reklama
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Kaja ja przy Alexie nie pamietam by mi czop odszedl...odeszly mi wody w domu...
A z Vikim odszedl mi czop na kilka dni przed porodem a wody razem z Vikim wiec roznie bywa.
A ja tez ma pytanie ..ta 3 ciaza I takie pytanie.
Jak mam skurcz I mialam np. O 17.25 ..skonczyl sie zupelnie o ponad minucie a nastepny skurcz o 17.35 to mam po 10 minutwch czy po niecalych 9 ? Bo juz sama nie wiem jak mam liczyc.
A z Vikim odszedl mi czop na kilka dni przed porodem a wody razem z Vikim wiec roznie bywa.
A ja tez ma pytanie ..ta 3 ciaza I takie pytanie.
Jak mam skurcz I mialam np. O 17.25 ..skonczyl sie zupelnie o ponad minucie a nastepny skurcz o 17.35 to mam po 10 minutwch czy po niecalych 9 ? Bo juz sama nie wiem jak mam liczyc.
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
DONA musi w koncu to sie skonczyc. I tego ci zycze.
Ja mysle, ze z ta czkawka to tak jak w brzuszku, ze dziecko co chwile ja ma. Pamietam jak "doradcy" wciaz panikowali, a ty ubierz bo mu zimno itp. A tak z ciekawosci. A co robisz na czkawke? Dajesz cyce?
KATHERINE z tymi hemoroidami az tak zle pewnie nie bedzie. A zeby nie popekac zadbaj o to, zeby nie miec stanu zapalnego w pochwie. Pomocniczo mozesz lykac przed porodem Lacibios Femina.
A karmienie do latwych nie nalezy, zwlaszcza jak sa alergie i kolki. Ale nie ma co sie zle nastawiac ani poddawac za szybko. Jak sie nie uda to trudno. Nic na sile
Z ta opryszczka to nieciekawie, ale miejmy nadzieje, ze nic sie nie stanie
DELEWARE moj M wstaje po 4:00 rano wiec raczej budzic go nie bede.
Szybko poszlo kolezance. Szkoda, ze ja porozrywalo. Sa dwie szkoly jedna to nacinanie a druga naturalne pekniecie. I nie wiadomo co lepsze. Mi naciecie rozeszlo sie okropnie
AKUKU u mnie to odkurxanie co 2 dni. Nie wiem skad ten kurz sie bierze. Juz mnie do szalu doprowadza. Przez 5 dni maz byl w domu to wczoraj on odkurzal i to prosic nie musialam.
A z tym czopem to caly czas zagladam w majtki ale nic tam nie ma. Za pierwszym razem to chyba odszedl w dzien porodu razem z bolami bo wtedy juz caly czas krwawilam.
Szukam czegos podbarwionego krwia. Ale skoro nie ma to wciaz mam nadzieje na ten styczen
PUSTISZI glowa do gory
Jak tak czytam o tej malej roznicy wieku to na prawde pidziwiam. Niby to tylko przemeczyc sie te pare lat i ma sie spokoj.
Ja jak urodze w styczniu to rocznikiem bedzie 6 lat. Mam juz odchowane dziecko i teraz znowu pakujemy sie w pieluchy Ale to i tak jeszcze dobrze, bo po tym swoim porodzie to nadtepne planowalam po 30tce. Maz mnie namowil, zeby postarac sie teraz a po 30tce bedziemy mieli dzieci odchowane. Chyba po prostu za bardzo sie balam
Ja mysle, ze z ta czkawka to tak jak w brzuszku, ze dziecko co chwile ja ma. Pamietam jak "doradcy" wciaz panikowali, a ty ubierz bo mu zimno itp. A tak z ciekawosci. A co robisz na czkawke? Dajesz cyce?
KATHERINE z tymi hemoroidami az tak zle pewnie nie bedzie. A zeby nie popekac zadbaj o to, zeby nie miec stanu zapalnego w pochwie. Pomocniczo mozesz lykac przed porodem Lacibios Femina.
A karmienie do latwych nie nalezy, zwlaszcza jak sa alergie i kolki. Ale nie ma co sie zle nastawiac ani poddawac za szybko. Jak sie nie uda to trudno. Nic na sile
Z ta opryszczka to nieciekawie, ale miejmy nadzieje, ze nic sie nie stanie
DELEWARE moj M wstaje po 4:00 rano wiec raczej budzic go nie bede.
Szybko poszlo kolezance. Szkoda, ze ja porozrywalo. Sa dwie szkoly jedna to nacinanie a druga naturalne pekniecie. I nie wiadomo co lepsze. Mi naciecie rozeszlo sie okropnie
AKUKU u mnie to odkurxanie co 2 dni. Nie wiem skad ten kurz sie bierze. Juz mnie do szalu doprowadza. Przez 5 dni maz byl w domu to wczoraj on odkurzal i to prosic nie musialam.
A z tym czopem to caly czas zagladam w majtki ale nic tam nie ma. Za pierwszym razem to chyba odszedl w dzien porodu razem z bolami bo wtedy juz caly czas krwawilam.
