reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Bandytka to ma nieźle ... jak tykająca bomba :-D

A świąt w szpitalu nie zazdroszczę, chociaż ja też 1 raz z rodziną na święta nie będę :-( przeziębiona 130 km.... nie wyszło. Ale Dzidzie najważniejsze ;-)
teraz Dziewczyny brzuszki do góry i odpoczywać :tak: co by nam się "prezenty" nie rozpakowały... chyba że ktoś chce :-)
 
A ja dzisiaj barszczyk z uszkami i dwa pierozki zjadlam hahaha normalnie dziewczyny ja tym gotowaniem sie najadlam i tak sedzimy z mezem tv ogladamy :) tak szybciutko weszlam zobaczyc jak tam Bandytka :p

To teraz odpoczywamy :) bo jutro tez jest dzien świateczny dzien :) !!!
 
Magsus, w takim razie nie pozostaje mi życzyć Ci nic innego, jak żeby ta atmosfera którą miałaś przed świętami po prostu już się utrzymała - oby mama faktycznie zrozumiała że coś jest nie tak i zmieniła swoje podejście:)


Milusia, Justyna, Magsus, Bandytka -
dobrze wiedzieć, że nie tylko moja mała robi ze mnie wariatkę:-D Jak wczoraj powiedziałam mojemu m że ma na nią zbawienny wpływ więc to on będzie wstawał do niej w nocy to zobaczyłam prawie że strach w jego oczach i zaczął mówić do brzucha "kop, no kop, nie wrabiaj mnie tak":-D


Martusia, serdeczne gratulacje:-) Ależ masz wielkiego mężczyznę, podziwiam że udało Ci się sn:) Prezent na święta cudny:) Któraś dziewczyna właśnie tak obstawiała Cię na trzecim miejscu:) Kurczę, to już 24 grudnia - jeszcze tylko tydzień i wkraczamy w styczeń, a wtedy to się dopiero zacznie...


Kiedyś któraś z dziewczyn pytała, czy wysyłając znajomym życzenia podpisujemy też dzidzię - otóż już wiem, dlaczego nie:-D Wysłałam koleżance życzenia w których podpisałam siebie, m i Julkę i zasypała mnie takimi gratulacjami że aż głupio mi się wszystko odkręcało:-D


Ja też już wróciłam do domciu, m już w pracy ale i tak bardzo się cieszę, że byliśmy u rodziców - właściwie wszystko mama przygotowała, ja pomagałam tylko przy drobiazgach i w ogóle jakoś tak z rodzicami mi się święta zawsze kojarzą:) Jeszcze mama mi powiedziała że następnym razem spotkamy się w rozszerzonym składzie i tak sobie myślę, że to może być już za 3 tygodnie:) Teraz czuję pełny żołądek, ale odpukać nie mam takich problemów by jeszcze jakieś wymioty mnie męczyły, więc można przeżyć:-D
 
Ahoj!Ja też przejedzona :) Tzn szybko się najadam i ten misz-masz potraw wpływa na takie poczucie jakby przejedzenia mimo, że stosunkowo dużo nie zjadłam. Święta - obiecaliśmy sobie, że ostatni raz z Mariuszem robimy coś tylko dlatego, żeby kogoś uszczęśliwić - mam na myśli moją mamę :) Ale o tym napiszę Wam już po urodzeniu Kajtuli, jakie cyrki były :) Byleby do tego cholernego 27 grudnia!!! :)Jutro robię sobie lajtowy dzień, woda i lekkie jedzenie, w końcu już jutro będę mogła powiedzieć "pojutrze będę mamą!!!" :) No i tak nie bardzo z pełnymi jelitami iść na porodówkę :) Przyjaciele nas jutro odwiedzają, a pojutrze idziemy do babci na obiad i mama Mariusza przyjeżdża.Calineczka - ze mnie może i bomba jest, ale z tym tykaniem coś nie tak :) 27 grudnia urodzę po wywoływaniu, nie sądzę, żeby coś mogło mnie zaskoczyć :( Tylko cholercia nie wiem jak wcześnie rano się zgłosić na owo wywoływanie.
 
reklama
Wesolych Swiat kochane

Ps. Byl u nas mikolajk (sasiad sie przebral hehe) I w tym czasie drugi dzwonek do drzwi przyszla moja paczka !! Juz wszystko popralam hehe.

Martusia gratuluje.!!!

Ja si jakos nie objadlam ale barzo malo zjadlam..traz wlansie wszamalam troszke..bo przy dzieciach to wiecie jak to jest..mkolaj prezeny przyniosl pracochlonne bo lego I autka do skrecenia samemu...no I nie moglam odmowic oj nie.

Dzieci umeczne poszl spac o 21, wigilie zaczelismy juz o 16.
Dzieci spiewaly piosenki mikolajowi I Alex spiewal glosniej niz w szkole heh.
Chlopcy przeszczesliwi I zadowoleni z prezentow.

Ja jak oprasuje posciele moge rodzic hehehe. Juz teraz mnie nic nie trzyma.
A swoja droga moj m tez dostal dzis prezent, tzn mnie z samego rana..bo juz mi sie po nocach snil...I stwierdzilam ze teraz juz bezpiecznie jest.
 
Do góry