reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Rainbow witaj :) ja tez miałam i z pochwy i z odbytu odbyło sie to tak jak pisała Marusia :) !! Ale nie płaciłam bo na NFZ to niewiem ile kosztuje

marusia to Ty juz jesteś po terminie ?????? Faktycznie spore Twoje maleństwo :) !!!!!


Miejski bandyta no to rzeczywiście dałaś po garach :) zreszta dla mnie to jesteś wulkan energi chyba rzadko kiedy piszesz ze lezałaś plackiem jak niektóre z nas :). !!!!! :)

delewre oj biedna i ja wymiotowalam dzis :( to znaczy takie cos jak refluks miałam kolacja sie ze mnie wylewala :( do tego rozwolnienie o 3 w nocy i zgaga jednym słowem zdychalam !!!!!

Lece kawusie zrobić bo padam na pysk !!!!!!
 
reklama
dobry!
u mnie tym razem termin z OM jest prawie zgodnie z terminem pierwszego USG (dokładnie 2 dni później miałam owu i tyle na USG pokazało), ale w pierwszej ciąży miałam, jak co poniektóre - cykle mam od 33-40 i akurat nie wiedziałam kiedy, jak i co. Lekarz przyjął termin z OM (28 grudnia), na pierwszym USG wyszło, że dziecko 10 dni młodsze i niby miało się rodzić bardziej koło 7.01.(na drugim potwierdziło się, a potem to już wolna amerykanka była, ale zawsze wychodził mi styczeń).
Moja gin jednak uparcie mówiła, że parę dni w tą czy tamtą nie robi różnicy i wpisywała zawsze termin z OM. I dziecko dokładnie w terminie z OM się urodziło :-D:rofl2:

Fifka: my tez tęsknimy, ale wiadomo, ze jak nam się urodzą to i my czasu mieć nie będziemy tyle :-D
Delewarre: współczuję, ja paluszków nie jem, bo mega zgaga i mdłości od razu:confused2:
Magsus: ciebie też wzięło? masakra jakaś...
Vinga: nie dziwię się, ze się wściekłaś na teścia - ja nie wiem co to za problem i trudność zapukać...
Milusia: dobry masz plan na święta, też bym tak chciała poleżeć i odpocząć, ale mam gości - rodziców i brata z rodziną na święta, więc już ulepiłam w weekend pierogi, krokiety, teraz pierniki, potem tylko męża zagonie do sprzątania, a resztę pomoże w kuchni mama zrobić:-D
Bandytka: mam podobnie - tak chodzę patrzę co by tu zrobić - czyt. wicie gniazdka się włączyło, ale u mnie jakby siły po pracy są w deficycie i tylko sobie myślę wtedy jak Scarlet o'Hara - zrobię wszystko, ale jutro :-D
Marusia: USG trochę może przekłamywać wagę - podobno nawet 0,5kg, ale spore masz dzieciątko.
 
Cze Dziewczyny!
Rainbow - witaj
Ja dziś spałam jak zabita. A rano niespodzianka - młoda ma podwyższoną temperaturę i wygląd niewyraźnie :( Dałam jej leki i mam nadzieję, że do piątku w szkole wytrzyma. Ale basen i wf to sobie już musi odpuścić...
Jeszcze kilka dni i wizyta - już nie mogę doczekać się poniedziałku. Dziś chyba będę musiała wyskoczyć po getry ciążowe do H&M, bo spodnie zaczynają mnie uwierać pod brzuchem, a poprzednie dwie pary getrów już znoszone... Zamówiłam sobie przez neta takie ocieplane lekko getry, ale przyjdą dopiero w piątek, a ja nie mam w czym się kulać ;)
 
hejka - hura przespałam prawie całą noc.... :)
aż rano jak się obudziłam miałam mrowienie w palcach jak nigdy :)
jutro mam USG - nareszcie bo nie widziałam mojego słodziaka prawie 3 miesiące :)

Vinga udusiłabym za włażenie do mojego bez pukania !!!

Fifka... kurcze aż strach pomyśleć co ja przy 3 - to mam nadzieję, że chociaż będę miała czas żeby się ubrać i zęby umyć.... masakra

U mnie termin OMG jest zawsze wcześniejszy niż USG, bo moje chłopaczki to zawsze mniejsze są - ale poprzednio rodziłam w 38 tc OMG (synkowie mieli po 3 kg)... i tak mam nadzieję że będzie teraz - że dotrwam do 38 tc

Bandytka - szczęśliwej drogi :)


A i dodam że moja waga spada - szczęście, że w pasie cm przybywa :)
 
Martusia, a masz może dostęp do glukometru? Na Twoim miejscu pokłułabym trochę paluchy po posiłkach, żeby sprawdzić, czy przypadkiem się w międzyczasie cukrzyca nie rozwinęła, bo faktycznie bardzo duże to dzieciątko, a jeszcze do terminu przecież urośnie...
 
Helol :)

Vinga- no niezla jazde mialas z tesciem...nie zazdroszcze ;/ Ja to bym pewnie sie wydarla od razu bo mnie to osttanio wszystko z rownowagi wyprowadza hihihi, a potem zaraz zalozylabym lancuszek do drzwi :)

Bandytka - normalnie podziw, podziw I jeszcze raz podziw z mojej strony!!!! I za szycie I za sprzatanie I generalnie za twoja energie!!! zazdroszcze ogromnie bo ja jak juz sie dokulam przed 19 z pracy do domu to tylko obiado-kolacja I na nic juz nie mam ochoty. I tym sposobem zawsze sprzatnie jest w weekend...Ale za to jakie....ehhhh mozna by rzec - odgruzowanie :)

martusia - wow ponad 4kg??!! NIezle hehehe. A ty jestes teraz w 37 tyg tak?? To jesli bedzie terminowe to szykuje sie ponad 5 kg :)

fifka- my tez tesknimy!!!! Ja to I tak cie podziwiam, ze przy dwojce masz w ogole czas zeby tu zajrzec :)

pustiszi - witam w klubie strzelajacych kosci lonowych...ehhhhh ma-sa-kra co za bol. Pocieszam sie tylko tym ze jeszcze tylko troszeczke I powinno sie poprawiac :) A ze spaniem to tak samo - co tylko sie ruszyc chce to od razu oczy jak 5zl bo wszystko boli, spina sie I w ogole.

Jeszcze mialam cos komus napisac ....ale jak zwykle zapomnialam ;/
 
Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie:)Kończyliśmy mały remont w domu na przyjęcie nowego członka rodziny i chyba przesadziłam z "pomocą". Tak mnie boli spojenie łonowe i w pachwinach, że normalnie chodzić nie mogę, rano wstać to kolejna masakra a jeszcze trochę czasu przede mną. No ale trzeba dać radę jakoś....
Tak się zastanawiam czy przez to wszystko nie przyspieszam sobie przyjścia na świat naszego dzidziusia. No ale jutro a wizycie się okaże:)
Martusia dzidziuś faktycznie duży:-) ponad 4 kg, gratuluję, tylko urodzić takiego klocuszka też nie będzie łatwo. Chociaż koleżanka rodziła SN syna i ważył 4800 i dała radę. Kobietki to silne stworzenia
 
reklama
U mnie teznie za wesolo z samopoczuciem...;/ Od rana mi bylo niedobrze I sie skonczylo malym pawikiem :( Ale teraz mi wcale nie lepiej:(
 
Do góry