reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Magda no jak narazie siedze juz caly dzien na dupsku i nawet palcem nie kiwnelam, poza zrobieniem sobie czegos do jedzenia (bynajmniej nie mowie o gotowaniu, tylko zapycham sie kanapkami), no ale jak widze, ze mieszkanie brudne, a teraz bede tu siedziec na okraglo to plany sa. Ale u mnie od planu do realizacji jest bardzo dluga droga :-p Poczytalam na watku wizytowym jaki Ci numer wycieli na tym 3D, no naprawde rece opadaja, chamstwo jak nie wiem :wściekła/y: Dobrze, ze juz niedlugo bedziesz mogla ogladac Marcelka do woli i robic mu tyle zdjec ile zechcesz :-)

Dobra ide sie ogarnac troche.
 
reklama
Magda Lekarze... ja sobie już przez nich ciśnienia niepotrzebnie nie podnoszę :p A z tymi bólami to musimy dać radę, no bo jak inaczej ;) Choroba się zaczęła zmieniać i mam nadzieję, że odpuszczać, znaczy gardziołko to mam w kolorze krwi... ale zawsze to lepiej niż sama ropa :/ najważniejsze, że gorączka nie wróciła:) A Ty cukier to zupełnie odpuściłaś... Normalnie na kolańsko mąż Cię powinien wziąć, powiem Ci, że rozumiem że dziecko chore to masakra, bo mam zbyt rozbudowany instynkt macierzyński i czworo młodszego rodzeństwa, więc nawet ich choroba mnie bolała strasznie , ale w Tobie jest kolejna dzidzia i o nią też musisz dbać, bo Twój wysiłek to też wysiłek Marcelka... Obyś miała spokojniej już i coś pospała :) Ja mam dużo za dużo złych informacji- marzy mi się sen zimowy i pobudka zaraz po porodzie, ewentualnie w trakcie ;)

Ada bo mój jest kochany dla mnie, nawet jak jest zły na mnie :D z resztą on nie potrafi się złościć na mnie, ja na niego też nie, ale jak zrobi coś źle to dobrze wie co i kiedy źle zrobił i później przez to, że czuje się winny to mam spokój od sprzątania :D

Kobiety... padam na twarz :p
 
Magda Masakra ten Twój GP. Spotkałam kiedyś podobnego, żeby cokolwiek uzyskać to trzeba zawsze przekolorować i udawać, że jest gorzej niż w rzeczywistości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale jeśli poprawa nie będzie zadowalająca, to może pojedź na pogotowie? Wiem, że pewnie nie widzi Ci się taka wycieczka, ale skoro na lekarza w przychodni nie można liczyć, to może na ER będzie ktoś bardziej przytomny. Trzymaj się!

Ada, Caroline Mówię Wam, taką chcice miałam na te buraki, że szok. Nie chciało mi się robić wycieczki do polskiego sklepu, więc kupiłam w Lidlu ugotowane i obrane buraki w paczce, potem tylko starkowałam, na patelnię, doprawiłam różnościami i już. Naprawdę smaczne wyszły.

Dotka Żylaki nie, ale kilka pajączków na łydkach mam.

Ada Sama już się nie mogę doczekać, jak mój synek tak do mnie powie :tak:


Jakiś pochmurny i mglisty dzień dziś, blech. Ale humor mam spoko. Powoli myślę o Świętach, bo w tym roku z racji mojego brzuszka, nie wyjeżdżamy tylko zapraszamy do siebie. Co prawda brat z rodziną mieszka tylko 4 godz. drogi od nas, to wizja podróży w 37 tyg. nie jest szczególna.
 