Szukam czegos podbarwionego krwia. Ale skoro nie ma to wciaz mam nadzieje na ten styczen
PUSTISZI glowa do gory
Jak tak czytam o tej malej roznicy wieku to na prawde pidziwiam. Niby to tylko przemeczyc sie te pare lat i ma sie spokoj.
Ja jak urodze w styczniu to rocznikiem bedzie 6 lat. Mam juz odchowane dziecko i teraz znowu pakujemy sie w pieluchy Ale to i tak jeszcze dobrze, bo po tym swoim porodzie to nadtepne planowalam po 30tce. Maz mnie namowil, zeby postarac sie teraz a po 30tce bedziemy mieli dzieci odchowane. Chyba po prostu za bardzo sie balam
P
Pustiszi
Gość
No wiecie co... Gadam z mama a matka do mnie czy juz "Płód" jest głowa w dół? Znowu odwala teksty jak na poczatku ciazy ... ;( odp. Jej szybko co o tym mysle i jeszcze wiekszy dol mnie dopadl ....
Kaja czop moze odejść przed porodem ale nie musi moze odejść dopiero w szpitalu takze nawet nie bedziesz wiedzieć kiedy !!
Zgadzam sie ze to ze nie ma wycieków siary teraz to nie znaczy ze pokarmu nie będzie ja jestem odwrotowiec z Julia miałam wycieki juz od 34 tyg i to sporo bo wkladke laktacyjna nosilam a po porodzie susza szwagierka wcale nie miała siary i martwiła sie ze pokarmu nie będzie a do 2 lat cycochem karmiła !!
Ja mam ochotę tylko zrzedzic jak mi cieżko i ze chce juz rodzic a to widze ze wsród nas nic nowego wiec nie bede stękać !!!
Akuku ja bym liczyła 10 od momętu zaczecia sie skurczu do zaczecia następnego
sylka Wiktorek śliczny !!!!!
czekamy na zdjęcie Kajtulka bandytki
Zgadzam sie ze to ze nie ma wycieków siary teraz to nie znaczy ze pokarmu nie będzie ja jestem odwrotowiec z Julia miałam wycieki juz od 34 tyg i to sporo bo wkladke laktacyjna nosilam a po porodzie susza szwagierka wcale nie miała siary i martwiła sie ze pokarmu nie będzie a do 2 lat cycochem karmiła !!
Ja mam ochotę tylko zrzedzic jak mi cieżko i ze chce juz rodzic a to widze ze wsród nas nic nowego wiec nie bede stękać !!!
Akuku ja bym liczyła 10 od momętu zaczecia sie skurczu do zaczecia następnego
sylka Wiktorek śliczny !!!!!
czekamy na zdjęcie Kajtulka bandytki
Ostatnia edycja:
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
KAJA tylko to nie wyznacznik porodu, ale zawsze tam nadzieje daje, ze ta szyjka trzyma
AKUKU ostatnio poloznej pytalam o liczenie skurczy to mowila ze liczyc od kiedy skonczy sie pierwszy a zacznie sie drugi. Ma to byc czas miedzy skurczami, bo np skurcz moze trwac kilka minut to tego nie liczymy tylko ta cisze
AKUKU ostatnio poloznej pytalam o liczenie skurczy to mowila ze liczyc od kiedy skonczy sie pierwszy a zacznie sie drugi. Ma to byc czas miedzy skurczami, bo np skurcz moze trwac kilka minut to tego nie liczymy tylko ta cisze
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Tak na szybko zanim pójdę się z dziećmi spać położyć...
Kaja czop czasem odchodzi na raty i wtedy możesz nawet nie zauważyć że on odszedł. Tak więc na to nie patrz...
Akuku hehe no to ja robię to samo... trzymam Adriana przy cycu i karmię Konrada... chodzę zobaczyć co on chce... nawet raz sadzałam go na nocnik z maluchem przy piersi... Adrian też się robi strasznie naręczny.. ale ja to rozwiązuję chustą bo inaczej bym oszalała... no i czekam na wiosnę bo pamiętam że tak jak z Konradem... jak zaczęłam wychodzić, jeździć do mamy, koleżanki itp to lepiej się psychicznie czułam.Mam kumpele z małą córką z którą często się spotykam i nasze dzieci bawią się razem na placu zabaw bądź w ogrodzie a my plotkujemy. To bardzo pomaga w samopoczuciu... A no i piszemy książkę od 3 lat i przymierzamy się do jej wydania! To też daje mi odsapnięcie od codzienności...
Co do mówienia jak ja mówię do Konrada zeby powiedział to krzyczy... jak nie reaguję to płaczę itp.Jak dalej nie reaguję to się uspokoi i będzie pokazywał a w ząb nie powie... nawet nie spróbuje. Nie da się przy nim robić tak jak pisałaś... on ma naloty ze zaczyna rozmawiać a potem znów się cofa i jęczy... czekam aż w koncu ruszy...
Co do skurczy ja liczyłam od początku do następnego skurczu czyli liczyłabym 10 min.
Marika ja marzę o jeszcze jednym dzieckiem ale tak jak u ciebie - po 6-7 latach... musze odpocząć od ciąż, szpitali i noworodków... sobą sę też zająć muszę...
