reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Witam was z ranca:)
Inomama czytałam kiedyś ten pamiętnik z brzucha, jak byłam w ciązy Natanielem. super opowiadanie!
Dzieki za linka juz zabieram sie za czytanie:-)
 
reklama
Anisen, ja robiłam 2 miesiące przed ślubem i problemu żadnego nie było. kurs trwał miesiąc (spotkanie co niedzielę). jak chcesz na "lewo" to po prostu trza księdza przekupić :p ale oprócz podpisów księdza ja musiałam np. odbyć dwa spotkania w poradni rodzinnej... w każdej diecezji jest inaczej podejrzewam
 
Dziewczyny czy tkóraś wie jak obejśc system i dostać zaświadczenie o kursie przedmałżeńskimm na niego nie chodząc ?? Pilne bo proboszcz nam zaczął robić dąsy a ślub miał być już 22 sierpnia
U nas nie dalo rady niestety...Ale wiesz co??? Nie wiem jak jest u Was...ale u nas jest tak ze taki kurs sie robi w jedno popoludnie - bo ksiadz sam nam mowil ze sobie zdaje sprawe ze ludzie pracuja i na zmainy itd...i ze nie chce ludziom problemow robic. Moze u Was tez sie tak gdzies da? Bo przeciez nauki mozna zrobic obojetnie gdzie...Mysmy to zrobili w 2.5godz.

PS. Zawsze mozesz sprobowac wziasc ksiedza pod wlos i powiedziec ze masz malutkie dzieci i nie masz tu zadnej rodziny i czy mozesz je wziasc ze soba :) Moze to podziala :))))
 
Ostatnia edycja:
ja nie mam z kim dzieci zostawić i to jest problem:( kurs jako tako nie jest sam taki męczący, 4 niedziele po 2,5 godziny i 2 wizyty w poradni rodzinnej. Ale co ja przez 3 godziny co niedziela zrobię z dziećmi :( . O niani mogę zapomnieć , rodzina nie ma kto
 
Anisen wszytsko da się załatwić:-)tak jak dziewczyny piszą dowiedz sie gdzie takie kursy się odbywają,zbierz relacje u kogo da się "nie chodzić"a u kogo nie i kombinuj,u nas jak obywał się kurs leżałam z Kubą w szpitalu i nie byłam na żadnym,a zaświadczenie miałam;-)
 
My też mamy podobny problem dlatego najpierw musimy na szybkiego do pl pojechać we wrześniu na cywilny papiery do tłumacza itp. głowa mała, kościelny już razem z chrzcinami zaplanowaliśmy bo właśnie (cholerne) nauki tutaj u nas jest "polski" kościół ale tylko ksiądz na jedną godzinę przyjeżdża a parafia polska najbliżej 130 km w jedną stronę. Jak już we wrześniu się wszystko uda, to będziemy czyhać tu na miejscu na tego księdza z (kopertą) bo inaczej nie obejdziemy tematu chyba :baffled:.
 
Witam się z rana!

U nas potwornie gorąco, dobrze, że nie muszę dziś nigdzie wychodzić. Ostatnio jak chodziłam w taki upał to się strasznie zdyszałam :( masakra jaka jestem osłabiona...

4 spotkania po 2,5 h to i tak mało, u nas normalnie było 10 spotkań! ale zrobiliśmy taki kurs weekendowy - poświęciliśmy jedną sobotę i niedzielę i z głowy (może Anisen udałoby się Wam gdzieś podrzucić dzieci na weekend). No i jeszcze 2 wizyty w poradni brrr, ale od razu oświadczyłam, że nie będę rozmawiać o śluzie itp
 
reklama
Hejka :)

U nas tak się złożyło, że oboje mieliśmy taki kurs robiony w szkole na religii :) Musieliśmy tylko zaliczyć poradnię rodzinną, ale babeczka zrobiła wszystko na jednym spotkaniu w ciągu pół godziny :)
 
Do góry