reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej dziewczyny. Ja jednak w szpitalu mam stan przedrzucawkowy i jak bialko w moczu nie spadnie beda mi wywolywac porod lub cc. Co chwila ktos przychodzi i mierzy cisnienie o dziwo wszystkie inne wyniki sa ok. Mala nie lubi ktg :-)


Serdeczne gratulacje dla Martusi :-)
 
reklama
Aniu Trzymam za Was mocno kciuki ! Aby wszystko było Ok. Dobrze, ze jesteś pod opieką lekarzy !

Ja jeszcze sie tocze,ale juz resztkami sił... Czytam Was ,ale na pisanie zebrac sie nie mogę. Normalnie czuje sie jak stara babuszka:)
 
Ania przykro bardzo ze na same święta do szpitala trafiłaś ale dobrze ze jesteś pod opieka !!!! Trzymam kciuki za Was !!&&&&&

ojej ja pękam w szwach i to dosłownie !!!! Niby wiele nie zjadłam ale mam wrażenie ze zaraz pękne !!!!! :) :-Dnajważniejsza dla mnie radość córeczki z prezentów widok bezcenny tym bardziej ze w tym roku juz ma frajdę z odpakowywania podarunkow :) wzruszalam sie okropnie przy każdym otwieranym prezencie wydawała z siebie takie okrzyki radości !!! :)

Wiec zaliczylam wigilię u teściów jakoś przeżyłam :) w domu było całkiem miło a jutro jedziemy w gości :)
 
Ania trzymam kciuki, żeby z Tobą i maleństwem było wszystko w porządku&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Córcia już jest donoszona więc na pewno sobie poradzi:tak:
 
Martusia wieeewlkie gratki!!! Aniu za was trzymam kciuki! Dobrze ze jestes pod stala kontrola...
A ja leze I kwicze z przejedzenia :p Maz sie smial ze tak sie najem ze tym jedzenuem mala wycisne goopek :) Ale przestalo mi byc do smiechu jak mnie dwa skurcze az zgiely w pol. Naszczescie przeszlo :)
 
Anbas ja to samo, przewracam sie z boku na bok chyba za duzo zjadlam, wymiotowac mi sie chce a zgaga nie daje mi zyc.ale jakos udalo mi sie ta wigilje przetrwac bo u nas min. 6 godzin trwa bo duzo czasu na otwieraniu prezentow schodzi.poza tym Konradek mi chyba piesciami po szyjce wali bo mnie kluje masakrycznie.dostanie klapsa od mamusi jak wylezie.
czuje sie jak jakas bomba ktora ma wybuchnac, powiedzcie mi jak my to wszystko jeszcze znosimy.

Aniu trzymaj sie kochana, juz niedlugo bedziesz miala wszystko za soba i malenstwo w ramionach.zdrowka dla Ciebie i malutkiej:tak:

Magsus dla mnie tez radosc dzieci z prezentow to jedna z najwiekszych radosci w zyciu.to nieocenione:-)

Bandytko ale masz fajnie juz za pare dni bedziesz szczesliwa mamusia,trzymam kciuki. A mowilam,ze przeterminowana bedziesz nosa mam;-)


cholerka dziewczyny czy ja wogole zasne dzis...
 
Dziewczyny zdrowych i spokojnych świąt!!!!!
Martussia ogromne gratulacje,taka świąteczna niespodzianka :D synuś sporo waży,zdrowo :) dużo zdrówka dla Was.

