Ja to slucham z kolei głośno muzyki,jak czuję kryzys ,dołek zapuszczam na full,żeby zagluszyć negatywne emocje.
ZRESZTĄ JUŻ niebawem nie będzie okazji na takie glosne sluchanie muzyki.
Wiecie mam kryzys,kurcze chce mi sie plakać,kryzys bo sie boję,calą ciążę nie dowierzam,że doczekalismy tego cudu jakim jest noszenie pod sercem dziecka,ja po stracie tracilam na to nadzieję a tu jednak,no i teraz już tk blisko rozwiązania..ciesze sie ale się boję.....chcę żeby wszystko dobrze poszlo....chcę już malutką miec przy sobie....
ZRESZTĄ JUŻ niebawem nie będzie okazji na takie glosne sluchanie muzyki.
Wiecie mam kryzys,kurcze chce mi sie plakać,kryzys bo sie boję,calą ciążę nie dowierzam,że doczekalismy tego cudu jakim jest noszenie pod sercem dziecka,ja po stracie tracilam na to nadzieję a tu jednak,no i teraz już tk blisko rozwiązania..ciesze sie ale się boję.....chcę żeby wszystko dobrze poszlo....chcę już malutką miec przy sobie....