anbas
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2011
- Postów
- 1 447
Ja mialam porod naturalny mimo ze mlody byl dosc duzy 4250. Nawet nie bylo gadki o cesarce... Tak to tutaj juz jest... cesarka tylko w razie powiklan lub gdy sie ma np. wade serca czy wade wzroku itp. No i niestety nie dosc zs popekalam to jeszcze mnie nacinali z drugiej strony bo maly byl okrecony pepowina 2x. i poszla mi do tego cala szyjka Wesolo to nie bylo z poczatku. Jak zapytalam polozna ile mi tam szwow zalozyla to powiedzila ze po 15 przestala liczyc bo nawet nie byla w polowie roboty. Ale jakos masakrycznego bolu nie pamietam. Wiadomo ze troche bolalo ale po 3 dniach w domu juz bylo ok:-) Za to polozna byla tak przejeta szyciem ze nawet poprosila lekarza o konsultacje i zrobila doskonala robote :-) Znaczy podobno...hihi...tak mi powiedzial po fakcie moj gin. Po 3mies jak poszlam na kontrole powiedzial ze nie widac ze dziecko rodzilam :-) Wiec suma sumarum jest ok pomimo przygod :-)