PUSTISZI ty do weekendu to si rozpakowac możesz, spokojnie mnie na pewno przegonisz do 31 kuuuuuuupa czasu
BLUELOVI ten " 18 miesięczny " plemnik - genialny
ANISEN
AGASM kiepska sprawa z mamą
Chociaz ja wam powiem, że u mnie odwiedziny to było cos naturalnego... nawet nie mysmy robili pierwszą kąpiel w domu tylko dziadek. Rodzice przyszli wieczorkiem po naszym powrocie ze szpitala i teściu zięcia nauczal jak się dziecią kąpie. Mieszkalismy w kawalerce więc też jakośc nie bylo miejsca żeby samotnie nakarmiś ale ani mi ani małemu to nie przeszkadzałao.
Ja zresztą u rodziców jestem przynajmniej raz w tygodniu , a co najlepsze z mamą pracuję , więc do tej pory 5 razy w tygodniu razem do pracy. i do tego prawie codziennie telefonujemy.
Co do tesciów to nie mój problem tylko męza, chce niech zaprasza mi to nie przeszkadza. Szczerze nie pamiętam ale chyba też pierwszego dnia byli na chwilke.
MILUSIA no pani ekspedience medal się należy, a mohery jak to mohery ja dziś w netto kolejka na pół sklepu, nikt nawet nie zaproponował... choć 5 lat to niby nie dużo, ale na prawdę jak byłam z Cypisem w ciąży to co chwila ktoś gdzies przepuszczał ustępował itd.
FIFKA przyznaj się co podjadasz, że mały tak przybiera
BLANKA zimne liście z kapusty podobno czynią cuda
JUSTYNAJ AGASM - wy się tak nie prześcigajcie która ostatnia, bo z OM to ja na szarym koncu bo de facto 1 lutego, co prawda moje cykle dłuższe niz 28 i z owulacji tez wychodziło wcześniej. więc u mnie wywpłają na walentynki jak się korniszon zasiedzi..
Rozpakowywać się dalej, a ja i tak juz pogubiona jestem tyle się dzisiaj wykluło
BLUELOVI ten " 18 miesięczny " plemnik - genialny
ANISEN
AGASM kiepska sprawa z mamą
Chociaz ja wam powiem, że u mnie odwiedziny to było cos naturalnego... nawet nie mysmy robili pierwszą kąpiel w domu tylko dziadek. Rodzice przyszli wieczorkiem po naszym powrocie ze szpitala i teściu zięcia nauczal jak się dziecią kąpie. Mieszkalismy w kawalerce więc też jakośc nie bylo miejsca żeby samotnie nakarmiś ale ani mi ani małemu to nie przeszkadzałao.
Ja zresztą u rodziców jestem przynajmniej raz w tygodniu , a co najlepsze z mamą pracuję , więc do tej pory 5 razy w tygodniu razem do pracy. i do tego prawie codziennie telefonujemy.
Co do tesciów to nie mój problem tylko męza, chce niech zaprasza mi to nie przeszkadza. Szczerze nie pamiętam ale chyba też pierwszego dnia byli na chwilke.
MILUSIA no pani ekspedience medal się należy, a mohery jak to mohery ja dziś w netto kolejka na pół sklepu, nikt nawet nie zaproponował... choć 5 lat to niby nie dużo, ale na prawdę jak byłam z Cypisem w ciąży to co chwila ktoś gdzies przepuszczał ustępował itd.
FIFKA przyznaj się co podjadasz, że mały tak przybiera
BLANKA zimne liście z kapusty podobno czynią cuda
JUSTYNAJ AGASM - wy się tak nie prześcigajcie która ostatnia, bo z OM to ja na szarym koncu bo de facto 1 lutego, co prawda moje cykle dłuższe niz 28 i z owulacji tez wychodziło wcześniej. więc u mnie wywpłają na walentynki jak się korniszon zasiedzi..
Rozpakowywać się dalej, a ja i tak juz pogubiona jestem tyle się dzisiaj wykluło