reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Anbas - ja mam przeogromne problemy z psikaniem i smarkaniem, codziennie kilka razy mam atak psikania. Nie wiem od czego to, prawdopodobnie jakaś alergia, ale zajmę się nią dopiero po porodzie. Rano budzę się codziennie o 6 i 45-60 minut mam psikania, po którym następuje atak kataru. Po prostu wydmu****ę co minutę olbrzymie ilości (sorry za szczegóły ; /). Może dlatego nie bolą mnie zatoki, bo wypróżniam nos sukcesywnie. Później jest etap, kiedy nos mam zatkany i tak jak Ty - ani w jedną ani w drugą stronę. Wtedy zazwyczaj opuszczam głowę z łóżka i po jakimś czasie samo zaczyna ściekać - tak wiem, straszne. A jak nie pomaga to parówkę robię. Anbas, może odstaw te krople? Nie wiem, ale chyba tyle tego też niedobrze, ja wiem, ze to pomaga, ale to raczej nie leczy i możesz się uzależnić.
A i śluzówka mi tak jakby pulsuje przeogormnie. Okropność!
 
reklama
Ja mam częste krwotoki z nosa i strasznie spuchniete tam wszystko ze oddychać moge tylko ustmi nic mi tam nie leci nie furczy ale jak bym miała 2 kulki zatykajace wejście często sie budze bo czuje ze cos mi po policzku spływa ale to nie katar tylko krew !!! Lekarz w szpitalu skomentował to w ten sposób ( takie uroki ciazy !!! ) usta od tego oddychania mam jak dwa wielkie strupy używam pomadek wazeliny kremów i nic to nie daje !!! Pocieszam sie tylko ze juz niedługo :)

zaczynam sie martwić tymi mdłościami jest coraz gorzej dzis po południu wymiotowalam ze 4 razy nie miałam z kim Julii zostawić ale jutro rano do lekarza jadę !!! Tylko co to moze być wymioty na przemian i biegunka !!! Gorączki nie ma wiec niewiem czy to moze być jelitówka ????
 
Martusia - wskakuj przede mnie! : ) ja dalej coś czuję, że będę poza podium, ale nie wiem kogo przepuścić bym mogła, żeby było dobrze i bezpiecznie : )

Jutro jadę rano na konsultacje do szpitala, mają podjąć decyzję czy czasami nie wywołać porodu wcześniej , bo jak poczekają do terminu może się okazać że jednak potrzebna będzie cesarka. :baffled: Tak dzisiaj zadecydowała na wizycie moja pani doktor.
 
Ugh Martusia, a czym ta decyzja spowodowana?

Magsus - tak tak jedź do szpitala, dzisiaj gdzieś czytałam, że jak występują uporczywe wymioty i rozwolnienie na tym etapie ciąży trzeba się natychmiast zgłosić do lekarza. Oby to nic poważnego i przeszło jak najszybciej!
 
witam sie wieczorem dopiero przeczytalam ;)

Fifka super ze maly taki silny a wlg mnie to ty nie bierz tak tych uwag lekarki do siebie apropo diety sama widzisz czy malemu cos jest u nas w polsce to jeszcze taka ciemnota panuje gdzie nie gdzie ;O jedz tak jak jesz tobie potrzebne sa kalorie a nie ich brak kochana , ryb nie wolno toż to smieszne :( ! sie wyjalowisz to jak ten twój maluszek ma dostac kaloryczne mleczko ;( a i no wlasnie gratuluje adriankowi 2 tygodni ;*** daj mu buzi od cioci ;*

witajcie nowe forumowiczki ;DD

sylka kochana a niech to kiedy to by wypadalo to wywolanie tak okolo???

Ej no to kto na te podium?? 1.fifi, 2. moze byc martusia 3. jak bandytka nie chce to moge byc ja ale dopiero 25 grudnia ;DD to jak ;DD?

