ich wie)
 
Marika o nie... USK to państwowy szpital ale ja sobie go bardzo chwalę... rodziłam 5 godzin od odejścia wód jeszcze w domu i połowe tego czasu byłam na znieczuleniu zewnątrz oponowym - nic nie płaciłam. Bardzo mili ludzie tam pracują (w sensie na porodówce). Sale pojedyncze - zamknięte... siedziałam sobie sama z mężem i położna była na zawołanie... wszytko nowe po remoncie z zajebi*tymi łóżami na które ustawiasz automatycznie guzikami a podczas porodu ustawiają ją w ciągu kilku sekund na łóżko do porodu! W prywatnej klinice ja bym rodzić nie mogła bo musisz mieć wzorową ciąże... ja rodziłam za wcześnie i mi by nie pozwolili... nie mają sprzętu do ratowania dziecka w razie czego...


Też straciłam dużo krwi... byłam nacinana ale dobrze poród wspominam :-)
 
Ostatnia edycja:
dzięki dziewczyny! Już dziś trochę lepiej się czuję albo nie miałam czasu na myślenie ...
choć w tej chwili już trochę zmęczona po tej wyprawie do Wrocka a wieczorem jeszcze goście
 
reklama
Vinga, gratulacje dla Nataniela:-) Faktycznie to musi być strasznie wzruszające widzieć jak maluch już tak samodzielnie sobie idzie do mamusi:-D
 
Do góry