reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Iga - strasznie mi przykro :( wiem przez co przechodzisz :( tule mocno... To dla Twojego Aniolka
[*]
 
Witam dziewczyny!

Iga- wspolczuje, tak jak pisze Inomama nikt kto przez to nie przeszedl nie napisze nic madrego, a ten kto to przezyl to zrozumie Ciebie duzo lepiej. Jedno jest pewne wszystkie przesylamy Ci nasze cieple mysli i trzymamy kciuki, aby jak najszybciej udalo Ci sie nastepnym razem!Bedzie dobrze musi byc!


A ja mialam dzis przygode.przyjaciolka napisala w poludnie,ze o 4 jej odeszly wody i ze ma wywolywany porod, bo nie bylo skurczy. Przechodzilam dokladnie tak samo przez ostatni porod. No wiec napisalam jej dlugiego fajnego smsa takiego naprawde optymistycznego a tu jak na zlosc komorka sie totalnie zaciela:szok:nigdy mi sie to nie zdarzylo,akurat w najmniej trafnym momencie. Po godzinie udalo mi sie go wyslac no i tak czekam, rodzi w tym samym szpitalu co ja moze na tej samej porodowce i mam tylko nadzieje,ze troche szybciej to u niej pojdzie, bo akurat w tych samych godzinach jej wywolywali- taka tabletka na szyjke macicy no i ja meczylam sie do 1 w nocy.ale mocno wierze,ze zaraz juz niedlugo przyjdzie sms od niej. Wogole sie poryczalam przez to...
 
Iga badzo bardzo mi przykro...
[*]

sorki dziewuszki, że mało się udzielam, ale od piątku mam (nareszcie) thermomixa i muszę się nacieszyć...
wstręt do mięsa również i u mnie i poranne mdłości
 
calineczka - skąd masz????????? jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ale Ci dobrze. Pragne jak nie wiem, ale mąż nie kupuje...:(
 
inomama ja swojego rok męczyłam. Na początku jęczał, że nie bo za drogo... zasrano :-p
później, że nie teraz bo firmę otwieramy... i tak ciągle. Wróciłam do pracy - umówiłam się na pokaz (chociaż bez niego byłam przekonana, że go chce) i focha miał do wczoraj :-D ale wczoraj rano już bułeczki ze mną robił i sam studiował co jak się włącza :happy::happy::happy: ech faceci...
 
reklama
Do góry