Styczeń 2014 :)

[cleopatra1]

Siva olich gratulacje udanych imprez i buziaki dla malutkich

Magsus trzymaj się kochana, laski Ci urosną jak na drożdżach i zobaczysz będzie lepiej. Dwa ząbki, już??? Ja myślę że my też nie długo ale na razie czekamy.

Marika trzymaj się tam. Z jednej strony dla małej dobrze że izolatka bo nie nalapie innych chorób ale dla Ciebie trudniej bo ani do wc wyjść i się dłuży dlatego dobrze że piszesz na forum.

Mój Wojtuś próbuje raczkować ale nóżki ok a rączki za słabe i główką w kanapę nurkuje, ale jak do poziomu się go zrobi do odbicia to się podpiera a jak go złapałam pod paszki to zaczął kroczyć do przodu. Masakra jak to zobaczyłam

 

[Akuku]

Post pisany wczoraj a raczej dzisisj o 1 ale mnie z forym wywakalo.

Magsus zagladaj do nas czesciej masz skype ??zawsze mozna pogadac naww t jak cos sie w domku robi jakby co daj znac na pw z checia odgonie depresje twa bo sama kiedys mialam

Aa ja wlasnie skonczylam drugie autko...znaczy obydwa na kola czekaja a tu jak wlasnie teraz wygladaja

 

[sylka11]

Akuku wygladaja jak prawdziwe te autka jak do zabawy:-), az trudno uwierzyc ze da sie je jesc.:-)
Wiesz , ze ja tez nie cwicze i tez mam wyrzuty sumienia..ale tutaj mi trudno to robic, jak wrocimy do domu to zaczynam działac od poczatku.

Marika my w ogle nie mielsimy skierowania do alergologa, byla to morfologia pod katem bilirbuliny a byl wtedy strasznie wysypanyu cala buzka az bordowa i w wynikach morfologii z rozmazem wyszlo cos podwyzszone ileś tam razy co oznaczalo ze jest alergia, wtedy mi pediatra zalecila diete bezmleczna , eleminacje wszystkiego co ma krowie bialko. Z tygodnia na tydzien wysypka schodzila.

Gratuluje chrzcin , buziaki dla malenstw.
My chyba bedziemy najpozniej miec chrzicny, Wiktorek juz bedzie 7 mscy skonczone mial, wlasnie zalatwiam wszystko 10.08 na 12.15 mamy , jeszcze do restauracji jestem umowiona na jutro w sprawie menu. U nas chrzcny beda podwojne, szwagierki synek bedzie wtedy tez chrzczony. Ona i moj maz maja byc chrzestnymi naprzemiennie.

 

[Mirka78]

jakos rozlazla jestem po swietach niby mam czas, ale jakos przelatuje mi przez palce. Macie tak czasem? Slodkie lenistwo

Pogoda dzis niby ladna, ale jakos duszno, wczoraj podobnie. Przyszla by w koncu burza, oczyscila by sie atmosfera.

Akuku, autka rewelka! trzymam kciuki za wasz urodzinowy biznes, naprawde wydaje sie dobry pomysl. I odwazna jestes z kolejnym dzidziusiem, ale napewno wam sie uda widac, ze masz w sobie duzo ciepla i starczy dla wielu dzieci Ciekawe tylko czy kolejny chlopczyk czy wam sie coreczka przytfafi tez lubie duze rodziny, ale mu skonczymy na jedynaku.
O leosia staralismy sie ponad 3 lata, wiec wychodzi, ze kolejne byloby po 40. Ale nie mowie nie na 100%, bo nigdy nie wiadomo, a mala dziewczynka mi sie czasami marzy juz teraz

Cleopatra, juz raczkowac?? szybciutko !!

Magsus, trzymaj sie teraz! bierz najwecej pomocy jak tylko mozesz od rodziny i kazdego chetnego. Depresja to ciezka choroba i samemu ciezko wyjsc z tego. Ale pierwszy i chyba jeden z najtrudniejszych krokow masz za soba - przyznanie sie do problemu, wizyta u psychologa i poproszenie o pomoc - to bardzo wazne. Trzymam na ciebie kciuki mocno!!

