reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej dziewczyny, a ja mialam dzis dzien na spanie, ale coreczka mi nie pozwolila, za to teraz jestem rzeska jak nigdy-teraz kiedy wszyscy spia i ja tez powinnam.
Fifka musisz pozytywnie myslec, skoro to normalne dla wczesniakow to wszystko bedzie ok napewno. napewno kontrole lekarskie Was jednak dodatkowo uspokoja.

Calineczka, jeju widzialam ten film -link z lotniska, niesamowity refleks mial facet, byc moze nawet uratowal dziecku zycie! a ojciec troche nieodpowiedzilany.ja jak podrozowalam z malenstwem sama, to dalam dziecko pracownicy lotniska, a nie kladlam na tasme!!!

Hope trzymam kciuki za przeplywy!

Magsus rozumiem z jednej strony Twoja siostre po takich przejsciach.i tak sobie mysle, ze ona nie chce robic Ci przykrosci ale i tez boi sie swoich reakcji i dlatego woli uniknac Swiat razem. Mogesobie tylko wyobrazic jaki to jest bol taka strata. Idlatego ciezko jest jej sie pogodzic z tym, dlaczego ja to spotkalo, mam wrazenie,ze jak urodzisz to wszystko stopniowo zacznie sie zmieniac na lepsze. najgorsze to chyba dla niej widziec Cie w ciazy. Ciebie jak najbardziej rozumiem, ale wydaje mi sie,ze ona jest bardzo zagubiona po tym co sie stalo i nie specjalnie robi Ci przykrosc.Staraj sie nie rozmawiac z nia na te tematy, sama zacznie jak bedzie gotowa na to...

Akuku zaczekaj jeszcze chociaz z 2 tygodnie co?

Dona trzymam kciuki,wiem co mozesz przezywac, bo z 1 corka mialam to samo,zle wyniki.i plakalam dzien i noc.to hormony po porodzie tak dzialaly.okazalo sie,ze miala zakazenie drog moczowych. takze jak widzisz rownie dobrze moze to byc cos co da sie szybko wyleczyc. czekalismy na diagnoze 3 dni i to byly jedne z trudniejszych dni w moim zyciu. staraj sie myslec pozytywnie kochana!bedzie dobrze,wylecza Ci maluszka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hope - oo jak miło, że się odezwałaś! Kompletuj kompletuj wyprawkę bo sama widzisz co tu się u nas dzieje - skurcze, bóle, szyjki. Ah!

Magsus - Kochana, nie denerwuj się w ciąży. Sytuacja nie do pozazdroszczenia zarówno dla Ciebie jak i dla siostry. Teraz zapewne targają nią emocje, trudny to dla niej czas, dla Ciebie też, bo każda z nas chce być w pełni przez wszystkich członków rodziny akceptowana, chcemy, żeby nasze dzieciątka też były akceptowane i wyczekiwane. Może Twoja siostra nie wyczekuje teraz Twojego maleństwa, nie chce uczestniczyć w tym wszystkim, ale jestem niemalże przekonana, że po porodzie to się zmieni i z czasem zakocha się w tym małym cudzie i będzie tak jak u Wiolki - nie łatwo, nie szybko, ale wszystko wróci na właściwe tory.

Cleopatra - z tym nudzeniem się coś jest na rzeczy! :) Wczoraj położyłam się na ziemi w pokoju i zaczęłam do Mariusza krzyczeń, że mi się nudzi i ma coś z tym zrobić, na co Mariusz, że przecież mamy dużo do zrobienia (szycie). To jest jakiś taki rodzaj nudy/zniecierpliwienia, wydłużający się czas. No nudno no : ))

Ikasia - może i taki prezent jest pójściem na łatwiznę, ale nie w przypadku, gdy wiesz do jakiego sklepu ukochany lubi chodzić i gdzie się ubiera - mnie taka karta podarunkowa do ulubionego sklepu np. Ikea albo internetowego intymna.pl bardzo by ucieszyła :)

Blue - nic... żadnego czopu, żadnych objawów. Coś tam czasami pobolewało, ale no, kurcze nic. Kiedyś tam myślałam, że czop mi odszedł ponad miesiąc temu, ale teraz jestem pewna, że to nie było to.

Fifka - kurcze, nic nie przepowiada, ale pytanie czy to też dobrze? Może to jakaś nieprawidłowość, że nic nie pracuje, nie wieeem ;/


Akuku - przegadaj tam maluszkowi do brzuszka, że jeszcze nie, że musi kurier przyjść, że kilku rzeczy Ci jeszcze brakuje, koszule i takie tam, a nóż zrozumie :)

Dona
- nie za dobre wieści, niech morfologia rośnie!

