kaczuszka2
Entuzjast(k)a
Blu - ja tak miałam ostatnio. Dostała mocne skurcze pojechałam rodzić, ściągnęłam położną, powiadomiłam rodzinę że to już.... no i poleżałam pod ktg skurcze silne, rozwarcie nie postępowało, a że był to 36/37 tc to nie chcieli ingerować. No i mi przeszło - m się śmiał, że nasłuchałam się krzyków innych kobietek to mi przeszło ...
Ale po kilku dniach jak znów dostałam skurcze to czekałam aż m wróci z pracy bo mi wstyd znowu go było ściągać
Ale po kilku dniach jak znów dostałam skurcze to czekałam aż m wróci z pracy bo mi wstyd znowu go było ściągać