Aniu
kciuki za Was ,ogromne zeby się udalo to cisnienie unormowac i wszsytko dobrze żeby przebiegło.


itOj ja to myślalam że sie najem w wigilie a tu tak trchę tego i tamtego,ale jakoś szczerze mówiąc zbyt apetytu nie było.
Wigilia była u teściów, wogóle nie szykowaliśmy się na jakies gotowanie itp raz że nie mam siły a dwa wszystkie śięta to my u rodziny spędzimy-tak myślałam....do niedzieli.
W nedzielę mama powiadomiła mnie,że wyjeżdzają i nie będzie ich w świeta w domu,mielismy wp pierwszy dzien swiąt orzyjechać,prezenty przygotowane ito a mama do mnie z wyrzutami,że to nasza wina,bo oni ie będą na wigiie siedziec z tatą sami.Brat się wypiął spedza wigilie u swojej dziewczyny sis moja u tesciow i my też bo tak wypadlo w tym roku.Mama plakala przez telefon,że zobacze jak to jest,że niby nie zyczy mi źle,ale...zobacze jak to jest jak dziecko wywinie mi taki numer,że nie przyjedzie na wigilie.
Zero zrozumienia ze strony rodziców,że nie tylko się wokól nich wszystko kreci,jeszcze jakbysmy nie mieli wcale przyjechać ,ale w pierwszy dzien świat mieliśmy przyjechać do nich.Wzbudzila we mnie poczucie winy,że to nasza wina,że oni w wigilie tylko we dwoje będą,ale nie liczy sie dla nich to,że mamy tez tesciow,że trzeba to co roku pogodzić.
Tak zakupow nie zrobilam zbytnio,mamy karpia,barszcz i rybe po grecku a mama moja wraz z tatą rzucili takim fochem,że mialam taką smutną ta wigilię.

W ogole spać nie potrafię od 3ciej,czuje sie wykończona.
 
Ostatnia edycja:
reklama
świąteczne hohoho!

był Mikołaj? co przyniósł? Kajtek niby duży już, a przed wigilią brzuch z nerwów rozbolał Go i z tego czekania:) No i wszystkich potraw popróbował, bo pewny nie był, czy inaczej cokolwiek dostanie:)
W ogóle to jestem z siebie dumna i ze Zdzisia i z mężula, bo wspolnymi siłami zrobiliśmy 12 potraw, ktore teraz ni cholery nie wiem kto będzie jadł:)

I dołączam chyba do grona niemogących spać...po pasterce, zanim się położyliśmy była 1:30, a wstałam o 6....

aaaaaaaaaa, jeszcze apropos niektórych mam, to mam cytat z mojej:) wysłała najpierw nam życzenia, do tego kolędę, którą śpiewa z chórem swym. To samo zamieściła na fb:) i wiecie jaka Jej reakcja na życzenia innych dla Niej? I na moje/nasze? "tak, tak, dziękuję, a kolędę odsłuchaliście czy tylko zobaczyliście?" i tak każdemu....:)
ewentualnie pytanie o moje zdrowie i samopoczucie...które na moją odpowiedź, ze :"na razie..." i tu już nie dane mi dokończyć bo mama pisze:" Ja zrobiłam już piernik, przełożyłam go powidłami śliwkowymi, jeszcze polewa czekoladowa. Zrobiłam już wcześniej śleżyki, mam gotowy bigos i kapustę wigilijną,śledzi dwa rodzaje ( klasyczne i z pomidorami suszonymi) zrobiłam też już spody do orzechowca "

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:):):) już mnie nawet te opisy malownicze i brak ciekawości na odpowiedź co u mnie nie denerwują:) już tylko śmieszą:)

Vinga - wow! to nieźle! 3 wigilie! ale wszędzie jadłaś?:)

Grudnióweczka - ściskamy Cię świątecznie i czekamy na kontakt z Tobą!

Miejskibandyta - ja obstawiam dziś najbardziej jako datę utęsknioną, bo Kajko mój przenoszony 6 dni był, więc Tobie dziś te 6 mija? może Kajtki tak lubią:)

Ania - babo!!! trzymaj się tam kochana!!!

Nisiao - kurde, no! toksyczne te mamy....nie pozwol sobie na smutny ciąg dalszy świąt! niech dziś będzie radośnie!

a my jedziemy dziś na jakichś jarmark świąteczny, bo mi się chce w końcu grzańca walnąć - tylko bez alko poproszę:)
 
Do góry