Wstałam dziś stosunkowo wcześnie, dużo się działo, uszyłam i sprzedałam 5 woreczków na zamówienia specjalne, a mimo to nie jestem zmęczona i nie chce mi się spać. Buu
 
Jeszcze co do rozwarcia to nie mam, a szyjka nie wiem jaka bo usg nie mialam..

Bandyta no martwie sie czy mi to dojdzie ehh I czy zdaze poprac I poprasowac..ehh
 
Dzidzius o 5 mnie czkawka obudzil, potem zaczl kopac hehehe...

Ja od rana mam skurcze a jeszcze z lozka nie wstalam... serio zaczynam sie martwic czy ta paczka zdazy dojsc...ehh popiore dzis reczniczki maluszka I te kilka tetrowek co mam... bo lepiej miec cos niz nic ... dopakuje swoje koszule jakie mam w domu I najwyzej przepakuje jak paczka dojdzie... jakos damy rade no..
 
Hej kochane.

My z córcią właśnie śniadanie wcinamy:)
Zaraz będę dzwonić do mojego giną. Umówić się z Nim o której mam przyjechać. Jeszcze nie mam opieki dla małej. Zaraz zadzwonie do babci , mam nadzieję że będzie mogła zająć się wnuczką .
Udanego dnia Wam życzę:)
 
Dzidzius o 5 mnie czkawka obudzil, potem zaczl kopac hehehe...

Ja od rana mam skurcze a jeszcze z lozka nie wstalam... serio zaczynam sie martwic czy ta paczka zdazy dojsc...ehh popiore dzis reczniczki maluszka I te kilka tetrowek co mam... bo lepiej miec cos niz nic ... dopakuje swoje koszule jakie mam w domu I najwyzej przepakuje jak paczka dojdzie... jakos damy rade no..

Akuku trzymam kciuki oby to nie było to.
 
hej
Maguś dziewczyny Ci napisały wszystko co i ja chciałam ,więc nie będe pisać tego samego;-)Trzymaj się i zyj swoim życie skoro ona potrzebuje czasu-to jej go daj

Fifka Twoje wyżuty sumienia są przeceiż bezzasadne!!!To co mogłaś zrobić jak odeszły Ci wody?nic!!!ta los chciał i tyle!Najważniejsze że Adrianek w dobrej formie!

Kurcze martwo mnie sms od Dony...ciekawe co się dzieje u Antosia:zawstydzona/y:

Wszystkim ze skurczami życzę aby się uspokoiły(tylko Bandytce i Martusi to ich życzę niej już se mają:-D)
 
Witam
U mnie w nocy pojawila sie mega biegunka. Doslownie jak woda. Do 2 w nocy biegalam. Wypilam wegiel, nifuroksazyd i smecte. To uspokoilo sie tylko wciaz ostro i glosno przelewa mi sie w zoladku i jelitach.
Nawet synka nie zawiozlam do przedszkola. Siedzimy w domu.
Najgorzej, ze nie wiem czy to od jedzenia czy jakas wirusowka. Bo wczoraj bylam z mama w przychodni pulmonologicznej od 10 do 13:30. Ludzi caly korytarz.
Teraz strach jesc cokolwiek.

DONA duzo zdrowka dla synka
AKUKU wez nie strasz z tymi skurczami. Ja wciaz mam, lece na Nospie forte, po ktorej i tak mam skurcze a moge brac tylko do niedzieli
FIFKA nie zadreczaj sie, przeciez robilas co moglas, zeby utrzymac ciaze, jak najdluzej
 
Marika mam nadzieję że to od zjedzenia.... Chyba że organizm się czyści.... Kurcze mi ostatnio wszystko z porodem się kojarzy... Nie wiem dlaczego :szok:
Marika ja jak w poprzedniej ciąży odstawiłam leki przeciwskurczowe to po 3 dniach byłam na porodówce, ale Ty to już prawie 38 tc :-D

Dona Fifka trzymam kciuki za Wasze maluszki

A mój maluszek jakiś ostatnio bardziej ospały, co jakiś czas go szturcham bo brakuje mi kopniaków :confused:
 
reklama
Skurcze powróciły, znowu co 10 minut. Mąż w trasę pojechał Rzeszów - Stalowa Wola- Rzeszów. Przewiduje wrócić około 16 - muszę wytrzymać i jedziemy na IP, niech sprawdza na ktg co jest grane....:crazy:
 
Do góry