Vinga nie nie mozesz ty sie trzymaj gabrys jeszcze nie gotowy oddaj miejsce komu innemu trzymam kciuki zebys wytrzymala do bezpiecznego terminu ;***


inomama ja tez tak uwazam ze oni zadaja takie prace czesto ze to rodzice robia zamiast dzieci to oni sie ucza czy dzieci ;OO???? chore co ..;(az strach jak mysle jak luska pojdzie do szkoly ja to beztalencie artystyczne jestem ;O

kurcze nie wiem komu mialam odpisac ale skleroza mój móz zapamietal tylko pare osób i kaput wybaczcie najwyzej zaedytuje ;O
 
Maz wyszorowal prysznic. Az sie blyszczy. Dumna jestem z niego
Mam stresa przed wizyta, a to moze juz ostatnia
JUSTYNAJ oj nie wiem czemu nie mozna jesc. Ja zjadlam kolacje okolo 20 (29.07). Polozylam sie spac o 24. O 2 zaczely sie skurcze i tak zwijalam sie z bolu i pojechalam po 7 na ktg. Posiedzialam w kolejce i okolo 9 ktg. A urodzilam o 20:25. Tyle bez snu. Jedzenia i jeszcze 2,5 godz skurczy partych i z 6 godzin oksytocyna i lezenie na plasko pod ktg. Ciekawe kto by to wytrzymal na zywca ;)
MAGSUS a dasz rade normalnie funkcjonowac? Jelitowka z reguly lamie z nog
MARTUSIA to juz niedlugo powitasz maluszka
 
bandytka no to mówie jak nie chcesz podium to ja wezme trzecie miejsce 25 :laugh2:a ty 27 wez wywolanie ;D ale wiesz co ja czuje ze dasz rade urodzic wczesniej ;DD


dbranoc babeczki :****


a co do picia to u nas mozna nei wyobrazam sobie inaczej ;( a do jedzenia to nie wiem jak w tym szpitalu co bede rodzic teraz ale w tym poprzednim co ja rodizlam to kuzynce zachcialo sie kielbasy z majonezem ale niestety polozne zezwolily tylko bulke z szynka ;DD '
 
Ostatnia edycja:
Ja tak na szybko bo wanna wody na mnie czeka ;)

pomimo , ze rana na brzuchu jest nieduza to macica jest szyta wzdluz calego brzucha pionowa.

Sylka teraz już nie tnie się macicy pionowo bo takie cięcie łatwiej "pęka". Poprzeczne cięcie skóry brzucha, mięśni to i poprzeczne cięcie na macicy.

Salli no wreszcie spadek energii minął,to przyjemnej kawusi i super że macie już mebelki,radocha jest prawda?:D:tak:

Spadek energii nadal jest ;) ale z psiapsiółką nie widziałam się chyba ze 3 lata więc mimo że mi się strasznie nie chciało, to pojechalam. No i dostalam propozycję... ona urodziła 2 m-ce temu. I zaproponowała, że będzie dla Oliwki odciągać swoje mleko...




Ostatnio mam straszne huśtawki nastrojów... no i coś z jelitami. Skończyły się zatwardzenia od żelaza, a zaczął się czas rozwolnienia... A na dodatek dziś straaasznie mi się brzusio spina. No jak kamyczek jest. Twardy jak diabli. No ale może po nocy przejdzie. Na szczęście jutro czeka mnie tylko chwila za kierownicą, bo do rodziców jedziemy już z matką.
No i jutro badania na cholestazę robię więc wampiry muszę rano odwiedzić. Ech, trzymajcie kciuki.
Postaram się jakoś wejść na dniach na forum, ale do niedzieli siedzimy u rodziców na wsi i nie wiem czy będę miała jak.
No i mam rozkminkę... brać ze sobą torby szpitalne czy nie... chyba nie będę kusiła losu, bo i tak jak zacznę rodzić to mnie do Warszawy zawiozą, a od szpitala do mojego domu już nie tak daleko...

Bawcie się dobrze dziewczynki.
Dobranoc
 
reklama
Do góry