anbas
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2011
- Postów
- 1 447
jezuniu dziewczyny...juz nie wiem co z tym katarem (czyt. zatokami) zrobic Normalnie sie wykoncze Nos mam caly czas zatkany ale tak kurcze brzydko ze powietrze ani w jedna ani w druga strone nie chce leciec A jak mcniej wciagne to czuje to okropne bulgotanie a w druga strone tego wydmuchac nie potrafie Wykoncze sie nerwowo Smarkam I smarkam a tam nic A brzuch przy tym smarkaniu wiadomo ze spinam...Jeszcze kurcze przez gto urodze wczesniej
Lekarz ogolmny mowi ze I tak nic mi nie da. Gin powiedzial ze moge takie na xylometazilnie wiec korzystam z kropli Sudafed z nawilzaczem sluzowki ale kurna zaraz sie uzaleznie chyba bo jak probuje odstawic to jest jakis horror poprstu. Lekarz tez mowi ze w ciazy sluzowka ma tendencje do puchniecia I to dodatkowo nie sprzyja moim zatokom...Ale jak tak dalej pojdzie to albo mi leb rozwali, albo nerwowo sie wykoncze no albo to moje dzieciatko tym smarkaniem wypchne na ten swiat
ahhhh sorki dziewczyny pozalic sie musialam
Lekarz ogolmny mowi ze I tak nic mi nie da. Gin powiedzial ze moge takie na xylometazilnie wiec korzystam z kropli Sudafed z nawilzaczem sluzowki ale kurna zaraz sie uzaleznie chyba bo jak probuje odstawic to jest jakis horror poprstu. Lekarz tez mowi ze w ciazy sluzowka ma tendencje do puchniecia I to dodatkowo nie sprzyja moim zatokom...Ale jak tak dalej pojdzie to albo mi leb rozwali, albo nerwowo sie wykoncze no albo to moje dzieciatko tym smarkaniem wypchne na ten swiat
ahhhh sorki dziewczyny pozalic sie musialam