mamaaga4 będziesz mieć wszystko udokumentowane, nawet ilość wypitej wody ;-). Remont w pełni będziesz mieć
U mnie lista rzeczy do kupienia jest nadal duża. Nie mam nic dla siebie do szpitala, fotelika, łóżeczka i cały czas czekam na ubranka od koleżanki.. Nie wiem, kiedy to zrobię.
M@linka przynajmniej dowiesz się, czy to na pewno nie nerki.
Afja-Anetka wcześniej mogłam jeść słodycze na okrągło a w tym tygodniu odmieniło mi się i ogórki kiszone królują. Nieważne ile ma się lat, zawsze jest smutno, gdy ktoś z rodziny jest chory. Mam nadzieję chemia pomoże.
Caroline właśnie obawiam się, czy dotrwam w tym roku do północy w sylwka.
ada1989 oby wizyta coś pomogła mężowi.
Magda_z_uk dla mnie taki dżemik to też rarytas. Niestety szybko się kończy. Do porodu jeszcze trochę czasu zostało. Dasz radę z pozbyciem się anemii.
kaja28 taki mąż masażysta to teraz prawdziwy skarb
też bym zjadła takie pyzy.
Czarni cieszę się, że koleżanka humor poprawiła. Czasami jest taki pechowy dzień.
milusia83 też już tęsknię za grudniem. Listopad zawsze dobijający jest.
aninek przydałby Ci się dzień nic nie robienia. Ciężko odpocząć jeżdżąc w odwiedziny do rodzinnego kraju.
januarka zapytaj się położnej o nospę. Też staram się brać jak najmniej leków, ale zdarzyło mi się parę razy wziąć.Pewnie przez to napięcie brzucha nie czułaś ruchów. Wózek śliczny
U mnie moja mama się wtrąca do naszego remontu, a jeszcze go nawet nie zaczęliśmy. Ja wpuszczam to jednym uchem, drugim wylatuje. Ostatnio mi mówiła jakie mam drzwi do mieszkania kupić. O 3 rano wyglądam jak widmo. Może postaraj się pójść spać tą godzinę później.
Caroline nie pocieszasz z tymi rozstępami. Jak na razie odpukać nie mam żadnego. Teraz nadchodzi najgorszy moment.
magduś30 wcześniej całymi dniami w pidżamie chodziłam. Z domu nie wychodzę, to mi się nie chce. Ostatnio staram się ogarnąć i ubrać jak człowiek
Jutro czeka mnie picie glukozy i już na samą myśl się boję. Muszę też zrobić sobie zdjęcie do dowodu i nie mam pojęcia co ubrać. Dziś chyba całą szafę będę przeglądać w poszukiwaniu czegoś, w co się mieszczę.