reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Hejka;-)

Milusia cieszę się ze wynik dobry!!!

Akuku pisałam juz ,ze mala jest cudna??? :tak:

Jaguś mnie zmęczenie materiału nadal trzyma... Jak w termosie;) chce mi się zamknąć gdzie w ciszy i samotności choc na troche.

Kasia a jakie prezenty masz na celowniku? U mnie czarna dziura... Co można kupic dziecku takiemu jak mój Filip?:rofl2:
Psuje rzuca nudzi sie po chwili... Za to ubóstwia lalki bobasy i wózki ;) wczoraj byliśmy na imprezie rodzinnej... Dziecka nie bylo. Latal po całym domu z wózkiem do lalek i bobasem którego dzwigal tulil calowal. Sciagal i zakladal ubranka i buciki;)

Teraz właśnie zasnął a ja sama tez mam chęć na drzemkę ale niestety obiad sam sie nie zrobi:(

Miłego poniedzialku dla was!
 
Blanka- ja znalazlam na allegro trampoline dla Arka:-) a ze my tylko taras mamy to kupuje taka dmuchana,zeby mu w domu rozkladac:-) uwielbia po lozku skakac to mysle,ze bedzie szczęśliwy:-)

A musze sie pochwalic, ze weekend mielismy wolny. Arek od soboty rano u dziadkow byl i wczoraj popoludniu go odebralismy:-) taki odpoczynek sie przydaje czasami od dziecka:-)

Milego dnia!:-)
 
Hej!

Kasia, ale laba :)

Milusia, to suuuuper, że wszystko ok. Tylko nerwów się najadłaś...

Blanka, u nas na topie aktualnie puzzle takie z czuczu i naklejki.

Akuku, niezmiennie podziwiam, jak ogarniasz całą swoją gromadkę :)



U nas chorobowo. Maciek od piątku ma katar i kaszel (chyba ode mnie się zaraził bo nigdzie nie wychodził na dwór). W sobotę byliśmy u lekarza, niby w gardle i niżej nic ale w nocy miał trochę gorączki. Wczoraj pzyjechała teściowa bo miala się nim zająć dziś i jutro. I tak się pokłóciłyśmy, że juz pojechała a ja siedzę z małym na urlopie na żądanie. Najpierw nie dało się jej przetłumaczyć, żeby nie chodziła ba balkon palić, bo przecież wychodzi tylko na chwilę, co z tego, że małego może zawiać z tego balkonu. No a potem noż k... o 22 poszłam jej łóżko ścielić, a ona w tym czasie tak się dziko bawiła z małym, że miał całe plecy mokre i włosy... Ja tu na niego chucham i dmucham, żeby znów w szpitalu nie wylądować a ona tak sobie po prostu lekceważy wszystko... No bo co może mu się stać, jak się trochę spoci... no właśnie ja wiem, co może się stać, poprzednio wylądowaliśmy w szpitalu po tym, jak wyszedł na balkon dosłownie na chwilkę, to wystarczyło, żeby go zawiało... no i efekt, słuchajcie, nad ranem młody 39 stopni gorączki, aż cały się trząsł... super... a ona obrażona pojechała... to się pożaliłam :D
 
Milusia - szczerze się cieszę Twymi dobrymi wynikami. Mnie czeka USG i biopsja na przełomie roku.
Malinka-nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś, tym bardziej że na efekt zachowań teściowej nie trzeba było długo czekać. Dużo drówka dla Was.
Ja myślałam ,że moja starsza Olka (5lat) pokazała co potrafi będąc szkrabem, a tu się zanosi że Amelka ją pobije na głowę. Szaleje młoda na całego. Najgorsze, że zaczepia Olkę, ciągnie ją za włosy, szarpie itp. IMAG0007_1.jpgOto mój szaleniec.
 

Załączniki

  • IMAG0007_1.jpg
    IMAG0007_1.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 73
reklama
Hej;)

Akuku ja Ci sie nie dziwie nic a nic;) Mala jest boskaaaaa! Piekna pucusia ;-)

Kasia pomysl z trampolina mi się podoba :)

Malinka no powiem Ci ze teściowej brak wyobraźni. Jejuuu jak ja nie znoszę jak ktos takie jaja sobie robi :crazy:
U nas pięknie słonko świeci. Ciepło. A chłopaki zaczynają kaszleć :(

Filip kilka dni temu tak pocelowal mojego bratanka w głowę ze krew sie polala... Alan wrzask ja panika... Bo miałam Alana pod swoja opieka.... Tak mu ta głowę rozciął ze jak do szycia wygladalo....zalozylismy te plasterki z niby szwami i goi sie ale jak zobaczyłam Alana w strumieniu krwi to zamarłam!tak ten mój ananas sie zabawia:(
Buziaczki dla Was;)
 
Do góry