Kaczuszka No to jesteś bezpieczna, gratulacje 37 tc!
Marika trzymaj się! Nie wypuszczaj maluszka przed godz. 00!
trzymam &&& Ja dziś trochę lepiej się czuję niż wczoraj więc mam nadzieję że wytrzymam
Katherinne widzę po suwaczku że już bezpieczna jesteś więc możesz, ale jakbyś tak troszkę jeszcze wytrzymała. Dasz radę na pewno!
Dona widać jak to biedne studentki poradziły sobie jak umiały z tymi świecami, na wesoło
Justyna ja to się obawiam że nie rozpoznam tych skurczy bo nidgy takich poważnych ani bolesnych ani bezbolesnych nie miałam (tylko ostatnio rzadko jakieś twardnienie brzuszka co lekarz mówi że to skurcze są ale na ktg nic ) i potem pytanie kiedy jechać do szpitala jak się nie wie??
kaczuszka my mimo planów o morzu zawsze lądujemy w górach i widziałam że z takimi maluszkami też chodzili - w chustach albo takich
nosidełkach jak chusta tylko usztywnione i idą na lekki szlak. Chciałabym spróbować ale tak jak Ty obawiam się że z maluszkiem to nie wyjdzie. No to nasze pierwsze dziecko więc nie mam doświadczenia, zobaczymy jak będzie.
Antinetka mój mąż mi właśnie picolo kupił ale ja się cieszę że pamiętał i nie muszę wodą toastu wznosić, także muszę go dziś pochwalić:-)
W 2014 roku idźcie do przodu krok po kroku. Niech Was nadmiar kasy męczy, niechaj fiskus Was nie dręczy, niech Rodzina żyje w kupie, resztę miejcie głęboko w d....
Oczywiście również szczęśliwych bezbolesnych porodów i zdrówka dla maluszków i mam.:-)