Fifka, jak to ucieka, 5 miesiecy u mnie mija rok od poczecia Leosia, takie male prywatne swieto, wczoraj szampan poszedl Nie karmie juz, wiec sie skusilam, ale mi szybko w glowie zaszumialo
Powodzenia z rozszerzaniem diety

U nas z ubieranem to zawsze mam dylemat. Ja jestem zmarzluch, mezowi zawsze goroca, wiec nie wiem w kogo Leos sie wda. Zawsze sprawdzam karczek i albo przykrywam, albo odkrywam Dzis bylismy juz w rozkladanej do lezenia spacerowce, maly mial body z dlugim rekawem, spodenki, skarpety. Bez czapeczki, bo wozek zabudowany jak gondola i nie wialo. Mialam tez kocyk na nozki.
Ogolnie u bieram malucha : wartswa wiecej niz mąż, i tyle wartw co ja

Elama, az mnie zmrozilo jak prezczytalam twoj apel. nie mam dostepu (chyba), ale na wszelki wypadek mysle o was cieplo.
Do Vingi sie pisze o dostep?

Gratuluje imprez
My nie chrzcimy. Bedzie afera w rodzinie, juz sie boje :/ ale koscielnego nie mamy, do kosciola nie chodzimy, jak moge obiecac, ze wychowam dziecko w wierze? to bylaby hipokryzja z mojej strony. Ale wiare i prawdziwie wierzacych szanuje, takich jak moja bacia, jest niezwykla kobieta.

Marika, biedna Laurka ! i ty tez. Oby szybko dochodzila do zdrowia. Najwazniejsze, ze diagnoza jest i leczenie odpowiednie. Ale szpital to ciezko musi byc:/ strasznie wam wspolczuje. Duzo zdrowia dla malutkiej i sil dla ciebie!!

Ktos pytal o krem z filtrem dla maluchow, ja polecam babydream 50+, ale to raczej na duze slonce, teraz pewnie 30+ wystarczyloby. Jest krem i sprey, wiec mozna malucha zalatwic "na szybko"
Sama tego kremu uzywalam po kuracji kwasami, dzieci w rodzinie go uzywaja. Cena super, ochrona super, sklad super. Zreszta cala seria jest godna polecenia. Sama uzywalam oliwki na roztepy z serii i nie mam ani jednego
Opinie w internecie sa entuzjastyczne Moje doswiadczenia z marka tez pozytywne

 

[siva]

Cześć Dziewczyny! Melduje się po chrzcie super dzień był wczoraj, Lenka grzeczna w kościele i w restauracji, ja oczywiście wzruszyłam się bardzo podczas komunii Ale tak już mam, odkąd nie mogę jej sama przyjmować. Nadrobie Was później kochane, bo jeszcze leżę w łóżku obok śpiącej Lenki i zaraz będę biegać po domu, bo starsza przecież do szkoły idzie.
Miłego dnia

 

[Fifka]

Hej kochane!


Słuchajcie... wczoraj wybierałam zdjęcia do wywołania bo się ich już nieco zebrało po 2 dzieciakach a ja lubie mieć w domu albumy. I wiecie co znalazłam?????

To Konrad jak miał dokładnie 5 miesięcy i 7dni


Adrian kończy dzisiaj 5 miesięcy! A ja boję się pozwolić mu siadać bo mam wrażenie ze jest za wcześnie! - Bo Adrian już potrafi siedzieć sam bez oparcia. Nie mam pojęcia dlaczego ja jestem taka nadwrażliwa jeśli chodzi o młodszego...


Wczoraj też Adrian zjadł pierwszą marchewkę (faktycznie zjadł parę łyżeczek zamiast próbować) Gotowałam marchewkę sama ale jednak na razie będę kupować gerberki bo nie jestem w stanie uzyskać idealnie gładkiej masy i mały się tymi mikroskopijnymi kawałkami troszkę dławi...



