reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dziewczyny ale produkujecie, zebym tak doba miala wiecej godzin by ze wszystkim nadazyc...

Agatko bardzo mi przykro slyszec taka wiadomosc.nawet nie moge sobie wyobrazic co czujesz...

Jagus nie ty jedna z humorami takimi niewytlumaczalnymi;-).ja wczoraj sie tak wydarlam,chyba na cale osiedle kapnelam sie potem,ze drzwi jedne i drugie byly szeroko otwarte i chyba wszyscy sasiedzi slyszeli. a chodzilo o to, ze byl przeciag i moj nie znosi jak trzaskaja drzwi,poza tym mala spala. ale zamiast najpierw zamknac jedne a potem otworzyc drugie to najpierw otworzyl i w panice leci zamknac drugie,prawie zahaczyl o moj wczesniej zlamany palec u nogi,ktory akurat wczoraj mnie pobolewal.i wiecie co takie nic mnie tak wnerwilo.jeszcze oczywiscie komentarz,ze ja zamiast rozkladac talerze to chodze jak ksiezniczka i patrze w sufit i nie interesuje sie co sie dzieje.(on wczoraj robil lazanie co zajelo mu 15 minut plus wlozenie do piekarnika)
no wiec jak sie wydarlam, ze on tez chodzi taki sniety,jak jest tak cieplo walnelam nozami i widelcami w talerze AAAAAAAAA
A on nic. Chyba jest przyzwyczajony do moich hormonow, i na szczescie sie nie odezwal, bo zazegnalismy ta "klotnie" po 5 minutach i juz smialismy sie przy obiedzie a potem poszlismy na cudowny spacer. ale co emocje wziely gore to moje...

Calineczka moj facet jest informatykiem...wiec mozesz sobe wyobrazic,ja mowie zawsze,ze jego zona to komputer, to jego zawsze od rana przytula zamiast mnie...po paru latach dalam sobie spokoj z ta walka:szok:

Olich a ja z tymi dziewczynkami i chlopcami to tez tak mam jak Ty. w pierwszej ciazy to mial byc chlopak,tak mnie lekarka nastawila.potem okazalo sie ze dziewczynka. w drugiej chcialam bardzo miec chlopca i jak okazalo sie,ze dziewczynka to tez bylam troche rozczarowana. dlatego juz w tej ciazy to juz na chlopaka wogole nie licze i mowie bede szczesliwa zarowno jak bedzie chlopiec jak i dziewczynka.nie chce juz zadnych rozczarowan, potem czulam takie wyrzuty sumienia,ze chcialam chlopca.

Ale powiem Wam jedno te dzieci,ktore mialy byc "inna plcia" niz chcielismy sa zawsze najslodsze pod sloncem. moja chrzestna po dwoch chlopcach strasznie chciala dziewczynke i to jeszcze w dawnych czasach to niezle zmyslali na tym usg cala ciaze chodzila,ze bedzie dziewczynka.a urodzil sie chlopiec.najpierw bylo wielkie wielkie rozczarowanie.ale mowie Wam chlopak jest po prostu boski, najfajniejszy z nich trzech, sobie pomyslalam, szkoda gdyby zamiast niego byla jakas tam dziewczynka,peeewnie brzydka:-D:-D
 
reklama
hej!
Ależ tu produkcja:)
Mi dziś już 3 razy krew z nosa leciała..ehh
Nie wiem od czego, ale wczoraj byliśmy ze 3-4h na basenie i potem mnie tak głowa bolała, ze może ogólne zmęczenie daję w kość...

