Hej! mam wreszcie chwilę na popisanie...
dona- tak, naczyniak niestety jest duży, widoczny na pierwszy rzut oka, dlatego im Maciuś starszy tym bardziej się tym martwię, chciałabym się tego pozbyć przed tym momentem, kiedy mały zorientuje się, że coś jest z nim nie tak i zacznie się wstydzić, że wygląda inaczej niż inni...
blanka, siva, grudnióweczka, cleopatra, elama - dziękujemy :*
kasia - Maciuś ma mega irokeza
w szpitalu każdy się dziwił, że ma akurat na czubku tyle włosków
niektórzy nawet myśleli, że go tak specjalnie obcięliśmy
)) Arkowi jeszcze urosną włoski, nie martw się. Maćkowi dopiero niedawno taka większa czuprynka się pojawiła, do pół roku prawie zupełnie łysy był.
kaczuszka - mailowałam z dr Wyrzykowskim, miał nam do zaoferowania tę samą metodę leczenia (ostrzykiwanie doksycykliną), co mamy w CZD więc podjęliśmy decyzję kierując się względami komunikacyjnymi. O klinice w Berlinie czytałam, jeśli nie będą nam w stanie więcej pomóc w CZD pewnie się tam skierujemy.
Wiecie, ja narzekam bo akurat teraz powiększyła się ta najbardziej widoczna część naczyniaka, ale Maciusia naczyniak składa się tak naprawdę z 3 części. We wrześniu byliśmy w szpitalu, bo napuchła mu inna, bardziej wewnętrzna część i po podaniu tam doksycykliny ta część naczyniaka się widocznie zmniejszyła, co więcej -
Maciek przestał chrapać, a robił to od urodzenia! Więc jakieś efekty leczenia są, szkoda, że to na zewnątrz się póki co nie zmniejsza.
kasienka - jakie długie włoski, na tym zdjęciu wygląda na starszą