Akuku ślicze auta! Normalnie jak do zabawy! Ależ zdolna z ciebie bestyjka!


Chleopatra BRAWO!! Mój też próbuje raczkować, lub bardziej "pływać" po dywanie. Na rączkach nie jest w stanie się podnieść ale nogami świetnie się odpycha i podnosi tyłek do góry!



Co do filtrów to ja mam 30 z Nivea i sobie chwalę. Latem smarowałam 50 Zajiki ale tylko na plaży lub w miejscu gdzie byliśmy ciągle na słońcu. Nie smaruję dzieci przy każdym wyjściu bo nie widze potrzeby.

 

[Pustiszi]

Fifka - 1 co patrze na zdjęcie mówie jenyyyyy jak u was ciepło!!! u nas leje cały tydzień non stop !! ale Adrianek ślicznie stoi .... czytam że to Konrad wracam na fotkę i kurka jakbyś nie napisała że to Konrad to bym nadal myślała że tak ciepło macie hahah! ale podobni!!!!!!

czytam właśnie że dziecko (16tydz) powinno pomalutku podnosić się na przedramieniach ale mój tak samo tylko pupa do góry nóżki zgina a rączki jeszcze ćwiczy sobie powolutku

wiecie co ... ja nie wiem ale czuje że mi się nie najada Niklas bo budzi się od tygodnia nie 2 razy ale nawet do 4 razy i jeeee jeeee jeeeeść woła ! w dzień nie ale noc cały czas marudzi i ewidentnie głodny .... mam wrażenie ze wysikuje wszystko nic nie zostaje w brzuszku bo kiedyś pamp suchy w miare rano teraz go przewijam w nocy bo można zabić takowym już mniej więcej o 2-3 w nocy.... poczekam może jeszcze do pt czy to się zmieni ale chyba mu zaczne dawać na noc kleik wcześniej nie mam się kogo poradzić kurde bo nikogo nie mam ((((((( a może on nadrabia po tych dwóch dniach gorączkowania po szczepieniu ? nie wiem zgłupiałam już ....

a i jak byliśmy u znajomych męża to żona kolegi miała praktyki w szpitalu ma wszystko dla dzieci bo sama ma ich czwórkę i miała wagę wiec zważyliśmy Nikiego gołego i ważył 7430! no ale jak wam napisałam to okłamałam bo jak byliśmy w czwartek to miał 7200g z kawałkiem i 68cm

ale to nie ważne ja chciałam się was podpytać o coś innego czy ja skrzywdze młodego jak mu dam kleik 2 tyg wcześniej zanim skończy 4 mies???? bo z tymi słoiczkami to ja poczekam bliżej 5 mies chce dać ... tu mi go szkoda a tu sie dygam....


gratuluje chrzcin dziewczyny ciesze się jak czytam że wszystko gra dzieci grzeczne bo ja juz zaczynam szukać jakiejś restauracji itd mame juz wysyłam do koscioła żeby nas zapisała na lipiec co ja muszę przesłać mamie jakie dokumenty są potrzebne zeby umówić się na chrzciny ?????????

 

[aniia00]

Hej dziewczynki
Ależ się czuję piękna, bo wczoraj szwagierka mojego męża zrobiła mi shellacowe pazurki, delikatny frenczyk, taki subtelny fajny! Taka mała rzecz a cieszy iiihihihihi teraz siedzę na eBay'u i szukam lamp, pierdół, pierdółeczek, żeby sobie sama działać w wolnych chwilach M powiedział, że mi sprezentuje

Fifuś powiem Ci, że chyba coś w tym jest, ale może dlatego, że Adrianek urodził się maleńki, delikatniejszy i ciągle myślisz, że on jest jeszcze taki mały? Ja tak mam z Natalka i choć to moje pierwsze dziecko, to często łapię się na tym, że za bardzo dmucham i chucham na nią ona już sama się dźwiga by siedzieć, jak ma oparcie to siedzi, a weź jej nie daj usiąść to się tak wkurza, że masakiera to jakaś! Sto latek dla Adrianka!!! I całusy :****

Siva cieszę się, że imprezka się udała My chrzcimy pod koniec lipca, a ciągle nie mamy lokalu, bo w tej naszej dziurze w PL to strach gdzieś, a w domu to za dużo zamieszania, zresztą ja z moją mamą kontaktu nie utrzymuję, więc nawet nie byłoby gdzie :-)

Pustiszi jak tam Niklasek???????????????????? Daj mu buziaczka od nas :****

Akuku jesteś genialna, te autka jak prawdziwe wylądają!

 

[dona_76]

hej dziewczyny, ale wam zazdroszcze tych mobilnych dzieciaczkow. mam nadzieje że Antek tez wkoncu zaskoczy, niestety nadal jestesmy leżacym brzdacem, wprawdziei tak robi postępy bo juz bawi sie rączkami i wyciaga je do zabawek i sam kula sie na boczek ale do przewrotu doszlo tylko 2 razy i to raczej z przypadku niz przemyslanego dzialania. dzisiaj idziemy na kolejną rehabilitację. nie poddajemy sie, ja widze postepy ale sa one tak malutkie w porownaniu z postępami waszych maluszkow i czasem jak tak czytam to smutek mnie opanowuje.

gratuluję udanych chrzcin, pirwszych i drugich ząbków.

Marika wspolczuje depresji, tak jak ktoras pisala powyzej dobrze ze zglosilas sie do specjalisty po pomoc. trzymam kciuki zebys szybko poradzila sobie z tym problemem

Mirka co do chrzcin to wasza decyzja, ale wiem ze moze burwersowac reszte rodziny jezeli jest praktykujaca.

Ja podobnie jak Fifka tez nie smaruje za kazdym razem dzieci tylko wowczas gdy jest bardzo intensywne słońce, silny wiatr czy mroz. teraz jeszcze nie kupila kremu od slonca ale musze to zrobic.

Pustiszi ja tez bardzo boje sie tego wprowadzania nowych dań ale jabluszko juz jadl 2 razy i powiem ci ze po drugim razie jakos mocniej ulewal i sie z tego jabluszka wycofalam a moj jest na cycu i to bylo przed 4 miesiacem ze wzgledu na kupki - zalecenie pediatry. ale wydaje mi sie ze jednak to bylo za wczesnie. ale tez zastanawialam sie nad czyms na wieczor bo okropnie mi spi nie wiem czy z glodu w nocy czy przez to ze przez dzien duzo spi i juz mu sie wnocy tak nie chce . od kilku dni jestem okropnie niewyspana przez te jego nocne wariacje. ale wracajac do tematu wlasnie nie wiem co ci poradzic bo sama tez jestetm w kropce

 

[Fifka]

Hahaha Pustiszi Konrad rodzony w styczniu.. tu miał 5 miesięcy więc to koniec czerwca jest :-)

A czy tacy podobni?



Konrad i Adrian jak mieli koło 4-5 miesięcy.

Co do pobudek w nocy ostatnio też mam to samo... obstawiam skok rozwojowy po prostu... :-(



Dona nadrobi! Adrian też nie taki mobilny... straszy był zdecydowanie bardziej sprawny (co właśnie pokazałam w poście wyżej)


Ania być może masz rację... ale to takie do mnie nie podobne... sama się na tym właśnie łapie a do Konrada w ogóle nie byłam taka nadwrażliwa...



Co do kleiku to myślę ze można podać.... oby tylko nie owocowe kaszki bo to sam cukier i puste kalorie jak to mówi nasza pediatra. Koło 6 miesiąca dawałam Konradowi kasze manne na MM na noc a po kaszy jeszcze dopijał cycem. Tak nauczył się przesypiać całą noc.

Na wczorajszą marchewkę Adrian nie zareagował. Dzisiaj znowu spróbuję z kilkoma łyżeczkami. Też się boję wprowadzac i chciałam czekać do 6 miesiąca ale mały się strasznie domaga widząc że my jemy... więc mu zaczynam dawac po troszku.