Agatka: przykro mi bardzo!
Justanaj: ja byłam w pierwszej ciąży bardzo nastawiona na córkę, bo to moje marzenie i m. i się właśnie bałam strasznie poczucia zawiedzenia, jak chłopak by był, ale się fuksem udało (pewnie bym przeżywała miesiąc, jakby syn był, bo wszystko mi mówiło - intuicja, serce, że dziewczyna i byłam nastawiona tylko na córę), a teraz najpierw bardzo chciałam córę, bo siostra dla Miśki do zabaw, ale znowu widzę że mój m. marzy o chłopcu i jakoś tak bym chciała też dla niego syna, bo córa to raczej moja przylepa poza mamą świata nie widzi, więc dla m. syn by się przydał, ale tak się boję jakkolwiek nastawiać, że sobie już inaczej w głowie ustawiłam niż przy pierwszej ciąży i jestem po prostu szczęśliwa co będzie, to będzie - będę cieszyć się z jednego i z drugiego :-p jak syn teraz nie wyszedł - to przy trzecim się postaramy :tak:a plus taki, ze oszczędność w ciuchach, bo wszystko mam:zawstydzona/y:
calineczka: dzidzia będzie to sam odejdzie od kompa:cool2:
Akuku: gratuluję chłopaka - myślę, że jak już się oswoisz to będzie duża pociecha i będziesz najukochańszą mamą, bo synowie podobno matkę zawsze doceniają i dowartościowują;-)
Vinga: gratuluję ruchów - ja też powolutku zaczynam czuć - jeszcze delikatnie, ale wiem kiedy się rusza - od soboty czuję takie jakby napieranie, nie wiem jak to nazwać - jakby ktoś naciskał w różnych miejscach w środku i już wiem, że to szkrab się rusza, bo klapka w pamięci się otworzyła, i choć klasyczne kopniaki to jeszcze nie są to i tak super, że cokolwiek zaczynam czuć, a prawie nic nie widać u mnie i ani rodzina nie wie, ani w pracy, a ja już czuje brzdąca;-) jestem mega zdziwiona - wiem, ze przy drugiej ciąży szybciej się czuje, ale w pierwszym poczułam dopiero w 17tc. wiec się teraz nie spodziewałam szybciej niż za jakieś 2 tygodnie!


co do humorków to ja nie mam większych - płaczę na reklamach chorych dzieci (Fundacje), od muzyki smutnej czy nastrojowej, jak coś mnie rozczula, ale poza tym nie mam co narzekać - m. w sobotę sprzątnął za mnie całe mieszkanie -a ja leżałam i czytałam książkę - aż mi głupio było, bo najpierw pół dnia sprzątał, a potem musiał jeszcze do pracy jechać i nie miał nawet kiedy odpocząć :tak::tak:
żeby nie było, to on tak tylko w ciąży za mnie wszystko robi - ciągle mu powtarzam, ze ja powinnam chodzić non stop w ciąży to miałabym wspaniałe życie :-D:rofl2:
 
Dzień dobry!
Wita się forumka, która po weekendzie ma w głowie wielkiego ogóra - 6 kg poszło w słoiki - i jest bardzo dumna z siebie :)
Dziewczyny, które już wiecie, jakiej płci macie maluszki - gratulacje :) Zazdroszczę wam, bo ja najwcześniej dowiem się na wizycie - 13.08 dopiero. Ale w piątek jadę na urlop, więc może czas szybciej zleci.
Miłego dnia wszystkim :happy2:
 
Minąl weekend :)) ja tez juz trzese portkami przed wizytą na 3d, czuje ze moge sie rozczarowac :(czasami sie zastanawiam czy slodka niewiedza nie byla by lepsza, ciagle moglabym nie wiedziec i marzyc... ale trzeba temu stawic czola ;) wiecie co ja to mam zachcianki wlasnie poszlam do lodówki po sucha kielbache ketchup i krome chleba, jak chlop sie objadam, niedlugo bedzie smalec na kanapki heheh albo golonka haha :0 nie nie golonki nie lubie ;)od kad juz nie wymiotuje to wcinam miecho jak leci ;) a myslec o nim nie moglam jeszcze 2 tyg temu ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam się:-)

Czytam Was i czytam od rana, wreszcie mi się udało:-D.
U nas ok weekend rodzinny spokojny, Choć nie wypoczęłam nic, bo jak nie sprzątanie, to pranie, to gotowanie, a to zabawa z dzieciem. Tęsknie za nią dzisiaj strasznie. Ale jeszcze 3,5 godzinki i już znów ją wyściskam.

