reklama
P
Pustiszi
Gość
Tak zrobię idę sie wykąpać i jak sie znowu pojawi krew maz dzwoni do szpitala uuuuuh ale nic mnie nie boli nie kłuje cosz jest :/
G
gość 574
Gość
hej!
ja jestem, ale jakoś weny nie mam..
Poprasowałam wszystkie ciuszki juniora w końcu - dopakowałam do torby co trzeba i w zasadzie jestem gotowa, ale pewnie z 2 tyg. to się jeszcze poturlam tak czuję . Nawet córze spakowałam torbę, bo na czas porodu idzie do znajomych i swojej przyjaciółki najbliższej - nawet nie poczuje, że nas nie ma
mój też tylko nogi wypina i w żebra kopie i też coraz rzadziej. Czkawka może raz na dwa dni - generalnie uspokoił się.
tina, jaguś: u mnie też wkładek zużywam co niemiara - do suszy mi daleko...mam wrażenie, że raczej w kierunku powodzi mam, ale wody to zdecydowanie nie są...
pustiszi: ja krwawiłam jak szyjka się rozwierała - jak miałaś badanie na fotelu to zazwyczaj to przyspiesza trochę te rozwieranie - moja gin mówi, że na tym etapie to już paluchów tam się nie wkłada i nie sprawdza, bo to zazwyczaj stymuluje szyjkę do rozwierania, więc może u ciebie zadziałało...
nisiao, iwusia: współczuję bólu głowy - ja jak mam rwany sen to tez mi tak pulsuje głowa czasem, ale na szczęście jak pochodzę, herbatę wypiję, przewietrzę się, bo co rano wożę małą do przedszkola to jest lepiej..
akuku: fajnie, że taki lekki poród, tylko w czasie rozciągnięty, więc się nie wyspałaś za nadto;-)
ikasia: to prawda - jeszcze tych brzuszków będzie brakować i tych kopniaczków - ja się tym strasznie delektuję i jakoś mi nawet nie żal, że wszystkie rodzicie, a ja nie - mogę chodzić nawet do 1 lutego z tym brzuchem, byle dziec mi di 4 kg nie dobił z wagą heheh
kaha: i jak tam, może jakieś skurcze z okazji daty porodu?
Fifka: biedny Adrianek - tez nie lubię pobierania krwi, a co dopiero takie maluchy
inomama: jadłospis typowo dla matki karmiącej
marika: a jak się rana goi - dobrze? nie ciągnie cię, nie boli?
miłego popołudnia
ja jestem, ale jakoś weny nie mam..
Poprasowałam wszystkie ciuszki juniora w końcu - dopakowałam do torby co trzeba i w zasadzie jestem gotowa, ale pewnie z 2 tyg. to się jeszcze poturlam tak czuję . Nawet córze spakowałam torbę, bo na czas porodu idzie do znajomych i swojej przyjaciółki najbliższej - nawet nie poczuje, że nas nie ma
mój też tylko nogi wypina i w żebra kopie i też coraz rzadziej. Czkawka może raz na dwa dni - generalnie uspokoił się.
tina, jaguś: u mnie też wkładek zużywam co niemiara - do suszy mi daleko...mam wrażenie, że raczej w kierunku powodzi mam, ale wody to zdecydowanie nie są...
pustiszi: ja krwawiłam jak szyjka się rozwierała - jak miałaś badanie na fotelu to zazwyczaj to przyspiesza trochę te rozwieranie - moja gin mówi, że na tym etapie to już paluchów tam się nie wkłada i nie sprawdza, bo to zazwyczaj stymuluje szyjkę do rozwierania, więc może u ciebie zadziałało...
nisiao, iwusia: współczuję bólu głowy - ja jak mam rwany sen to tez mi tak pulsuje głowa czasem, ale na szczęście jak pochodzę, herbatę wypiję, przewietrzę się, bo co rano wożę małą do przedszkola to jest lepiej..
akuku: fajnie, że taki lekki poród, tylko w czasie rozciągnięty, więc się nie wyspałaś za nadto;-)
ikasia: to prawda - jeszcze tych brzuszków będzie brakować i tych kopniaczków - ja się tym strasznie delektuję i jakoś mi nawet nie żal, że wszystkie rodzicie, a ja nie - mogę chodzić nawet do 1 lutego z tym brzuchem, byle dziec mi di 4 kg nie dobił z wagą heheh
kaha: i jak tam, może jakieś skurcze z okazji daty porodu?
Fifka: biedny Adrianek - tez nie lubię pobierania krwi, a co dopiero takie maluchy
inomama: jadłospis typowo dla matki karmiącej
marika: a jak się rana goi - dobrze? nie ciągnie cię, nie boli?
miłego popołudnia
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
AGAGSM 4 pierwsze dni byly najgorsze. Obudzilam sie 5 dnia i czulam sie swietnie. Nic nie bolalo i nie ciagnelo.
Duzo lepiej sie czuje niz po SN bo po nim to miesiac dochodzilam do siebie a po tej cesarce 4 dni.
Jedynie kiedy odczuwam cos z miejsca ciecia to kiedy leze na plecach i chce sie podniesc, tak wiec obracam sie na bok i nic nie czuje
Duzo lepiej sie czuje niz po SN bo po nim to miesiac dochodzilam do siebie a po tej cesarce 4 dni.