Aninek no to już nie gadam, skoro sprawa wygląda w rzeczywistości tak, jak piszesz:-)

Kaju uwierz mi, że chyba tylko raz trafiłam na normalnego GP, który na prawdę przejmował się pacjentem. To było, jak Nika się urodziła i miała refluks, a ja nie mogłam sobie poradzić...Byłam u lekarza co dziennie,aż w końcu dopiero po 7 tygodniach udało się jej pomóc.Ale tamten lekarz się starał, tyle, że refluks jest strasznie ciężki do wyprowadzenia na prostą. Nie wiem, jakbym sobie poradziła będąc w tej przychodni, skoro nawet nie mogę liczyć na wizytę popołudniową. Nie wyobrażam siebie gnać co rano o 7.30 i ustawiać się w kolejce z 3 tygodniowym dzieckiem, wśród smarkających ludzi. Staram się przyjmować rzeczy takimi, jakie są, ale chorych zasad mojej przychodni nigdy nie zrozumiem:baffled:
Piszesz o burakach. Nie doczytałam apropo czego, ale ja zawsze kupuję gotowe w Aldim, bo są pyszne.Podobne jak te w Lidlu, ale jednak jakościowo lepsze. A jak mam czas gotować to w Morrisonie są zawsze świeże na wagę:-)

Indziorka oj tak....to by było piękne móc się czasem położyć, zasnąć i obudzić, jak wszystkie problemy miną. Tylko porodu może nie przesypiaj, bo wiesz....czekasz 9 miechów na tę chwilę i tak łatwo sobie odpuścisz;-):-D
Kurcze, to choróbsko to Cię nie puści chyba:baffled: Dobrze, że się zmienia, ale niechże już wreszcie odejdzie w cholerę! Uważaj na siebie, bo odporność masz pewnie teraz marną. Żeby to znowu się nie rozhulało:no:
Ja już staram się być grzeczna i jeść jak trzeba. Wydaje mi się, że mój totalny brak apetytu był spowodowany tym, że jednak wirus mnie dopadł, ale w jakiejś mega łagodnej postaci, bo ja rzadko kiedy mam taki wstręt do jedzenia:nerd: Dziś już jest lepiej. Zaraz zjem sobie zapiekanki, bo skoro wszyscy u mnie mają post, to obiadku niet. Ale grzanki też dobre:-p
Trzymaj się!
 
Hej

Jejku ale ulga ze jutro nie musze isc do pracy i mam 4 dni wolnego.. szczerze powiem ze strasznie juz mi sie nie chce chodzic do roboty. Do tego moj macierzyski jeszcze nie zostal zatwierdzony! Moja managerka wczoraj mi kazala znow forme wypelniac bo poprzednia zgubila!!!!!!!! Myslalam ze jej kopa wypale.. Wypelnilam nowa i oczywiscie podpisalam z data oryginalna z Wrzesnia! Rece opadaja, norlanie szok jacy niektorzy ludzie sa niekompetetni.

Magda ale mnie denerwuje jak ludzie komentuja ze u nas w kraju to jest tak... nosz k***a, tak jakby chcieli podkreslic ze oni wiedza lepiej i co tam jakas Polka bedzie im mowic.. Na szczescie do mnie nikt tak nigdy nie powiedzial bo bym zlozyla skarge, tak jakby twoja narodowosc miala cokolwiek wspolnego z tym ze np twoje dziecko jest chore! No ale mimo wszystko mam nadzieje ze dziewczynki czuja sie lepiej. Jestem zaskoczona ze lekarka tak zlekcewazyla was wiedzac ze panuje wirus i ludzie odwodnieni laduja w szpitalu.

Ada u nas niestety nie ma shoe zone, jest tylko Clarks i ewentualnie Sainsbury, ja poszlam do Clarksa ale nie spodziewalam sie ze kapcie takie beda drogie.
 
