reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

witam nowe dziewczyny :)
proszę, żebyście nie pisały posta pod postem, jak chcecie coś zaraz dopisać to wystarczy kliknąc na "edytuj" w poprzednim waszym wpisie i dopisać co chcecie. takie niepotrzebne zamieszanie


ja jak byłam na październikówkach to przez całą ciąże je czytałam ale się nie ujawniałam :) dopiero po porodzie zaczęłam u nich pisać :) więc zapraszamy osoby nieujawniające się do ujawnienia się ;-) im nas więcej to weselej
Inia, ja też przez okres karmienia brałam azalię, mój lekarz powiedział, że nie da rady z tymi tabletami zajść w ciążę, a nawet jeśli to ciąża się nie zagnieździ, bo azalia powstrzymuje rozwój endometium. jak widać po Tobie, to nie prawda co mówił. :)
dziewczyny, ja też myślę o dzidziusiu jako o dziewczynce i takie mam przeczucie :) fajnie gdyby się sprawdziło :)
 
reklama
witam nowe koleżanki!!!

Malinka - jakichś horror! dobrze, ze wróciłaś do żywych:)

Delewarre - regionalny on, ale w niektórych większych sklepach można dostać, np w Almie widziałam na południu Polski

cycków Wam zazdroszczę!!!! moje maleńkie, ale zaczynają przybierać, nie będę powstrzymywac:)

znowu żrę...tym razem bardzo zdrowo: gorący kubek na bogato...:)
 
nawet jeśli to ciąża się nie zagnieździ, bo azalia powstrzymuje rozwój endometium
brzmi groźnie... mam nadzieję, że to nie wpłynie negatywnie na dziecko

A mnie się w ogóle jeść nie chce... mdłości nie mam, ale apetytu też nie.

Cycki mi też nie rosną, jeszcze dobrze nie doszły do siebie po zakończeniu karmienia
 
inia, jeśli dzidzia była na tyle silna, ze się zagnieździła, to raczej nie masz się co martwić :) jak tabletki brałaś to jak się o ciąży dowiedziałaś?
 
Witamy nowe, ujawnione mamy :))
Ja dziś lepiej, czuje coraz częstsze przepływy energii i mam nadzieje ze najgorsze za mną.
Byłam dziś w szpitalu po wynik grupy krwi bo i kłopoty są troszkę, za 2 tyg do powtórzenia i mój R musi zrobić, mamy konflikt w B+ :)) trzeba mieć szczęście jednak nie ma co, to już u mnie 4 powazna możliwa przyczyna poronienia :)
A mnie nadzieja nie opuszcza, wszystko już i tak nie jest w moich rękach. A i chyba muszę poradnie zmienić...
 
vinga89, okres miałam przy tych tabletkach regularnie, a pod koniec maja mi się spóźniał, do tego czułam się dziwnie i bolał mnie brzuch jak na okres - od razu pomyślałam, że to ciąża, ale odsunęłam tą myśl, bo przecież brałam tabletki... po jakimś czasie zdecydowałam się na test i zobaczyłam 2 kreseczki

panna.nikt, mam koleżankę, która z konfliktem serologicznym urodziła dwójkę zdrowych chłopców, także spokojnie, najważniejsze, że lekarze wiedzą
 
Ja nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio...jedzeniowo znaczy :) Po piwerwsz na nic nie mam smaka i to nawet nie przez mdlosci bo takowych nie mam ale tak ogolnie. Juz pisalam wczesniej ze cos bym sobie zjadla i stoje jak wol przed lodowka i nic konkretnego nie widze... Ale za to jak juz zaczne to konca nie widac:szok::baffled: az mi wstyd potem ze sie tak obzeram rzeczmi na ktore nie mam smaka nawet :)
Wczoraj np. zrobilam ziemniaki w mundurkach z maselkiem i sola i za tym wciagnelam polowe arbuza!!!! A chyba ze 4g mial caly:szok: No juz praktycznie nie moglam a dalej jadlam....O co chodzi??!! Bede wygladala jak swinka niedlugo:-)
A najgorsze jest w tym wszystkim to...ze nawet na to nie mam wielkiej ochoty...
Za to jesli te staropiolskie powiedzenia i przesady sie czasem sprawdzaja to bede chyba miala core bo slodkie to mi wchodzi wyjatkowo :) a zwyke nie ptrzepadalam. W cioazy z mlodym objadalam sie slonym i kwasnym.
Ale czy to ma jakiegolowiek potwirdzenie w rzeczywistosci to czas pokaze...:-)
 
reklama
panna nikt - jak to konflikt w B+? nie rozumiem.. jedyny konflikt krwi jaki znam to serologiczny, Ty "-" maż "+" a dziecko, jeśli bedzie "+" to może być zagrożone Twoimi przeciwciałami.. ale na to daje się zastrzyk w pupę z immunoglobuliny i jest wszystko dobrze:)
konflikt serologiczny mnie osobiście dotyczy, w pierwszej ciąży właśnie synek był "+" po mężu i dostałam zastrzyk. W drugiej córa miała "-" więc obyło się bez.
 
Do góry