reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

ja po spacerze:)

Pustiszi - u nas? nie,a u Was?:)

Kamag - to cieszę się bardzo, ze z główką małą ok wsio!:)

dziewczynki ja z apelem!!! które jeszcze nie wypowiedziały się w sprawie naszej zapoznawczej wyprawy, niechaj to ucznią niezwłocznie, bo gdyż kiepsko będzie z rezerwacją jakąś, jak za późno się obudzimy.
Piszcie do mnie na priva albo tu:
https://www.babyboom.pl/forum/dziec...-a-f513/i-sabat-styczniowek-70704/index4.html
 
reklama
Ile ja rzeczy w tym szpitalu sie dowiem. Po pierwsze zeby stosowac diete bez alergenow i chemii. Ze Laura ma lekka asymetrie, jedno oczko bardziej otwiera ale to czasami, zeby ukladac wysoko na poduszce, doslownie bardziej niz doroslego a pod dupke zwiniety kocyk zeby sie nie ssuwala - tak sie kladzie dzieci z refluksem. Ze to iz teraz tak podnosi sie zeby usiasc to przez refluks, podnosi sie zeby sobie ulzyc. Mlaskanie jezyczkiem i nadnierne slinienie sie to tez objaw refluksu. I juz wiem czenu taka wredna - przez refluks.
Ma szmer nad sercem - niegrozny ale dostanie skierowanie do kardiologa
PUSTISZI dodawaj kleik na noc ja juz dodawalam dla starszaka. Tylko uwazaj z czestotliwoscia dawania bo synek i tak ladnie przybiera. Laura ma niecale 5,5 kg ;)
SIVA gratuluje udanej imprezy chrzcinowej
FIFKA ale chlopcy podobni. Pewnie tak uwazasz na Adriana bo to wczesniak
DONA jeszcze synek podgoni i jeszcze wyprzedzi rowiesnikow
SYLA dzis mi lekarka na ibchodzie mowila ze moge juz podawac od 4 msca conieco.
Wstaw ten schemat w jakis watku o karmieniu chetnie pozniej z niego skorzystam
AGAGSM bede sie modlic za udana operacje
INOMAMA jak bedzie poprawa to te domowe zastrzyki skroca czas leczenia szpitalnego. zastrzyki sa kontynuowane tylko w wenflon w glowce
TINA witaj ponownie
 
Pozdrowienia od Laurci
 

Załączniki

  • 1398691892837.jpg
    1398691892837.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 53
Cleopatra, raczkować??? Co tu się dzieje..? Gratulacje dla Wojtusia :tak:

Akuku, po raz kolejny mnie zadziwiasz – autka boskie :-)

Siva, gratuluję udanych chrzcin, super, że wszystko się udało :-) Pamiętam, ze pisałaś czego Ci nie wolno w związku z alergią :tak: Ale może mogłabyś przypomnieć jak to wyglądało z mięsem i rybami… Ryb wcale? I jakieś rodzaje mięsa też odpadają, prawda..? Wołowina, wieprzowina? Nie pamiętam… :zawstydzona/y:

Fifka, buziaczki urodzinowe dla Adriana :*

Ania, zazdroszczę „pięknego” samopoczucia ;-)

Fifka, jak dla mnie bardzo podobni :tak:

Sylka, i dla Was buziak na 4 miesiące ;-)

Agagsm, i Wy po chrzcinach, gratuluje :-) I mocno trzymam kciuki za operację Mikrego&&&&&&&

Inomama, z chrzcinami u nas podobnie, więc może jeszcze później wypadną ;-) Nie wydaje mi się, że masz aż tak porypane w głowie z chrzestnymi, to chyba jest właśnie odpowiedzialne podejście rodzica do tej instytucji… hehe albo tylko tak sobie tłumaczę to, że ja mam porypane :rofl2: My też chrzestnych jeszcze nie mamy. Tzn. zaklepaliśmy już mojego brata i ten się cieszy i czeka, ale chrzestnej brak :-( Ze strony mojego M. nie ma nikogo, kogo byśmy chcieli, więc już jest „dziwnie”, że 2 osoby ode mnie. Ale w sumie ja chcę przyjaciółkę, więc to jest takie częściowe ode mnie, bo to Nasza przyjaciółka :sorry2: I wszystko byłoby super, tylko ona mi się do Londynu wyniosła, a docelowo gdzie będzie mieszkać tego nie wie nikt… I choć wiem, że byłaby bardzo dobrą chrzestną to tak na co dzień Szymon nie będzie jej widywał, a nawet od święta nie zawsze musi się udać. Więc trochę się boję, że dziecko skrzywdzę taką decyzją… Z drugiej strony nie widzę lepszej kandydatki… A schizę na tym punkcie mam tym większą, że ja z moimi chrzestnymi nie mam żadnego kontaktu, choć to rodzina… Coś tam się zadziało miedzy nimi a moimi rodzicami dawno temu i jak ograniczyli kontakty „dorośli” to i dziecko rykoszetem oberwało…

Tina, rewitaj :-)

Malinka, Tobie również gratuluję chrzcin :-)

Dona, Inomama, Malinka, no właśnie, każde dziecko ma swoje tempo i podobno tez z całego spektrum umiejętności, które może w danym momencie opanować wybiera sobie to, co bardziej lubi :rofl2: Mój np. mam wrażenie postawił w tej chwili na przyjemność jaką czerpie z komunikacji z nami :blink: Choć ostatnio strasznie chce się za ręce podciągać do siadania. Sadzam na chwile, bo jak nie to płacz… jak za krótko – też płacz… Ale boje się za długo go tak trzymać… Za to kurcze martwi mnie to, że przestał chcieć leżeć na brzuszku i nie ćwiczy podnoszenia główki, nie mówiąc o dalszych etapach, typu tyłek itp… Jak były kolki to leżał na brzuszku non stop, bo tylko w tej pozycji była jakaś ulga, a jak przeszły to tez trochę zapomnieliśmy o tym brzuszku. No i jak go teraz kładziemy to po minucie płacz. Druga rzecz, że zaczął się jakos tak dziwnie wyginać, że brzuszkiem tylko przylega do podłoże a nogi prostuje i podnosi… :sorry2: Ręce też po chwili podtrzymywania się rozkłada proste na boki lub do tyłu i ryk :-( Generalnie na brzuszku jakby się cofnął z umiejętnościami :confused: Ale z tym prostowaniem (a nawet jakby wyginaniem się w łuk w tył) to tendencja nie tylko na brzuszku, bo jak go noszę jak do odbicia (tylko wysoko – jak przy kolkach) to też napięty jak struna. Macie może jakąś radę na to?

Kamag, super, że na usg wszystko ok. :tak:
Kaczuszka, dużo siły życzę...
Marika, jaka cudowna słodka Laurcia :-) Buziaki dla niej :* Fajnie, że z pobytu w szpitalu poza zdrowiem dla Laurki zabierzesz jeszcze tyle wskazówek na później :tak:

Miłego popołudnia :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
oj dziewczyny ale mam dzisiaj dzien zabiegany, powiem tylko o tym ze bylam z malym u rehabilitanta. 40 minut wizyty i 40 minut strasznego płaczu, trudne sa te cwiczenia Vojty. tzn ciezkie dla dziecka do przezycia bo sie mu nie podobaja. zobaczymy jak bedziemy sobie radzic w domu bo musze ciwczyc 3 razy dziennie po 10-15 minut pewne cwiczenie wstepne. niestety chetnym nie opisze bo to trzeba zobaczyc i pocwiczyc pod okiem rehabilitanta zeby nie zrobic dziecku krzywdy. no i teraz hrabia śpi po tym placzu. a starsza dzisiaj z przedszloa przyszla i zwymiotowala caly obiadek ktory zjadla w przedszkolu (co bardzo rzadko sie zdarza no ale byl makaron na słodko) i tez teraz spi i juz nie wiem czy cos sie u niej nie rozwija. matko a po poprzedniej chorobie chodzi dopiero tydzien do przedszkola.

nie odpsize kazdej osobno ale trzymam kciuki za wysztkie mamy i ich maluszki i te zdrowe i te chore oby pobyty w szpitalu i problemy zdrowotne szybko mineły i nasze dzieci cieszyly sie pełnią sił

co do ciężaru to moj skarb tez nie jest duzy bo nei ma jeszcze 6kg
 
ANBAS dziekujemy
YOANNa Laura jak uwielbiala lezec ns brzuszku to teraz nie cierpi i robi taka lodeczke i placz. Do siadu jej sie teraz chce. Lekarze mowili nie sadzac mimo ze prawie sama potrafi do siadu. Zaklafam jej buciki grzechotki i sobue podnosi nozki i opuszcza
DONA wspolczuje tych cwiczen
 
Dziewczyny, przepraszam bo nie ogarniam oststnio. Tylko na chwilę w kwestii alergii tym które pytały.
Byliśmy u alergologa prywatnie,więc bez skierowania. Ryb nie mogę żadnych, z mięsa wołowiny i cielęciny. Poza tym żadnych nowalijek,bo pryskane. Pomidorów, kakao, czekolady,cytrusów, mleka i przetworów, masła, soi,bananów , orzechów. Więcej grzechów nie pamiętam ;)
 
reklama
SIVA INOMAMA oj jak ja was rozumiem z ta komunią, jak chrzcilismy Cypisa to bylismy przed ślubem i tak mi żal było ze nie mogłam do komunii przystąpić

FIFKA boziu twój Konrado tak szybciutko stawał... szok

A my z chrzestnymi troszke niestandardowo i i Cypriano i Kornelinda maja tych samych- mego brata i siostre męża. no brat i siostra zawsze nimi będą a innych potencjalnych brak, a ze znajomymi wiadomo teraz są za kilka lat może ich juz nie być.
 
Do góry