reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Sylka u nas tez tak jak justynaj pisze, do tego mam Alexa chorego wndomu, Viki kicha, m gardlo boli i ma katar, mama tez ma katar, wierze w to ze przeciwciala z mleczka pomoga i maly nic nie zlapie.
Tak wiec postaraj sie myslec pozytywnie i przystawiaj maluszka na zawolanie a nic mu nie bedzie.
 
reklama
dona, ja też nie pomogę :-) Mam podhalana i labradora, ale to są dziki. Mają ogrodzony kawałek lasu i łąki to się same wyprowadzają :-D jak u magsus :-)
Właśnie kupiłam tym diabłom dzisiaj tabletki na odrobaczanie, i jak poszłam do pediatry z Mikołajem to mu mówię, że wszystkich odrobaczam, to dla Mikołaja też chcę receptę ;-) Więc dzisiaj u mnie w domu zbiorowe odrobaczanie, hehe :-D



Zazdroszczę Wam dziewczyny, nawet i tych kłopotów z karmieniem - u mnie nic się nie dzieje, wiem, że marudzę, ale już mnie trafia w domu :baffled: W poniedziałek raniutko idę do szpitala, i niech mi tam nie będzie żadnych cesarek ani nic co mi może odwlec moje wywołanie. W poniedziałek rodzę bo oszaleję ! :-)

Justynaj, a moje to ostatnio jakoś samo z siebie bardziej aktywne - a jeszcze tydzień temu się martwiłam, że słabo ruchy czuję. Teraz mały cały czas się jakoś przeciąga czy co (bolesne to trochę), ale liczę na to, że w końcu wpadnie na to, że mu tam zwyczajnie ciasno i zachce mu się wyjść :-)

Sylka, też bym się wkurzyła ...
 
DONA ja mam taka smycx Flexi tylko patrz zeby byla na tasmie a nie lince. Zachowaj paragon i pudelko. Moj pies porwal ja i dostalam nowiutka. Do tego radzilabym zakupic obroze uzdowa. Wpisz tak w you tube. Jest swietna tam na filmikach zobaczysz na czym polega
MAGSUS to tak jak Laurka. Spi tylko po MM. Moze twoj stan emocjonalny jest spowodowany tym, ze jestes sama z dziecmi. Nawet jak ktos ponosi dziecko to juz jest lzej
SYLKA to u was lekarka nie przychodzi do domu . Tez bym sie zdenerwowals
BLUE super ze tak szybko poszlo
 
Delewarre Ty chcesz urodzic i bardzo Ci zycze tego, a ja znow mam "czerwone swiatlo", moj facet sie mocno strul i tak jak zawsze razem ogladamy mecze, tak teraz lezy plackiem w ciemnym pokoju i jest totalnie gdzies indziej, na porodowke to bym nie miala co go ciagac w takim stanie, jak on sam prawie na oddzial sie kwalifikuje... wiec niech dzidzia jeszcze zaczeka. wiec u nas jak nie dzieci to "maz" jak nie urok to sraczka, i dzieciatko chyba to wyczuwa.ale pocieszam sie,ze jest z nim dobrze wszystko i serduszko bije jak dzwon, niech sobie siedzi u mamuski, choc jak mnie wczoraj pokopal po jelitach to z bolu myslalam, ze urodze, klucie straszne:szok: (to propos Twojego "aktywisty" Delewarre)
 
Dona to Marika napisała o tej smyczy a nie ja :)

Marika moze i tak jak piszesz jestem sama z dziećmi cały czas i w dzien i w nocy :( mama przychodzi po 18 z pracy zawsze jest zmęczona i niemam żadnej pomocy ani nawet do kogo buzi otworzyć :( gości nie chce bo nie czuje sie na siłach na takie wizyty pozatym wyglądam jak strach na Wróble :) a zreszta w szpitalu kazali zakazać wizyt do 4 tyg ze względu na słaba odporność małej przez antybiotyki . Teraz moje córeczki śpią kocham je najbardziej na świecie ale musze sie wziasc w garść bo inaczej nie dam rady z tym wszystkim.

I ja uciekam spać bo noce sa ciężkie wiec każda chwila snu cenna jest . Dobranoc
 
magsus a dlaczego tasma a nie linka?

Linki sa bardziej zawodne, cienkie i czesciej sie psuja. Ale w sumie jak sa na gwarancji to moze sie psuc ;)

Laura ma jakies zlosci, zmasakrowala mi sutkibz nerwow. Jeden tak mi boli i piecze niczym zdarty odcisk. A juz tyle czasu i sie nie goi. Jest rozszarpany.

Dzis maz nakarmil Laure MM to spala i spala, pozniej cyce troche pociumciala i dalej spala. Na cycy to godziny nie da rady przespac. Dolujace jest te karmienie. Mleko mam bo az mi sie wylewa jak troche dluzej mala pospi ale chyba jest chude
 
Hej Dziewczyny! My wczoraj jednak wyszlismy do domku :-) teraz sie razem ogarniamy :-) maly pieknie ciagnie cyca, w nocy nie spal, zobaczymmy jak dzis bedzie!


Zycze cierpliwosci nie rozpakowanym :-) i malo problemow mamusiom!
 
reklama
my też w domku od wczoraj, ale ogarniamy się i jest cudnie. Mikuś pięknie je - w dzień co 2,5-3h, a w nocy wstał o 1:30 i później przed 7, ale z głodu oba cyce opróżnił i poszliśmy spać dalej...:-D Michalina też tak spała od niemowlaka wiec mam nadzieje, ze mu tak zostanie:tak:;-) oczywiście śpi ze mną, bo inaczej to pewnie by tak dobrze nie było:-D

Póki co Misia bardzo pomaga, śpiewa małemu i go głaszcze - opiekuńcza jest bardzo i o dziwo - bez zazdrości jakoś, ale pożyjemy zobaczymy... póki co nie narzekam.
Krocze nawet już dobrze i w zasadzie to tylko cierpię przy karmieniu - 2 lata karmiłam córę, niby zahartowane powinny być sutki, a tu dupa. Mały ssie jak smok i ból ogromny - a ranki żadnej...znowu mam nadwrażliwe piersi. Nawet jak nie karmie to bolą jak tylko powietrze poczuje :cool:

gratuluje wszystkim, co się rozpakowały i kciuki za szybkie porody nierozpakowanych:-D

ps. obalam mit, .ze wywołanie oxy bardziej boli - mnie bolało mniej niż przy pierwszym porodzie, gdzie skurcze same się zaczęły po odejsciu wód, za to expressem po tej oxy szło :tak::tak:
 
Do góry