Pustiszi nie dziwie ci się ze zrobiło ci się przykro.... heh u nas w szpitalu nawet lekarze mówili "dziecko" a nie płód bo jak sami mówili inna jest komunikacja wtedy z matką... a skoro to twoja mama tak mówi to... heh... przytulam :*
Kaja czop czasem odchodzi na raty i wtedy możesz nawet nie zauważyć że on odszedł. Tak więc na to nie patrz...
Akuku hehe no to ja robię to samo... trzymam Adriana przy cycu i karmię Konrada... chodzę zobaczyć co on chce... nawet raz sadzałam go na nocnik z maluchem przy piersi... Adrian też się robi strasznie naręczny.. ale ja to rozwiązuję chustą bo inaczej bym oszalała... no i czekam na wiosnę bo pamiętam że tak jak z Konradem... jak zaczęłam wychodzić, jeździć do mamy, koleżanki itp to lepiej się psychicznie czułam.Mam kumpele z małą córką z którą często się spotykam i nasze dzieci bawią się razem na placu zabaw bądź w ogrodzie a my plotkujemy. To bardzo pomaga w samopoczuciu... A no i piszemy książkę od 3 lat i przymierzamy się do jej wydania! To też daje mi odsapnięcie od codzienności...
Co do mówienia jak ja mówię do Konrada zeby powiedział to krzyczy... jak nie reaguję to płaczę itp.Jak dalej nie reaguję to się uspokoi i będzie pokazywał a w ząb nie powie... nawet nie spróbuje. Nie da się przy nim robić tak jak pisałaś... on ma naloty ze zaczyna rozmawiać a potem znów się cofa i jęczy... czekam aż w koncu ruszy...
Co do skurczy ja liczyłam od początku do następnego skurczu czyli liczyłabym 10 min.
Marika ja marzę o jeszcze jednym dzieckiem ale tak jak u ciebie - po 6-7 latach... musze odpocząć od ciąż, szpitali i noworodków... sobą sę też zająć muszę...
Pustiszi nie dziwie ci się ze zrobiło ci się przykro.... heh u nas w szpitalu nawet lekarze mówili "dziecko" a nie płód bo jak sami mówili inna jest komunikacja wtedy z matką... a skoro to twoja mama tak mówi to... heh... przytulam :*
vinga89
mamusia syneczków
hej ja na chwilkę, okropny humor mnie złapał
mamy jutro oddać papierki i faktury o zwrot vat, ale mój mąż nawet nie dał mi szansy po rozliczać tego tylko od razu poszedł do swojej mamusi... tak jakbym nic nie potrafiła, za to ona we wszystkim niezastąpiona była ... już się wywrzeszczałam na niego, że doope niedługo podcierać mu będzie, bo my nic sami nie możemy zrobić... w ogóle oboje mnie wkurzają, teściowa się dziwi PO CO my teraz już wózek kupiliśmy... nie, no marzy mi się jeżdżenie po wózek z noworodkiem!!! ona to najlepiej by nam życie ułożyła
Pustiszi pewnie pamiętasz jak pisałam, co ciotka mojego męża pisała gdy wstawiłam zdjęcie usg na FB... że to nie dziecko, tylko wnętrze mojej macicy (nawet nie płód)... w każdym razie różni są ludzie... mnie to wciąż wkurza jak sobie przypomnę, a z jędzą ani słowa nie zamieniłam od tamtego czasu, dziecka też jej w życiu nie pokarzę, wywalę na kopach z mieszkania z ten tekst... także wiem jak cię bolą te słowa, przykre jest to, że to Twoja mama powiedziała... przytulam Kochana, nie napiszę, żebyś się nie przejmowała, bo wiem że to nie możliwe..
mamy jutro oddać papierki i faktury o zwrot vat, ale mój mąż nawet nie dał mi szansy po rozliczać tego tylko od razu poszedł do swojej mamusi... tak jakbym nic nie potrafiła, za to ona we wszystkim niezastąpiona była ... już się wywrzeszczałam na niego, że doope niedługo podcierać mu będzie, bo my nic sami nie możemy zrobić... w ogóle oboje mnie wkurzają, teściowa się dziwi PO CO my teraz już wózek kupiliśmy... nie, no marzy mi się jeżdżenie po wózek z noworodkiem!!! ona to najlepiej by nam życie ułożyła
Pustiszi pewnie pamiętasz jak pisałam, co ciotka mojego męża pisała gdy wstawiłam zdjęcie usg na FB... że to nie dziecko, tylko wnętrze mojej macicy (nawet nie płód)... w każdym razie różni są ludzie... mnie to wciąż wkurza jak sobie przypomnę, a z jędzą ani słowa nie zamieniłam od tamtego czasu, dziecka też jej w życiu nie pokarzę, wywalę na kopach z mieszkania z ten tekst... także wiem jak cię bolą te słowa, przykre jest to, że to Twoja mama powiedziała... przytulam Kochana, nie napiszę, żebyś się nie przejmowała, bo wiem że to nie możliwe..
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 639
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 838
Podziel się: