reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej kochane...
U mnie czasu brak bo duuzo cAsu na dworze spedzamy... w domu zrobiło się pobojowisko... nasakra.
Na jutro musse ciasto zrobic wiec zaraz sie zabueram....ale teraz ściągam pokarm.. kryzys juz za nami z tym ze Emil wieczorem zjada duzo wiecej niz w dzien wiec jak odciagam jeszcze ok 22 to dostaje to na drugi dzień. .. a teraz sciagam by pobudzic zeby naprodkowalo sie wiecej na wieczór...

Maluszek juz sobie spi..chlopcy tez zaraz ida.

A teraz mam pytanko bo moj Viki jak prosze by pokazal mi dana cyfro pokazuje raczej bez pomylek ale liczy 123 78910... zapomina o 456... i mimo ze z godzine liczylam z nim 12345 ...on powtorzyl..to zaraz znowu zapiminal... man wrazenie ze dla niego kazda cyfra to jakby ma ta sama wartosc i nie ma znaczenia czy policzy 123789.. czy 12345.. jak go poprosze by przyniosl 5 aut to przyniesie ale policzy je 12378...

A ja z dostalam juz 3 raz okres!!! A 7 tyg.trwal polog!!! Wychodzi ze okres dostaje co 2 tyg !!! Moj m juz mysli ze ja sciemniam bo nie chce mi sie wiadomo czego... masakra...
 
reklama
Siva dopiero wczoraj mi się to zaczęło więc jeszcze żadnych tabletek nie brałam, jutro muszę się wybrać do apteki bo coś mi się nie wydaje by tak mnie to samo opuściło... Może faktycznie ten żurawit wystarczy, czymś się w każdym razie muszę ratować:)
 
Potworki w łóżkach, młody śpi, a ja padam na twarz.... W takie dni to nawet o dietę nie mam czasu dbać, zjadam cokolwiek i nie pilnuję godzin posiłków.... W nocy m wraca i mam nadzieję że jutro choć trochę pomoze.
Mam domzrobienia 2 sałatki, 2 placki i mięso rolady z wołowinki... A w domu nadal jak po wybuchu bomby....
Akuku ja na szczęście @ jeszcze nie miałam, ale jutro,wizyta u gin i wymaz i się strasznie denerwuję, bo w ciąży miałam IIIA, no i teraz mam bóle ....
Jagus może sprzedadzą bez recepty, a może urosept ?
 
Ja nie wiem jak ja dam radę,ale nie spie w nocy,żeby karmić małą a jak zasne to nie wstanę,bo nie slysze budzika,jedyne wyjście nie spać.

Nie.Nie Użalamsie nad sobą,chodzi tylko o małą,ja naprawdę jestem juz zdolowana tym jedzeniem jej,na liczniku mamy dopiero 580ml mam nadzieję,,że zje teraz spokojnie jakąs 100 to dobije chociaz do 680ml.

Dziś wyniki z posiewu drugiego,mam andzieję że wyjdą dobre,nadal daje malej urofuragin 1/4 tabletki i oslonowo dicoflor

Dlaczego ma taki maly apetyt...
za dwa tyg wizyta w szpitalu ponownie,mam nadzieję że teraz przybędzie na wadze poprawnie bo przedostatnio przybrała tylko 40g a ostatnio jak była ważona ta 80g,zazwyczaj mieściła się Kinga w 100g na tydzien a nawet więcej a teraz??
Może to przez tą infekcję.....
 
fifka-mam nadzieje ze czujesz sie lepiej I ze Konrad juz tak nie dokucza!

Oj ja tez podziwiam wszystkie mamuski trojeczki dzieci a Anisen to juz HERO nie kobieta!

Ja z przygotowaniami do swiat leze, w sumie pogody brak, mezusia tez bedzie brak (bo pracuje) rodzinki tez brak to I weny do swietowania brakuje...........

Akuku- to szybciutko u Ciebie okres, mi po Amelci wrocil po 9 m-cach I teraz mam nadzieje nie widziec go wczesniej:tak:

Moze macie racje ze lepiej dla Amelci obcowac z osobami niepelnosprawnymi czy ogolnie "innymi" kulturowo itp. nie bedzie tak zamknieta jak mamuska "wsiura" . Caluski mamuski
 
Hej hej kochane!



Ja czytam was codziennie więc jestem na bieżąco ale na komórce nie lubię pisać... a dostęp do komputera mam bardzo ograniczony przez moich szogunów.. (teraz oglądają eska TV więc mam chwilę...)


Ja zdrowa - nie mam pojęcia co to było...:no: Jeden dzień gorączki.. na drugi stan podgorączkowy a wczoraj nic... i czułam się świetnie. Jakiś durny wirus i tyle... Konrad też zdrowy więc zaczynamy wychodzić na dwór - a jako że pogoda ładna siedzimy tam dość długo. I tym sposobem i ja przestałam się stresować. :-) Bo na spacerze to ja odpoczywam... nawet jak mały rozrabia w ogrodzie to już nie jest takie stresogenne jak w domu :-D Więc jest lepiej i niech pogoda się nie psuję póki nie poczuję ze odpoczełam... A od września Konrad maszeruję do przedszkola więc będzie na pewno lzej...


Akuku
te liczenie to często jest "mechaniczne" u mnie w przedszkolu czesto dzieci liczyły i do 20 ale jak przyszło co do czego i trzeba było taką ilość przynieść to d*pa blada... W przedszkolu dzieci mają prawo tak robić więc człowiek nie przejmował się tym - korygował ale nie przeżywał.

Jaguś
teraz jest ten urofuraginum. Słyszałam ze dobre :-)


Kaczuska Anisen Akuku
podziwiam was... ja z moją dwójką wysiadam.. jak myślę terazo trzecim dziecku to czuję strach a nie rozczulenie..


Nisiao masz taki sen ze cię budzik nie budzi? Współczuję tego pilnowania ale wierzę że to żadna choroba ani nic... po prostu mała tak ma i koniec...


Emily
Już chyba lepiej... dzięki :-) zaraz święta to będą i dziadkowie w domu i mąż... to odpocznę nieco....


Sylka
ta lista to moze być dobry pomysł :-) powodzenia w pakowaniu!


Milusia oj za mną faja przez te nerwy też chodzi... ale nie chce bo tak wpadłam znowu w palenie po Konradzie....


Mirka
możliwe że to skok...życzę zeby szybko miną... dl Adriana właśnie chyba się skończył bo w końcu "wynormalniał"....


Dona co do szczepień to Adrian powinien mieć już 3 szczepionkę... a tu miał tylko jedną... u nas co raz ktoś podziębiony więc nie idę, Czekam aż pozdrowiejemy...


Co do jedzenia wczoraj dałam znowu Adrianowi gotowanych ziemniaków do buzi :-D Jeju jak mu smakowało! Aż otwierał buzie po jeszcze ale nie chce przesadzać bo on piersiowy :-) Po świętach mały skończy 5 miesięcy i zacznie 6... i wprowadzimy już marcheweczkę, jabłko, ziemniaczka, dynie itp. W małych ilościach na próbowanie. :-)


Jeju...ja tak patrzę... Boże kochany... Adrian zaraz zacznie 6 miesiac...ja nie wiem kiedy ten czas zminą... ależ on już "duży" (bo fizycznie to 6kg nie waży :-D )

Co do świąt my też na sępa idziemy :-) w niedziele do mojej mamy a w poniedziałek do teściów :-) Ja nic nie szykuję. Mąż tylko murzynka piecze - on w domu zajmuje się ciastami :-)
 
Fifka fajntycznie,Adrienek u nas to przoduje tyle już zmian,taka próba pokarmu nie małym szokiem,ale fajnie że pozytywnie to odebrał:D

Co do mojego snu,to naprawdę od jakiegoś czasu nie słysze,nie pamiętam budzika a nastawiam tel i jeszcze do tego drzemki co 10min i w ogóle tego nie słysze,nie pamietam czy wyłączałam ,tak twardo śpię-więc jedynym wyjściem żeby dokończyć cykl karmień jest chodzenie spać po 3ciej.Nie ma wyjścia,bo ja prześpię to.....

Fifka mąż piecze ciasta,o rany ale sie masz dobrze :tak:

emilly jaka zaś tam wsiura,rozumie Twoje zmieszanie,może miałabym podobne odczucia czy dziecko się nie przerazi nie zrazi,choć nie mam nic przeciw żeby takie osoby nie pracowały,ale patrząc na dziecko sama może mialabym odczucia czy maluch nie będzie się bał a wiesz dlaczego?
Sama jak byłam mała bałam sie wujka ktory nie miał palca u dłoni,balam się mu podawać ręke na przywitanie,także dziecko to róznie odbiera...

kaczuszka to tak jak u mnie,mieszkanie a zwłaszcza w kuchni wygląda jak po wybuchu,wczoraj w ogóle miałam taki nie dzień,jakoś może cisniene nie takie,oslabienie totalne.wlaśnie przy tym dietowaniu ta regularność posilków jest ważna,ale czasem się nie da tego utrzymać.
 
Hello :-)
Akuku, szaleje z okresem Twój organizm... Ale tak to chyba jest z tymi hormonami - robią z nami co chcą... Ja jeszcze nie miałam wcale.
Jaguś, oby szybko przeszło. Nie miałam dotychczas takich problemów więc nic nie polecę :-(
Kaczuszka, u mnie w domu też Sajgon, a dziecię tylko jedno...
Nisiao, ja jestem przekonans, że taka Kingi uroda, że nie chce więcej jeść. Ale ważne, żeby szybko wyleczyć infekcję.
Fifka, super, że choroba minęła i nastrój dużo lepszy widzę :-)
Fifka, Milusia, ja MARZĘ i fajce. Wiem, że wrócę do palenia jak tylko skończę karmić... Teraz tylko karmienie mnie powstrzymuje...
 
reklama
Do góry