reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

A no chyba że tak, ja też mam dość jak kolejne antybiotyki nam przepisują. Nam chyba nystatyne lekarz przepisał tak w razie w, bo powiedział, że już tyle tych lekarstw miała że mogą jej się pojawić pleśniawki. A stosujecie biostyminę?
 
reklama
Kasia zdrówka dla Arka... Oby szybko przeszło i obyło się bez antybiotyków... U nas dzis oddychać czym nie ma!
Fifi ma cale kolana pozdzierane, plastry nie wchodzą w grę! Kaskader biedny moj.
 
Jagus- a co to jest? Arek jest dopiero drugi raz tak chory, bo wczesniej to tylko 3dniowka i jelitowka wiec tych lekow nie znamy za duzo...
 
Kasia to jest rozcieńczony wyciąg z aloesu w ampułkach po 1 ml, mi to zawsze lekarze polecają dla małej jako dodatkową kurację na wzmocnienie odporności przy innych lekach a zwłaszcza antybiotyku, my w sumie przy każdym choróbsku to stosujemy:)
 
Hej kochane!

U nas jednak antybiotyk :/ w sobote wieczorem Arek juz nie mogl nic przelknac, nawet wody i plakal z bolu gardla wiec mu dalam antybiotyk. I chyba slusznie bo juz po pierwszej dawce goraczka dala spokoj na 12godz...a tak co 3 skakala w gore... Teraz juz jest lepiej, arek pije,je i bawi sie jak zawsze.
 
Cześć dziewczyny !

U nas żar się leje z nieba, a my odpoczywamy po wakacjach ;) robimy wielkie pranie - to niesamowite ile prania jest po tygodniu wakacji!!! :(

Kasiu cieszę się że Areczek już trochę lepiej :) i że gorączka ustąpiła bo w tym upale jeszcze temperatura to wykończony niesamowicie twój malec musiał być.

buziaki dla wszystkich styczników i mam! Dużo cienia wam życzę i nie zapominajcie o wodzie do picia!
p.s. Siva pozdrowienia dla Inomamy bo już do nas chyba nie zagląda;)
 
Blanka, Siva, jagus dziekuje jakos leci.. weszlam juz w 34tc .. torba nadal nie spakowana.. jutro bede prasowac ciuszki malej..bo dzis o calyn dniu skurcze co 5 minut.. nie bolesne ale juz sie prganizm szykuje i lepiej byc gotowym.

Starszaki spoko ;) musze im czas organizowac a ruszam sie jak hipopotam wiec wiecie hehe.
Emil zaczyna juz fajnie gadac. No i tatus caly czas najwazniejszy..gdyby mogl to by mu z rak nie schodzil.

Jutro mam usg by sprawdzic jak Alicja leży :)

Pozdrawiam :)
 
Akuku trzymam kciuki żeby wszystko było ok! I nie szalej kobieto z tymi skurczami - wytłumacz Ali że jeszcze trochę ma u mamusi posiedzieć ;p dużo siły kochana bo ten ostatni czas chyba najcięższych a przy trójce szkrabów to mój podziw dla Ciebie stale rośnie.
Buziaki
 
reklama
Hejka:-)

Akuku jak to leci ten czas !za chwile będziesz na finiszu;)a dopiero co pisalas ze czujesz pierwsze ruchy;)
Dobrze,ze u Was dobrze:-)
Mój gada nadal tyle co nic :)

Cleo! O tym praniu po wyjazdach to cos wiem:) nigdy oprać zie nie mogłam po powrocie:)

Kasia uściski dla Areczka! Niech sybko wraca do zdrówka :)

U nas ukrop na maxa! Filip nie je nic ... Jak zje śniadanie tak do kolacji zupełnie noc nie szamie:-)tyle ze pije hektolitrami!

Dzis późno wróciliśmy do domku, zanim się ogarnelam ze wszystkim zeszło sie, ze dopiero młody zasypia:)
 
Do góry