Tak czytam o Waszych rozterkach z płcią i rozumiem strasznie Akuku - wiadomo, że najważniejsze, aby zdrowe, ale jednak gdzieś tak w środku mamy jakieś marzenia i często mimowolnie się nastawiamy. Tym bardziej, że Akuku już dwóch kochanych rozbójników już ma i to normalne, że marzyła o córci. Kochana spokojnie-oswój się z tą myślą, potrzebujesz czasu, żeby to przetrawić, jestem przekonana, że jak bąbelek się urodzi to nie będziesz chciała innego, a chłopcy Twoi będą tworzyć zgraną drużynę. I jaka oszczędność ciuszkowa:-).

Blue lovi trzymam kciuki, żeby na usg był siusiak:-). I spełniło się Twoje marzenie odnośnie słodkiego chłopca w kaszkiecie, dżinsach i pozbijanych kolanach <rozczuliłaś mnie tym opisem>.
 
BLUELOVi A te smaki to masz konkretnie męskie,może to na chłopca co?:tak:To trzymam kciuki za spelnienie żeby był chłopak.
Wiecie ja sama nie wiem co mogę mieć.Mąż marzy teraz o corce,nawet imie wybrał,mnie jest obojętne ale też jakoś przez to mowienie do brzuszka to myslę w kierunku coreczki.No a teraz może być chłopczyk:)
Mimo wszystko najważniejsze żeby bylo zdrowe,to jest najważniejsze.Ciekawość mnie samą zżera co sie okaże na wizycie za tydzien,czy bedzie chłpczyk czy dziewczynka,W środku nastawilam sie na dziewczynkę,zobaczymyostatnio lekarz nic nie mógl zauwazyć,bo się maluszek wiercił,no ale przyjdzie i na to czas:)
 
Nisia dzieki mam nadzijee ze sie sprawdzi i za cb trzymam kciuki :)
hope mnie to zawsze rozczula ;( :))) dzieki ;)



Mojej kolezance urodzil sie synek 18.07.2013r przez cc , waga 2900 , 55 cm ;) nastepny chlopczyk ;)(a ,,idealnie wstrzelila sie w termin ale musieli zrobic cc)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny tak czytam i czytam a pozniej nie pamietam ktora o co pytala
co do bolów to ja mam takie jak na okres i tez sie zastanwaialam czy na tym etapie ciazy to normalne
Agatka bardzo mi przykro, nawet nie probuje sobie wyobrazic co kochana czujesz, mialam nadzieje ze jestesmy juz wszystkie po tym najtrudniejszym okresie, a tu takie cos

co do snow to przed pierwsza ciaza czesto mi sie snilo ze urodzilam dziecko i o nim zapominalam przez cale dnie, nie karmilam, nie przewijala, a ono nie plakalo wcale. po urodzeniu oliwki okazalo sie ze nie daloby sie zapomniec o glodnym dzieciątku:)
 
reklama
Witam sie i ja po kilkudniowej przerwie :)
Czekam na naprawe laptopa.. :) moze to mi pomoze by częściej tu zaglądać :)
Moja córa dajemi ostrow kość.. 2tyg temu wylondowalamw szpitalu..siedze na lekach i odpoczywam calymi dniami.
Wkurzona jestem jak chol.ra :/ bylam 18.07 u gina i nawet mnie nie zbadala..to juz druga wizyta przy ktorej mowi mi ze nie widzi takiej potrzeby. Jestem umowiona na usg dokładne genetyczne 2.09 i mam nadzieje ze wszystko jest dobrze. Martwie sie chociaz pewnie nie ma powodu. Chcialabym w koncu zobaczyc mojego maluszka :( a nie mam kasy by isc prywatnie :(
 
Do góry