Emila no proszę Cię....zgubiła???!!!! To jej powiedz,że jak nie zdążysz, to ona Ci zapłaci macierzyński....żenada:baffled: Powiem Ci, że ja mam dokładnie takie odczucia, że oni tutaj myślą, że w Pl, to jakieś zacofanie totalne panuje, a oni bogowie świata, wiedzą wszystko najlepiej. Wiesz, ja na prawdę staram się godzić tutaj z pewnymi zwyczajami, ale jak coś takiego dotyka moja rodzinę, to aż mnie trafia! Nie wiem, czemu mam takie szczęście do niekompetentnych lekarzy, ale łudzę się, że pewnego dnia zmienię zdanie:sorry2: I nie martw się....ja też jeszcze czekam na decyzje odnośnie macierzyńskiego, choć wiem, że to marne pocieszenie;-)
 
Hej dziewczyny:) My dzisiaj byliśmy u lekarza, bo te bóle nie dawały mi spokoju i za każdym razem zastanawiałam się, czy wszystko jest ok. No i teraz wiem, że jest ok, więc może mnie boleć-bo nic się nie dzieje:) Mała waży 1700 gram i dalej leży pośladkowo, ale jeszcze ma czas na obrót. Następna wizyta za trzy tygodnia, mąż powiedział, że to najlepiej wydane pieniądze, bo dzięki tej wizycie oboje wyluzowaliśmy i przestaliśmy się martwić. Jednak czasami nie warto patrzeć na pieniądze, jak ma się jakieś wątpliwości. Teraz zabieram się za zrobienie pizzy na kolację, bo tak mi się zachciało prawdziwej domowej:)
Dobrego wieczoru!!
 
Mi juz przyslali z JC potwierdzenie, ze mi przyznaja macierzynski, ale musze jeszcze jeden papier wyslac, bo jak im poprzedni wysylalam to jeszcze pracowalam, no i mi napisali, ze dopiero zaczna mi placic jak juz nie bede pracowac. Ale niestety dostalam tez pismo, ze mi nie przyznali Working Tax Credit, bo pracowalam za malo godzin :-(, no trudno sprobuje jeszcze raz jak sie Zuzia urodzi to od razu wysle na Child Tax Credit
 
reklama
I nastał wieczór.

Dziewczyny dotarła dzisiaj przesyłka kurierem: pościel dla synusia ;-)
Boooska...ładniejsza niż na fotkach, powiem wam, że rewelacyjnie będzie się prezentowała taka delikatna drobna błękitna krateczka.
I z pewnością bardzo ładne też kolorki wyglądają dla dziewczynek.
Podsyłam wam linka do tej pościeli, gdyby któraś chciała zamówić, bo za te pieniążki rewelacja.
pościel 2-el Krateczka do łóżeczka 60x120cm(klasyc (2777240936) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Alice88 córcia ładnie waży, okaz zdrowia...i jaka pyszna kolacyjka się zapowiada...mniam pizza !

Czarni podrzuć mi tu też gazetkę M jak mama ;-)
muszę jutro kupić, bo już dawno nie podczytywałam.

Magda_z_uk
dosłownie ta lekarka w przychodni, ze brzydko powiem: jakaś *******nię**
Co za babsko ! Biedna córcia, nie dość, że ją po przychodniach ciągałaś, to jeszcze odesłała was do domu !
Olaboga co za służba zdrowia w tym UK.
Żenada.

Aninek już w domciu, zapewne wszędzie dobrze, ale przy mężu najlepiej.
A jak się czujesz? Jak malutka w brzusiu? Kiedy wizyta u ginekologa?

EmiliaM dobrze, że masz te 4 dni urlopu to sobie odpoczniesz od tej roboty...ech szkoda mówić i pomyśleć, że to kobiety mają takie z****** podejście do tych spraw. Jakby same nie planowały rodziny, czy ciąży.
Porąbane karierowiczki....aż się zbulwersowałam, jak można zgubić to co się wypełnia. Niezłe podejście !

Kaja28 ja też się ciesze na te święta i że będę z brzuszkiem jak dziecko...hihi ;-) i co najlepsze możemy STYCZNIÓWECZKI wcinać ile wzlezie nie licząć kalorii jak to dawniej bywało na jakiś dietach, czy jak się dbało o figurkę nieraz :-):-D

Indziorka
jak zakupki? Udane? Widzę, że zaszalałaś, bo padasz na twarz.

ada1989 ale słodziak z Twojego Konradka, mam nadzieję, że mój synuś też będzie mnie rozczulał takimi miłymi słowami do mamuni.
 
Ostatnia edycja:
Do góry