reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Nie mam pojęcia, czy usg dobre, czy nie. Na razie cały czas mi się kołacze po głowie o tym, co powiedziała lekarka, że wygląda na to, że na początku podziały musiały iść w kierunku bliźniaków. Ale że zarodek widzi jeden i serduszko jedno. Tego serduszka to jak dla mnie trzeba było się domyślać. Ja nie widziałam. Lekarka mówiła, że widzi jakiś migający pikselek. Dopiero jak słuchałyśmy, nie było wątpliwości.

Zastanawiam się nie bez kozery. Mój pierwszy przyrost bety w ciągu 2 dni był bardzo duży, wyniósł 300%. Drugi 140%. Potem rosła sobie już wolniej, srednio 120%. Od tego pierwszego badania zastanawiam się, czy to przypadkiem nie bliźniaki.

Ja widziałam bardzo wyraźnie dziecko, serduszko migające i wlącczył mi nawet przepływy w łożysku. Mogło być ze najpierw mogło sie próbować wykształcić dwa zarodki ale jeden został wchłonięty i go już nie ma. moja koleżanka tak miała. Tyle ze u niej było widać dwa pęcherzyki a po 2 tygodniach tylko jedną fasolinkę
 
reklama
No na moim zdjęciu to ten zarodek jest co najwyżej zamazaną, niewyraźną plamą. Na zdjęciu obok jest pęcherzyk żółtkowy i gdyby nie był opisany, mogłabym pomylić. Jak dla mnie bardzo mało wyraźne są te zdjęcia. Lekarka widziała tam dwa żółt... no właśnie, tak byłam zaaferowana, że już teraz nie jestem pewna, czy dwa ciałka żółte, czy dwa pęcherzyki żółtkowe, ale podejrzewam, że pęcherzyki żółtkowe, skoro mówiła o podziałach w kierunku bliźniaków. Dwa ciałka żółte świadczą o dwóch jajeczkach, więc nic się nie dzieli w kierunku bliźniaków, tylko robią się dwa pęcherzyki ciążowe. Tak mi się przynajmniej wydaje, ale mogę się mylić. Nie napisała mi tego w opisie. Zresztą powiedziała, że nie bedzie tego opisywać. A ja zapłakana z ulgi, że serduszko słychać, niewiele zapamiętałam i potem dopiero w domu na chłodno nad tym wynikiem usg siedziałam.
 
Kochane...A mozecie mi powiedziec taka rzecz: Jak liczone sa trymestry ciazy? Mimo ze mam juz jednego babla to i tak jestem ciagle zamotana bo niektorzy lekarze mowia ze jak jest skonczony 12 tydzien a inni ze jak 14 :baffled: Nawet badanie przeziernosci karkowej robi sie do 14 tyg. a to wg niektorych juz bylby drugi trumestr...i badz tu czlowieku madry...
To samo zauwazylam jesli chodzi o kalkulatory ciazowe... One mimo wpisywania tych samych danych pokazuja zupelnie rozne daty zarowno terminu porodu jak i wlasnie wchodzenia w poszczegolne trymestry. Wiec jak to w koncu jest?? Wie ktoras ?? :-)
 
podtrzymuję pytanie anbas o liczenie? a planujecie dziewczyny robic badania prenatalne, ja w pierwszej ciąży nie robiłam ale teraz sie zastanawiam bo juz mam swoje lata i troszke sie martwie, z drugiej strony co mi da ze w ciazy dowiem sie ze dziecko ma np zespol downa, bede sie tylko bardziej denerwowała, no ale badania prenatalne to nie tylko ustalanie chorob z drugiej strony, musze poradzic sie lekarza, ale jestem ciekawa waszych decyzji
 
Ja się zdecyduję na badania prenatalne... Mam swoje lata, jestem przewlekle chora i ciągle jestem na psychotropach, do tego miałam różne przejścia... I wolałabym wiedzieć jeśli coś będzie nie tak żeby się odpowiednio do tego przygotować.
 
no właśnie to też jest dobra mysl ze jest ten czas żeby się przygotować na narodziny chorego dziecka
 
Ja będę robić dokładne badania prenatalna wlasnie dlatego ze mam już dziecko i powołanie do życia kolejnego, chorego będzie obciążeniem dla mojej córki bo jak ja nie będę już mogła to wlasnie ona jako starsza i zdrowa będzie się musiała zajmować a tego nie chce jej zrobić. Uważam ze nie mam prawa decydować i narzucać losu mojemu dziecku. Co innego gdyby było pierwsze i jedyne chore... Wtedy to dotyczyloby tylko życia mojego i mojego męża.
 
reklama
ja jestem zdania ze pierwsze badanie czyli NT jak najbardziej...Ale jesli wynik wyszedlby watpliwy to potem tylko amniopunkcja.
Ten caly test potrojny to poprostu koszmar jest i wielu ginekologow go nie poleca... A przyczyna jest bardzo prosta...To nie sa badania medyczne a jedynie statystyczne i kobieta dostaje wynik matematycznego prawdopodobienstwa... A zastanawiac sie bedzie dalej. Wiec moim zdaniem lepiej (przy zlych wynikach NT oczywiscie) od razu zdecydowac sie na amniopunkcje i miec czarno na bialym - medycznie potwierdzone, a nie dalej bazowac na statystcznych danych i dokladac sobie stresu...
Wiem dokladnie o czym pisze niecaly rok temu moja siostra przez to przechodzila. Z racji wieku (bo ma39 lat) miala podwyzszone ryzyko a do tego przeziernosc wyszla ok 3mm no i panika w domu. Przy pierwszym badaniu wyszlo prawdopodobienstwo 1:97 chyba a po drugim statystyki wyliczyly 1:37... W domu placz i zgrzytanie zebami... Siostra nie wytrzymala zrobila amnio - po 4 dniach wynik zdrowy chlopak i wielka ulga. Ale stresu bylo mase...

Zreszta nie tylko rok temu moja siostra ale i teraz zona mojego szwagra... Tyle ze ona ma 28 lat. to ich pierwsze malenstwo. NT 3.2mm i drugie badanie wcale tez niczego nie wnioslo. Zdecydowala sie na amnio. I jeszcze czekamy na wyniki :( takze jesli moge to prosze o kciuki za te wyniki...
 
Ostatnia edycja:
Do góry