Jedynie kiedy odczuwam cos z miejsca ciecia to kiedy leze na plecach i chce sie podniesc, tak wiec obracam sie na bok i nic nie czuje
Emigrantka mi się wydaje, że taka paczka pampków to nie jest zły pomysł - albo ewentualnie jakiś kocyk lub coś co posłuży dłużej a nie tak chwilowo jak ubranka, bo podejrzewam że koleżanka i tak ma już podobnie jak my wszystko skompletowane, więc i ciuszki i kosmetyki raczej bym odrzuciła Moja mama pytała mnie ostatnio czy mam już podgrzewacz do butelek, a jak powiedziałam że nie to stwierdziła że ona chciałaby kupić więc ok Sama na razie nie zamierzałam ale skoro ma to być w formie prezentu od babci to dlaczego nie, ona też się ucieszy że mogła coś malutkiej kupić
Anisen
kochamy Cię mocno
Są fajne torciki z pieluszek Ale zwyczajna paczka pampersów są ok ) ja bym sie ucieszyła z tego. No moze jakiś gryzak wodny bo to sie niszczy wiec kilka sztuk nie zaszkodzi
A ja do porodu pojadę chyba w skarpetach męża i na boso bo nawet w jego buty mi nogi nie wchodzą. Jeny masakra !!!
A ja do porodu pojadę chyba w skarpetach męża i na boso bo nawet w jego buty mi nogi nie wchodzą. Jeny masakra !!!
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
AKUKU u mnie w szpitalu na noc zabierali dzieciaczki. Tak wiec w szpitalu odpoczelam. Kolo dziecka tez nic nie robilam, jedynie lezalam i karmilam. Nawet, jak jadlam to polozna zajmowala sie mala. Tak wiec ze szpitala wrocilam, jak z wczasow. Za to w domu nocki sa nieprzespane. Musze w dzien odsypiac. Mala pod kolderke i po karmieniu sobie spimy
reklama
_Hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2013
- Postów
- 925
Hej laski !
Padam dzisiaj na twarz. Poprasowałam już wszystkie Lenusi ciuszki, pieluszki i pościel. Dodatkowo zaległe dwa prania starszej i jestem zmęczona na maksa. Torbę też spakowałam
Agagsm przybijam Ci piątkę. Widać obie nas zmobilizowały maluchy nasze. U nas starsza zostaje w domu z tatą . jedynie na czas porodu jedzie do babci. i jak mąż mnie odwiedzić przyjedzie to też zawiezie łobuza do babci. Ale na noc będzie w domu
Akuku opis porodu super ! Powodzenia z karmieniem . uda się na pewno!
Marika wow widzę że opiekę w szpitalu miałaś super. W moim szpitalu wszystko przy dzieciaczku trzeba samemu robić. Ale ja się w sumie cieszę
Anisen świetnie Cię rozumiem. Też straSzliwie puchnę. Zwłaszcza dłonie i stopy!
Fifka biedny Adrianek trzymam kciuki za wyniki
Pustiszi jedź kochana do szpitala. lepiej sprawdzić.
Rozmawiałam dzisiaj przez telefon z Salli. Być może dzisiaj miały wyjść do domu nasze dziewczyny. Wyobraźcie sobie jaka nasza Salli jest dzielna. Jest po cc a śmiga jak najęta ja dobry tydzień chodziłam zgięta w pół jak babuszka dodatkowo karmi piersią Oliwkę okazało się że może i świetnie sobie radzi choć ma biedna pogryzione brodawki. jesteśmy z niej dumne prawda?
Dobrej nocy Wam życzę kochane. i tym które chcą urodzić lekkich porodów.
Ja jeszcze jakoś gotowa do końca nie jestem
Padam dzisiaj na twarz. Poprasowałam już wszystkie Lenusi ciuszki, pieluszki i pościel. Dodatkowo zaległe dwa prania starszej i jestem zmęczona na maksa. Torbę też spakowałam
Agagsm przybijam Ci piątkę. Widać obie nas zmobilizowały maluchy nasze. U nas starsza zostaje w domu z tatą . jedynie na czas porodu jedzie do babci. i jak mąż mnie odwiedzić przyjedzie to też zawiezie łobuza do babci. Ale na noc będzie w domu
Akuku opis porodu super ! Powodzenia z karmieniem . uda się na pewno!
Marika wow widzę że opiekę w szpitalu miałaś super. W moim szpitalu wszystko przy dzieciaczku trzeba samemu robić. Ale ja się w sumie cieszę
Anisen świetnie Cię rozumiem. Też straSzliwie puchnę. Zwłaszcza dłonie i stopy!
Fifka biedny Adrianek trzymam kciuki za wyniki
Pustiszi jedź kochana do szpitala. lepiej sprawdzić.
Rozmawiałam dzisiaj przez telefon z Salli. Być może dzisiaj miały wyjść do domu nasze dziewczyny. Wyobraźcie sobie jaka nasza Salli jest dzielna. Jest po cc a śmiga jak najęta ja dobry tydzień chodziłam zgięta w pół jak babuszka dodatkowo karmi piersią Oliwkę okazało się że może i świetnie sobie radzi choć ma biedna pogryzione brodawki. jesteśmy z niej dumne prawda?
Dobrej nocy Wam życzę kochane. i tym które chcą urodzić lekkich porodów.
Ja jeszcze jakoś gotowa do końca nie jestem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 639
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 838
Podziel się: